Dan Wheldon zginął w wypadku na owalu w Las Vegas
Przyczyną śmierci były obrażenia odniesione w karambolu z udziałem 15 bolidów
17.10.1100:00
14714wyświetlenia
Dan Wheldon zmarł w wyniku odniesionych obrażeń podczas wypadku, do którego doszło na 12. okrążeniu finałowego wyścigu serii IndyCar w Las Vegas.
Wypadek, w którym ucierpiało 13 samochodów, rozpoczął się od zbyt szerokiego pokonywania zakrętu nr 2 przez Sebastiana Saavedrę (Conquest Racing). Bolidy kolejno wpadały na siebie, część stanęła w płomieniach, wśród nich bolid Wheldona. Porządkowi, wyciągając tegorocznego zwycięzcę Indianapolis 500, zasłonili bolid kurtynami. Kierowca został wydobyty z wraku, a następnie przetransportowany śmigłowcem do Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Las Vegas. Informacja o jego śmierci podana została o północy naszego czasu.
Kierowcy IndyCar wykonali pięciookrążeniowy przejazd po torze w hołdzie Wheldonowi, a wyścig został odwołany, podobnie jak zaplanowana na dziś ceremonia rozdania nagród.
Dan Wheldon był mistrzem IndyCar w sezonie 2005, szesnaście razy zwyciężał, w tym dwa razy w prestiżowym Indianapolis 500. W czerwcu skończył 33 lata, pozostawił żonę i dwójkę dzieci.
KOMENTARZE