Boullier: Senna pokaże na co go stać

Francuz twierdzi, że Brazylijczyk dopiero zaprezentuje swój potencjał
27.09.1117:16
Łukasz Godula
2600wyświetlenia

Eric Boullier twierdzi, że Bruno Senna pokaże na co go stać jako kierowca Formuły 1 w pozostałych wyścigach tego sezonu, pomimo tego, że już wywarł wrażenie na zespole Renault. Brazylijczyk zastąpił w kokpicie Nicka Heidfelda od GP Belgii i już dwa razy zakwalifikował się wyżej od Pietrowa oraz zdobył swoje pierwsze punkty na Monzy, a Boullier oczekuje jeszcze lepszych występów.

Szybko się uczy i w każdym wyścigu coś zdobywa - powiedział Francuz dla serwisu Autosport o progresie Senny. Chcę być z wami szczery. Wiemy, że na Spa były bardzo trudne warunki pogodowe, a Monza to specyficzny tor, tak samo jak Singapur, a do tego nie mieliśmy najlepszego bolidu. Od Japonii wszystko poukłada w całość i powinien spisywać się lepiej.

Boullier powiedział, że nie jest zaniepokojony tym, że Pietrow nie zdominował Senny, i uważa, że największym problemem dla Rosjanina jest poradzenie sobie z tym, jak jego partner zintegrował się z zespołem, a nie występy na torze. Myślę, że Witalij spisuje się dobrze, jednak może jest bardziej zaniepokojony tym, że Bruno dobrze dopasował się do zespołu i skupia na sobie większą uwagę, a nie samą szybkością - twierdzi.

Mocne osiągi Senny zwiększają jego szanse na pozostanie w ekipie na przyszły rok, jeśli Robert Kubica nie wyzdrowieje, jednak Boullier ponownie powiedział, że nie podejmie decyzji dopóki w pełni nie wyjaśni się sytuacja z jego kontuzjowaną gwiazdą.

Dałem obietnicę, że zaczekam na stanowisko Roberta, więc zobaczymy później - powiedział szef zespołu Renault, który chce odpowiedzi na temat stanu Kubicy pod koniec przyszłego miesiąca. Musiałem się zmusić i wyznaczyć ostateczną datę. Jeśli ciągle to opóźniasz i opóźniasz to stawiasz zainteresowanie zespołem w niebezpieczeństwie. Tak więc musiałem ustalić datę. Muszę wtedy przynajmniej wiedzieć, czy jest szansa na powrót Roberta.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

10
jarku
28.09.2011 07:33
parafrazując "klasyka": Bruno, pokaż na co cię stać, ale nie jeden raz. i koniec refrenu, bardzie odpowiedni do sytuacji: piękne słowa mówią wszystko lecz nie zmienią nic, ohoh.. a boulier dużo pięknych słów już w życiu powiedział, które nie miały większego znaczenia
yaper
27.09.2011 08:54
Mocno wierzę, że Kubicy uda się wrócić do rywalizacji w 2012 roku, a październik będzie po prostu potwierdzeniem jego bezproblemowej formy umożliwiającej ciągłe treningi przygotowawcze. Byłoby super, gdyby drugim kierowcą LRGP został Senna. Plecy sponsorskie również ma solidne, nie wiem dokładnie jak bardzo, ale liczę, że uda się zrekompensować stratę pieniędzy z Rosji. Oczywiście taki ruch wiązałby się z wypłaceniem odszkodowania Pietrowowi, ale lepsze to niż kolejna padaka w wykonaniu Witalija.
akkim
27.09.2011 07:50
Mówisz Eric, że tu Senna jeszcze nam pokaże, a co zespół do tej jazdy chce przekazać w darze ?
Lolkoski
27.09.2011 06:38
Jak dla mnie to jak już ktoś napisał wcześniej pod jakimś newsem to taka psychologiczna gierka co by więcej od chłopaków kasy wyciągnąć. Widać, że chcą Kubicę (albo lepiej potrzebują) i tego który lepiej zapłaci.
StachuLBN
27.09.2011 04:34
"Senna pokaże na co go stać" - chyba tylko na opłaty za jazdę w zespole.. :P
jpslotus72
27.09.2011 04:05
[quote]Boullier powiedział, że nie jest zaniepokojony tym, że Pietrow nie zdominował Senny[/quote]Bo Bruno jako pay-driver jest atrakcyjniejszy (kasa + bardzo medialne nazwisko)... Oczywiście Senna może zostać po prostu "driverem" - dla którego "pay" będzie "bonusem" a nie "warunkiem podstawowym" - może nie ma on zadatków na lidera, ale może być solidniejszą niż Pietrow "dwójką". W każdym razie Bruno nie powinien znajdować się pod jakąś specjalną presją w ostatnich wyścigach - nie powinien czuć takiej atmosfery jak chłopaki z Toro Rosso (tzn. "walka o przetrwanie"). Już pokazał, że może być lepszy od Pietrowa - wystarczy tak trzymać.
Kamikadze2000
27.09.2011 03:42
Słowa lekarze Ceccarelliego na prawdę podniosły na duchu. Jeszcze bardziej wierzę w to, że Robert wróci w pełni sił w 2012 roku! :))
lubczyk
27.09.2011 03:27
Taką padaką jaką jest obecnie bolid LRGP to za dużo on raczej nie pokaże.
Damiano1992
27.09.2011 03:19
''Muszę wtedy przynajmniej wiedzieć, czy jest szansa na powrót Roberta do naszego zespołu''
Zykmaster
27.09.2011 03:19
Panie Boullier jak tak dalej pójdzie z rozwojem waszego bolidu to Bruno będzie się czuł w Renówce jak w zeszłoroczym HRT ;-)