Alonso optymistycznie o szansach na tytuł

Wierzy, że mają wszytko, aby to był ich rok
13.01.1212:53
Piotr Józefowski
2019wyświetlenia

Fernando Alonso wierzy, że Ferrari ma odpowiednie zaplecze i personel, aby odzyskać tytuł w 2012 roku, ale odmawia dalszych komentarzy na temat perspektyw zespołu. Przemawiając podczas imprezy "Wrooom" odbywającej się w Madonna di Campilglio we Włoszech, Alonso wypowiadał się optymistycznie na temat przygotowań do sezonu i uważa, że potrzeba trochę czasu, aby powiedzieć jak konkurencyjni będą.

Wszyscy jesteśmy optymistami. Każdy daje z siebie wszystko, ale dopiero po dwóch, trzech wyścigach dowiemy się jak dobry jest samochód. Wiem, że odbędziemy wiele zimowych testów, ale do Chin możemy nie znać do końca potencjału auta - powiedział Alonso.

Dodał także, że jego zaufanie co do przyszłości zostało zwiększone po restrukturyzacji, jaką zespół przeszedł w zeszłym sezonie, po zatrudnieniu Pata Fry'a na stanowisku dyrektora technicznego Ferrari. Nie wszystkie korzyści mogą zostać uwydatnione w najbliższym czasie. Alonso wierzy, że Ferrari odegra się i wróci do walki po niezbyt udanym sezonie 2011.

Kiedy przybył Pat trochę się zmieniło. W zespole nastąpiła restrukturyzacja i reorganizacja. Cała ekipa pracowała bardziej efektywnie i bardziej wydajnie w ostatnich kilku miesiącach, więc myślę, że rezultaty powinny przyjść szybko. Myślę, że nadszedł nasz czas. W ostatnim roku mieliśmy problemy z tunelem aerodynamicznym oraz współpracą. W tym roku, jeżeli nie będzie problemów z tunelem, rezultaty powinny przyjść same i jeżeli wykonamy dobrą robotę powinniśmy zacząć wygrywać wyścigi. - wyjaśnił Hiszpan.

Uważa również, że Ferrari skorzysta z przybycia nowych pracowników, ponieważ wniosą nowe pomysły i pozwolą zespołowi przeć do przodu. Wszystkie nowe osoby są mile widziane, ponieważ zawsze wnoszą garść świeżych pomysłów i świeżego spojrzenia na różne rzeczy. Kiedy Pat Fry przybył do Ferrari z McLarena, starał się zmienić kilka rzeczy i był zaskoczony sposobem prac w zespole i różnicą między jego praktykami, a podejściem Ferrari. Jeśli połączymy wszystkie najlepsze rzeczy w swoim doświadczeniu, wtedy można zwiększyć potencjał swój i zespołu. Tak właśnie było z Patem. Dzięki wprawie staramy się wydobyć ze wszystkiego to co najlepsze i sądzę, że zespół poprawił się we wszystkich dziedzinach - stwierdził Alonso.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

8
Simi
13.01.2012 07:08
Och... ale ja uwielbiam to gdybanie przed sezonem. Poczekajmy. Wiemy tylko tyle, że (na 85%) w centrum walki będzie Ferrari, McLaren i Red Bull. Reszta jest dla nas tajemnicą, więc ja ni snułbym tutaj żadnych spekulacji typu: "po wprowadzeniu nowych przepisów, RBR straci, Ferrari zyska", "McLaren jest w lepszej pozycji od Ferrari" itp itd. :)
IceMan11
13.01.2012 06:44
@SilverX W CFD...
SilverX
13.01.2012 06:05
Tyle, że teraz do Ferrari powrócił Rory Byrne i to od razu z genialną koncepcją podłogi, po wstępnych obliczeniach w CFD daje ona na okrążeniu około 0.4s...
IceMan11
13.01.2012 04:42
@Kamikadze2000 Lekceważysz McLaren'a, a wydaję mi się, że są w lepszej pozycji od Ferrari. Zabawne. Co roku ta sama śpiewka - Ferrari w tym roku będzie silne. Większość tak myśli zapominając o McLarenie, a tymczasem to właśnie team z Woking radzi sobie lepiej. Czy historia powtórzy się także i tym razem?
Kamikadze2000
13.01.2012 04:37
@IceMan11 - zapomnij o sezonie 2010, a tym bardziej o 2010 roku. Ten dyfuzor ma znaczenie i zwłaszcza w McLarenie znacząco wpłynął na osiągi. RBR ma wiele asów w rękawie, więc jestem spokojny! :)) "a tym bardziej o 2010 roku" - oczywiście chodziło mi o 2009. ;)
IceMan11
13.01.2012 04:05
@Kamikadze2000 W 2009 żadnego dmuchania nie było i RBR "nieźle" sobie radził. Podobnie zresztą McLaren, więc tak jak napisałeś - jeszcze nie przesądzajmy :)
Kamikadze2000
13.01.2012 03:32
Teoretycznie Scuderia Ferrari jest faworytem - zakaz "dmuchanego dyfuzora" - komponentu będącego ich problemem - nowy system hamulcowy, nowi ludzie, w tym Hamashina - ekspert od ogumienia. Robi się ciekawie. Praktyka to jednak coś innego, więc zobaczymy. ;]
Karol24
13.01.2012 12:52
Takie wypowiedzi, że przyszedł facet z Mclarena do Ferrari i wszystko pozmieniał na lepsze, na wzór poprzedniego pracodawcy. Sugerują, że Ferrari wcześniej było źle zarządzane. A przecież większość pracowników została. Więc Alonso tak po kryjomu ich krytykuje.