Button sprawdzał opcje przed podpisaniem kontraktu z McLarenem

Brytyjczyk zdradził, że chciał mieć jasny obraz sytuacji
09.10.1115:27
Paweł Zając
3159wyświetlenia

Według brazylijskiego dziennika O Estado de S.Paulo, tak późne podpisanie przez McLarena kontraktu z Jensonem Buttonem wynika z tego, że Brytyjczyk sprawdzał wszelkie dostępne opcje - szczególnie możliwość jazdy w Ferrari.

Myślę, że ważne dla kierowców jest sprawdzenie wszystkich dostępnych opcji - stwierdził kierowca McLarena. Zostałem w zespole nie dla pieniędzy, a dlatego, że wierzę, iż tutaj będę miał najlepszą szansę na ponowne zdobycie tytułu mistrza świata.

Z tego samego powodu Button przeniósł się z Brawna do McLarena po zdobyciu tytułu, pomimo tego, że wiadomym było, iż ekipa z Brackley stanie się fabrycznym zespołem Mercedesa. Wiedziałem, że Mercedes będzie miał ciężki sezon 2010. Nie mielibyśmy przewagi związanej z podwójnym dyfuzorem, a w drugiej połowie 2009 mieliśmy problemy z tempem i nie rozwijaliśmy odpowiednio samochodu z powodu ograniczonych środków. Myślałem jednak, że po sezonie 2010 pójdzie im lepiej, lecz tak się nie stało.

Obecnie wielu ludzi w padoku F1 uważa, że Button spisuje się wybitnie, jednak dekadę temu, Flavio Briatore praktycznie skreślił brytyjskiego zawodnika. Po Monako w 2001 roku Włoch nazwał Jensona kierowcą, który nagle zarobił bardzo dużo pieniędzy i myśli tylko o cieszeniu się życiem. Właśnie teraz jest na łodzi, zamiast być tutaj i pracować. Po dzisiejszym wyścigu Jenson odpowiedział: To prawda. Byłem bardzo młody, niedoświadczony i cieszyłem się możliwościami, które się przede mną pojawiały. Nie łatwo jest również być kierowcą Flavio szczególnie, gdy jest się młodym. Wiele zmieniło się od 2001 roku. Sporo się nauczyłem i chyba widać to po moich tegorocznych dokonaniach?

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

17
publius
15.10.2011 03:43
A ja kibicuję mu od początku i też miałem już chwile zwątpienia, nawet przestałem oglądać wyścigi w sezonie 2007 i 2008 kiedy to Honda walczyła o wejście do Q2! Myślałem, że pogrzebali jego karierę. Ucieszyłem się gdy dołączył do nich Brawn a potem rok 2009. Wtedy gdy tu pisałem należałem do może 5% jego zwolenników. Prawie wszyscy jechali po nim tłumacząc, że to tylko zasługa bolidu. Ten bolid od połowy sezonu już nie był najlepszy a tytuł przyszedł mu nie łatwo. Czy na niego zasłużył czy nie najlepiej świadczy to co robi w wyścigach od tamtego czasu. Myślę, że zdobył sobie wielu fanów w 2010 roku a 2011 naprawdę należy do niego. Nawet teraz gdy oglądam powtórkę kwalifikacji na SPORT1 to komentatorzy niemieccy mówią o fenomenalnej formie Buttona. Mam nadzieję, że jutro będzie na topie.
Arya
10.10.2011 05:38
@tomekzzar Czemu zachłysnął? Jest pewny siebie po prostu, czy to nieprawda, że ma bardzo dobry sezon? Nie wiem, jak tego można nie widzieć, przecież to właśnie "widać po jego tegorocznych dokonaniach". W zeszłym sezonie Lewis był lepszy od Jensona, w tym sezonie Jenson jest lepszy od Lewisa - nie wiem, skąd ta pewność, że młodszy Brytyjczyk jest o wiele lepszy. Nie lubię oceniać po jednym sezonie, ale na przestrzeni tych dwóch lat wypadają mniej więcej podobnie.
Kamikadze2000
10.10.2011 01:49
W sezonie 2010 Jenson miał przebłyski swojego talentu, ale był nowy w zespole i miał miał trudniej. Teraz miał większe zaangażowanie w bolid, dogadał się już w pełni z zespołem i zbiera plony, zostawiając w przegranym polu nawet swojego partnera, który miał ldierowac ekipie i faktycznie był to zespół pod "jednego". Fajnie, że McL, choc za nimi nie przepadam, stali się prawdziwą ekipą z dwoma równoprawnymi zawodnikami. RBR i Ferrari zostały zdominowane przez jednego. McL to zespół dwóch kierowców! :))
jpslotus72
10.10.2011 09:12
@tomekzzar Po pierwsze, jeśli już to "zachłysnął" - a po drugie, Jenson nie jest takim typem, któremu "sodowa" uderzałaby do głowy - może na początku kariery (o czym sam wspomina) ale teraz jest to pod każdym względem jeden z najdojrzalszych kierowców w stawce, w tym najlepszym owej dojrzałości rozumieniu. To raczej my "zachłystujemy" się jego obecną postawą - ale trudno powstrzymać się od komplementów. Poza tym, mam wrażenie że niezbyt uważnie oglądałeś niektóre wyścigi i nie zauważyłeś, że siła Buttona z pewnością nie polega już tylko na umiejętności oszczędzania opon - i w tym wyścigowym sensie wyrósł on na kierowcę dojrzałego - czyli, jak to się mówi, "kompletnego".
tomekzzar
10.10.2011 07:52
Troszeczkę zachłysnoł się Button swoimi wynikami i postawą,należy pamiętać iż w tym sezonie kierowcy jeżdżący mniej agresywnie z racji ogumienia byli uprzywilejowani,dla mnie taki regulamin w którym kierowcy nie startują w q3 z powodu oszczędzania opon zabiera atrakcyjność F1.Moim zdaniem Lewis Hamilton jest o wiele lepszym kierowcą niż Jeson ,o Alonso nie wspomne bo to najlepszy kierowca na dzień dzisiejszy,wcale też nie jest powiedziane czy Lewis nie wyprzedzi Buttona w klasyfikacji indywidualnej,ALO I HAM w ferrari to było by dopiero widowisko
General
09.10.2011 09:16
A tak swoją drogą to jak długi ma jeszcze kontrakt Hamilton? 2 lata? Jak tak dalej pójdzie i nie weźmie się w garść (nie tylko chodzi o wiadome "incydenty wyścigowe"), to on poleci z tego teamu, a za partnera dla Buttona wezmą kogoś innego. W F1 nie ma sentymentów, nawet jak jest się mistrzem świata, a szczególnie takim, który wygrał tytuł dość szczęśliwie (last race), podobnie jak Vettel rok temu, tylko, że VET potwierdził klasę, a HAM cały czas dryfuje w przeciwnym kierunku i to nie zawsze z powodu słabego wozu.
modlicha
09.10.2011 08:09
@rvs Podpisuje się pod twoim postem.
rvs
09.10.2011 07:04
Button niewątpliwie jest teraz na topie... A przyznanie się do grzechów młodości doda mu tylko i wyłącznie więcej fanów... Gdzieś od połowy tego sezonu, zauważyłem i pisałem na forum, że Withmarsh coraz częściej "słodzi" Buttonowi, tak jakby w McLarenie zaczęto analizować co dla nich najlepsze i wyszło im, że Button, mimo, że wolniejszy w kwalifikacjach (sam o tym mówił) jest tym filarem, który pociągnie tę maszynerię do przodu... Oczywiście robią to bardzo fair, ponieważ nie odsunęli Lewisa, dalej go wspierają itp. Druga sprawa, że Button nie miał nic do stracenia - przegrywając z Lewisem, mówiłby, że przegrał z mega talentem, z Mistrzem Świata, a to nie jest ujma, on jednak pokazuje, że może z nim wygrywać. Nie chodzi o samą szybkość, ale o kombinację szybkość/inteligencja/psychika, a tu chyba Jenson jest Mistrzem Świata (nawet Alonso traci nerwy czasem, Jenson jedzie swoje). W mojej opinii McLaren ma idealny/najlepszy skład, i jak tylko Hamilton się pozbiera, a MP4/27 będzie czymś choć odrobinę szybszym niż tegoroczny model, to myślę, że będziemy mieli wspaniałą walkę o mistrzostwo w przyszłym roku (a jak pomyślę o "wow" Domenicalliego, lub "Wir uber alles" Marko, dodam zbrojenie Mercedesa plus ew. powrót Kubicy), myślę, że czeka nas świetny sezon w roku 2012
Simi
09.10.2011 06:39
Button wiele zyskał w tym sezonie. W 2010 przegrał z Lewisem i nie była to dla mnie niespodzianka. Tymczasem, w tym roku jeździ bardzo dobrze. Pamiętam jak jeszcze niedawno ludzie mówili, że drugi tytuł Jensona w karierze jest niemożliwy. Teraz, niemożliwe jest tak twierdzić ;)
jpslotus72
09.10.2011 05:39
Jeśli sprawdzał wszystkie opcje, łącznie z Ferrari - i doszedł do wniosku, ze szansę na zdobycie tytułu daje mu McLaren, to pewnie nie tylko dlatego, że aktualnie są w tabeli przed ekipą z Maranello, ale też doszedł do wniosku, ze w Ferrari prawo do zdobycia ewentualnego tytułu ma tylko jeden kierowca - ten, który "is faster" niż partner...
corey_taylor
09.10.2011 05:34
Chyba lepszej opcji od Mclarena nie ma w obecnej stawce dla Jensona ;)
modlicha
09.10.2011 05:03
@MairJ23 - trochę dość późno go doceniłeś. Ja miałem podobnie od czasów Senny, ale gdy Button pokazał się z dobrej strony w BAR (2003 albo 2004) zacząłem mu kibicować. Później wszyscy go skreślali, ale bądźmy szczerzy do czasów BrawnGP nie miał sprzętu na wykazanie się. Jenson ma szansę na drugi tytuł w McLarenie nawet u boku Lewisa. Musi dobrze zacząć sezon a zespół udzieli mu wsparcia.
Patrykss94
09.10.2011 05:01
kazdy inny kierowca by powiedział , że flavio jest debilem i mówi bzdety . On sie przyznał , że taki był i że sie zmienil . Widac , ze jest szybki i ma charakter na torze . Moim zdaniem pokonywanie Lewisa to duze osiagniece(patrz 2007 rok) . Dojżal i jest w czołówce jesli chodzi o kierowców.
MairJ23
09.10.2011 04:54
nigdy nikomu nei kibi9cowalem od czasow Senny a Jesnon sprawil ze mam wlasnei ochote mu kibicowac a co za tym idzie McLarenowi. Mam nadzieje ze JB pozamiata LH w sezonei 2012 i zdobedzie mistrza.
Witek
09.10.2011 02:04
Jenson stał się moim ulubionym kierowcą; bardzo dojrzał: nawet od czasów B.A.R! No i Panna Michibata :)
Il Capitano
09.10.2011 01:44
Jenson zasługuje na tytuł wicemistrza w tym roku, wg mnie tylko ALonso z nim moze powalczyc o drugie miejsce. Hamilton na pewno nie zasłuzył na P2, za duzo błędów, a co do Webbera to on powinien byc z góry na P2 mając taka maszyne. No ale wiemy, że Red Bull pracuje dla Vettela
Kamikadze2000
09.10.2011 01:35
Powodzenia!!! :))