Kolejne ofiary nietypowej "godziny policyjnej" w Singapurze

Tym razem personel Red Bulla, Mercedesa i Virgin naruszył regulamin
24.09.1115:05
Michał Sulej
2793wyświetlenia

Red Bull Racing, Mercedes oraz Virgin zostały uznane winnymi naruszenia „godziny policyjnej” po tym, jak członkowie personelu ds. marketingu z każdego z tych zespołów przebywali na torze w godzinach objętych zakazem.

Regulamin Formuły Jeden wyraźnie mówi, iż żaden członek zespołu w jakikolwiek sposób związany z pracą przy bolidach nie może przebywać w obrębie toru w wyznaczonym przedziale czasu. W Singapurze, z powodu nietypowego harmonogramu nocnego weekendu przedział ten w sobotę rozpoczął się o 9:30 czasu lokalnego, a kończył się o 16:00, na trzy godziny przed rozpoczęciem finałowej sesji treningowej.

FIA oświadczyła, że personel każdej z trzech winnych naruszenia zakazu ekip, który przebywał na torze podczas „godziny policyjnej”, był związany z pracami przy bolidzie.

Każdy z zespołów F1 ma możliwość czterokrotnego złamania zakazu bez poniesienia jakichkolwiek konsekwencji - dla Mercedesa i Virgin Racing dzisiejsze nadużycie jest pierwszym naruszeniem czasu pracy, jednakże Red Bull na pięć wyścigów przed końcem sezonu wykorzystał już trzy z czterech możliwych wyjątków od tej reguły.

Przypomnijmy, że wczorajszego dnia ofiarą nietypowej „godziny policyjnej” padł zespół Toro Rosso, którego szef - Franz Tost zbyt wcześnie pojawił się na torze.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

11
wilkxt
24.09.2011 07:31
coś często red bul lamie zakaz
marios76
24.09.2011 06:11
Ludzie, ja pitole! To jest Formuła 1, jeśli obowiązują jakieś przepisy- to wystarczy się dostosować. Zespołom przepada cenny czas przez głąbów, którzy nie rozumieją co to strefa czasowa! Wstyd. Z drugiej strony szkoda, że FIA nie jest tak restrykcyjna gdy chodzi o 107% :D Żal, ale była nauczka wczoraj? Była! Gamonie...
krzysiu111
24.09.2011 04:01
[quote="Anderis"]Albo ja nie umiem czytać ze zrozumieniem, albo z newsa wynika, że członkowie personelu ds. marketingu pracują przy bolidach. :p[/quote] Może doklejali nowe banery reklamowe na bolidach :D
SirKamil
24.09.2011 01:49
Praca przy bolidach to luźne stwierdzenie. Generalnie przepisy obowiązują załogę zespołu wyścigowego, która podróżuje po świecie wraz z samochodami. Na swój sposób wszyscy uczestniczą w serwisie maszyn- kucharze karmiący mechaników również. Przepis jest dobry, obiektywny i taki sam dla wszystkich- tor jest zamknięty, koniec kropka. Ja komuś się nudzi to niech idzie pograć w warcaby.
marrcus
24.09.2011 01:36
tu pewnie sie trochę gubią przez tą zmianę czasu i jeszcze te inne godziny kwalifikacji, zakręceni chodzą cały łikend
Gilles
24.09.2011 01:34
no dobra, ok, tu sie zgadzam, ale nie popadajmy w paranoje.... czym innym jest chyba przyść na tor z nudów (tak jak podałem przykład spaceru) a co innego za***ć przy bolidzie...
buran
24.09.2011 01:32
@Gilles ale że niby po co kierowca miałby spacerować po torze? zawodnicy razem z inżynierami "zwiedzają" tor w czwartki i to im w zupełności wystarcza. Moim zdaniem przepis jest dobry. A problemy wynikają jedynie z innego harmonogramu łikendu. Wystarczy uważniej spoglądać na zegarek a uniknie się problemów ;x
krzysiek_aleks
24.09.2011 01:29
@Gilles Przepis nie jest chory. Dawniej mechanicy pracowali przy bolidzie około 22 godzin, i spali tylko jedną godzinę.
Gilles
24.09.2011 01:26
zacznijmy od tego że ten przepis jest chory.. żeby gorzej nie powiedzieć.. z tego co rozumiem to jako kierowca nie mógłbym sobie pospacerować po torze bo bym ten cholerny zakaz złamał, tak?
Vsene
24.09.2011 01:14
Na to wygląda, że według FIA tak właśnie jest. ;)
Anderis
24.09.2011 01:11
Albo ja nie umiem czytać ze zrozumieniem, albo z newsa wynika, że członkowie personelu ds. marketingu pracują przy bolidach. :p