FIA poprawi długość stref DRS

Zbyt długie strefy mają zostać skrócone
17.01.1221:43
Paweł Zając
2423wyświetlenia

Według magazynu Autosport, zasady dotyczące stref DRS pozostaną w tym sezonie takie same, jednak FIA planuje dostosować ich długość.

System redukcji oporu powietrza został wprowadzony na początku 2011 roku celem zwiększenia ilości wyprzedzeń. Kierowcy, którzy w danej strefie jechali mniej niż sekundę za rywalem mogli zmniejszyć opór generowany przez tylne skrzydło, co zwiększało ich prędkość na prostych.

Pomimo opinii krytyków, którzy uważają, że z powodu systemu wyprzedzanie stało się zbyt łatwe, DRS, dzięki poprawie widowiska na torach, zebrał w większości pozytywne opinie.

Źródła zbliżone do FIA ujawniły, że ciało zarządzające jest zadowolone z wprowadzenia systemu i jego zasady pozostaną niezmienione, jednak chciałaby zmienić długość stref, w których można go używać. Zbyt krótkie strefy, które nie dawały żadnego efektu mają zostać wydłużone, a te, które czyniły wyprzedzanie zbył łatwym skrócone.

Dokładne długości stref nie zostały jeszcze ustalone, jednak jedną ze zmian ma być wprowadzenie drugiej strefy DRS podczas GP Australii. Ponadto druga strefa w Kanadzie i Walencji zostanie usunięta, a pierwsza wydłużona.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

57
Simi
19.01.2012 07:45
... chyba przynajmniej...
schuey
19.01.2012 02:07
Oj juz niech nie ponosi z tym GPS...nawet taki kibic amator jak ja znam wszystkie zakrety z kalendarza F1. Bynajmniej z sezonu 2011
oxiplegatz
19.01.2012 02:10
Skoro prawie każdy ma swoje zdanie w tym temacie, to i ja powiem swoje. Wywalić w diabły DRSy i KERSy i niech wreszcie zacznie się prawdziwe ściganie! Może jeszcze kierowcom GPSy wstawmy do kokpitu, żeby wiedzieli gdzie skręcić w lewo, a gdzie w prawo?
IceMan11
18.01.2012 09:46
@marrcus Coś musiało być i było. Z tego co ja zauważyłem MSC dohamował wcześniej niż powinien. Ale na pewno nie wyszedł źle z Lesmo 2. Pozdro :)
marrcus
18.01.2012 09:29
Może rogaliki i bułki je !? A co do Schumachera coś musiało być że Bannowi za 1x się udało, a Lewemu nie, wychodzi na to że ktoś nie może to i DRS mu nie pomoże zbytnio.
IceMan11
18.01.2012 04:54
@schuey Śmiesznie? Masz naprawdę niesamowite poczucie humoru. Zazdroszczę... Obraziłem cię na poprzedniej stronie? Możesz zacytować. Proszę bardzo.
schuey
18.01.2012 04:50
kromkożerca to raczej zabrzmialo śmiesznie niż obraźliwie. To jak mamy tak płakać i chować sie za spódnice mamie. To mnie też swoja wypowiedzia obraziełes. I to mocno. Na poprzedniej stronie obraziłeś mnie i to co Kocham!!! poza tym kończe ten "nie temat" bo szkoda czasu na odpowiedzi takim jak Ty. Milego wieczora. Piona
IceMan11
18.01.2012 04:43
@schuey Tak, obraziłeś. Jeżeli sądzisz, że nie to tylko świadczy o twojej kulturze.
schuey
18.01.2012 04:35
ja Cie obraziłem? lordzie? hahaa przerwrażliwieńcy...matko znasz znaczenie słowa hipokrtya? czy tak strzelasz bo juz to kiedys gdzies uslyszales?
IceMan11
18.01.2012 04:35
@marrcus To lepiej przeżyj to jeszcze raz. @schuey Odezwał się właśnie zjadacz kromek. Nic człowieku nie wiesz, a wywyższasz się jak jakiś lord... Obejrzyj sobie lepiej to za co mnie obrażasz hipokryto...
schuey
18.01.2012 04:17
@IceMan11 no i? @marrcus nie tłumacz takich rzeczy zwykłym zjadaczom kromek
marrcus
18.01.2012 04:17
Schumacher chyba wtedy źle wyszedł z Lesmo 2 !?
IceMan11
18.01.2012 04:15
@schuey DRS raz działał, raz nie, ale tegoroczna Monza nie była zwykła. Poza tym Hamilton wyprzedzić nie mógł, ale już Button przejechał koło Schumiego jakby go dublował.
schuey
18.01.2012 04:07
Szok co za wypowiedz...wcisniecie guzika ile razy nie dawalo rezultatu w sezonie 2011. Na Monzy MCLaren Hamilton nawet przy uzyciu DRS i KERS nie mógł wyprzedzić wolniejszego Mercedesa. Tyle w temacie wprawnego oka i bezsensownosci dzisiejszej F1
Simi
18.01.2012 03:26
Wyścigi mają pozostać wyścigami. Co z tego, że mamy częste zmiany pozycji? Czasem lepiej jest pooglądać to jak ktoś dogania gościa przed sobą, zaczyna go naciskać, zmuszać do błędu itd. Co to jest za mijanka? Takie "cuda" mogą być, ale w grach komputerowych dla dzieci. W Formule 1 powinno chodzić o ściganie się, a nie naciśnięcie guzika i znalezienie się przed rywalem. To bez sensu.
schuey
18.01.2012 01:24
Nie sadze aby sedziowie, rzucali sie do analizowania każdego manewru. Mielibysmy dopiero interwencje sedziow gdyby doszlo do takiej samej walki jak miedzy MCS a HAM na Monzy. Lekkie "falowanie" lewo prawo i wtedy sedzia może ukarać kogoś tam jak zechce. Mam swoj zdanie na ten temat. Ale nie bede do tego wracał przepis wszedl juz dawno. I trzeba sie z tym pogodzic. A kierowców nie pyta sie raczej o zdanie. Oni po prostu przychodza do cyrku i z pokora robia to co im Pan z batem każe. @marrcus i tu sie zgodze...
marrcus
18.01.2012 01:21
Na szczęscie FIA nie posłuchała haterów DRS, poza nielicznymi wyjątkami (Spa może Kanada, Turcja) wcale za dużo nie dawał. Lepsze to niż oglądać kierowców co przez 20 okrążeń NIE UMIEJĄ się wyprzedzać albo czekają na pitstopy.
IceMan11
18.01.2012 01:17
@marios76 Łooo. Winny jest Adrian Newey i RBR za to, że chcą być 1-wsi i wykorzystują luki w przepisach... @schuey Inaczej niż frendzle nie da się ich nazwać. Pal licho DRS - da się z tym żyć - ale o nie wyciąganie wniosków. Dlaczego w Australii zrobią 2 strefy? Bo jedna się nie sprawdziła. To jest oczywiste. Ale dlaczego w Kanadzie przedłużają 1-szą? Każdy widział co działo się w zeszłym roku - wystarczyłaby połowa z tej co była, a nie jeszcze ją przedłużać... Chore.
katinka
18.01.2012 01:05
Fajna dyskusja. Ale Bernie Ecclestone chyba zrobil ten guzik dla Was, kibicow, ktorzy narzekali na malo walki, nudne wyscigi, tory na ktorych nie da sie wyprzedzac, no a tu taka niewdziecznosc ;) Sama tez jestem przeciw guzikowym mijankom, uwielbiam spontaniczne wyprzedzanie, a wlasciwie to sama walke w kazdym miejscu toru, ale ogolnie lubie F1 taka jaka jest :) Wiem, ze taki kierowca jak Ayrton Senna pewno wysmialby ten caly DRS, ale z obecnej stawki chyba nikt tego systemu nie skrytykowal. Moze dla kierowcow ten DRS nie jest wcale taki niepotrzebny, tylko te strefy sa w nieodpowiednich miejscach toru i nie tej dlugosci co trzeba? Ciekawe, czy wprowadzajac DRS ktos sie kierowcow F1 zapytal, co o nim sadza, bo przeciez ich zdanie jest tu najwazniejsze.
jpslotus72
18.01.2012 12:34
@schuey [quote="schuey"]Co z tego, że została przelana na paier jako przepis.[/quote]To, że - po sprecyzowaniu - ułatwi to sędziom egzekwowanie tego w przypadku tych kierowców, którzy nie są "dżentelmenami" (a tacy w F1 dawno już "wymarli" - ostatnim "dżentelmenem" był chyba Badoer, który zastępując Massę w Ferrari zjechał z drogi i przepuścił któregoś z rywali przy wyjeździe z pit-lane). Zobaczymy na ile to będzie skuteczne - po weryfikacji na torach będzie to można lepiej ocenić.
mat_eyo
18.01.2012 12:32
Ja z całą pewnością nie jestem fanem DRS ale mógłbym się z nim pogodzić gdyby kierowcy mogli go używać np 3 razy na wyścig. Wtedy faktycznie byłby stosowany do wyprzedzenia wolniejszego kierowcy, za którym się utknęło. Ewentualnie dwie strefy DRS i dwa punkty pomiaru na każdym torze, wtedy ok, wyprzedziłeś mnie DRSem ale jeśli nie jesteś ode mnie wyraźnie szybszy to nie wyrobisz sobie przewagi 1 s do następnej strefy i wtedy ja będę mógł Cię "zdeeresować". Choć z tych dwóch oczywiście wolę pierwszą wizję - dla mnie im mniej DRS tym lepiej :)
schuey
18.01.2012 12:27
Jako wieloletni ogladający F1 powinnieście wiedziedziec, że zasada jednego manewru przy blokowaniu istnieje nie od dzis. To umowa dżentelmeńska, ktora ma swoja historie nie od roku 1998 ani nie od 1994...weszła pewnie jeszcze wczesniej. Co z tego, że została przelana na paier jako przepis. Ona nic nie zmieni. poza tym tu chodzi o krawędź od zewnetrznej cześci toru. Niekoniecznie wewnetrznej.
tadzis
18.01.2012 12:21
@mat_eyo Nie zweryfikuję tego osobiście ale uznaję (głos @rno2 i Twój). Nie obstaję twardo przy swoim tylko chciałem przykładu. Ja też nie jestem fanem DRS, ale jeden sezon to za mało aby od razu go wyrzucać, takie nerwowe ruchy to nie rozwiązanie
rno2
18.01.2012 12:10
@tadzis Taka akcja miała miejce w Korei, bodajże pomiędzy Rosbergiem i Buttonem.
mat_eyo
18.01.2012 12:10
Pamiętam, że była taka sytuacja w którymś azjatyckim GP (Korea? Indie?) a przepuszczającym był bodajże Button. Ten z tyłu może zawsze poczekać (co samo w sobie już jest chore) ale jeśli w zakręcie przed strefą pomiaru ten z przodu ostro przyhamuje i odbije na zewnętrzną (co jest jeszcze bardziej chore) to ten z tyłu siłą rozpędu wyjedzie z zakrętu pierwszy... Wydaje mi się, że nie ma co dalej się spierać, obaj twardo obstajemy przy swoim. Pozostaje poczekać do pierwszych wyścigów i zobaczyć czy zmiany długości stref ograniczą działanie systemu Drastycznej Redukcji Spektakularyzmu :)
tadzis
18.01.2012 12:01
@mat_eyo Nie przypominam sobie takiej sytuacji o której piszesz, żeby ktoś przepuszczał przeciwnika przed strefą DRS (jeśli masz jakiś konkret to napisz). Przecież ten wyprzedzający mógł poczekać na strefę DRS aby wyprzedzić (patrz punkt a) Twojego poradnika)
akkim
18.01.2012 11:51
Czy potrzebna mi koparka, by w doniczkę ziemi wsypać? A ostatnio w Formule taki widzę zwyczaj, z własnego doświadczenia powiem, znam takowych gości, zamotać do granic jakiś problem w rozwiązaniu prosty.
mat_eyo
18.01.2012 11:43
[quote="tadzis"]po co go gonić, zarzynać opony i silnik, jak i tak go nie wyprzedzę[/quote] hmm wydaje mi się, że to już przesada - to po co wyjeżdżać z garażu skoro tak się dba o opony i silnik? W końcu to są WYŚCIGI, oni mają się ŚCIGAĆ a nie kalkulować. Poza tym wydaje mi się, że wszyscy zaobserwowali w tym sezonie sytuacje, o których pisałem. Co więcej dochodziło do takich paradoksów jak puszczanie kogoś przed samą strefą DRS żeby później go znów "wyprzedzić" i jeszcze od niego odjechać...
tadzis
18.01.2012 11:40
@jpslotus72 Dokładnie, każda sroczka swój ogonek chwali :)
jpslotus72
18.01.2012 11:36
@tadzis Mnie z kolei chodzi o czynnik ludzki" a nie "automatyczny" w bolidzie. Ale zgadzamy się w jednym - czas pokaże - chociaż przyszłość też pewnie będzie rodziła różne oceny... :)
tadzis
18.01.2012 11:28
@jpslotus72 Dla mnie DRS jest mniej kontrowersyjny, niż takie przepisy które wprowadzają czynnik ludzki (decyzja sędziego w sprawie kary). Ja Ciebie nie przekonam, Ty mnie, tylko życie pokaże co się bardziej sprawdzi. Ja już chyba nic więcej w tej dyskusji nie jestem w stanie dodać. Miałem już zamilknąć, ale jako polemikę napiszę ostatnią wypowiedź @mat_eyo a) po co go gonić, zarzynać opony i silnik, jak i tak go nie wyprzedzę b) może podczas pit stopu uda się go "objechać"
mat_eyo
18.01.2012 11:24
Mówcie co chcecie, dla mnie DRS jest rozwiązaniem złym. A już najgorsze co wnosi to fakt, że walka inna niż w strefie DRS staje się mało opłacalna bo: a) po co mam się teraz męczyć i narażać na kolizję podczas walki skoro zaraz go objadę DRSem b) nie wyprzedzę go bo zaraz strefa DRS i znów stracę pozycję Przeczytajcie te dwie linijki i odpowiedzcie czy takich właśnie wyścigów chcecie? Ja nie.
jpslotus72
18.01.2012 11:22
@tadzis Jak pisałem - musimy poczekać, aby przekonać się jak te przepisy będą egzekwowane i jak to wpłynie na walkę. Może to i jest kontrowersyjne - ale nie mniej (a moim zdaniem bardziej) kontrowersyjny jest DRS.
tadzis
18.01.2012 11:18
@jpslotus72 Oby doprecyzowanie o którym piszesz wniosło jakieś zmiany, a nie spowodowało jedynie karania broniących się zawodników. Kto będzie mierzył ile zawodnik zostawił miejsca? Może bolidy powinny być wyposażone w linijki i ekierki:) Ten przepis to tylko prośba o zachowanie rozsądku. Dla mnie też DRS to nie jest najlepsze rozwiązanie, ale jeśli nad nim trochę popracują i popróbują różne warianty to może się sprawdzać. Głównym problemem i tak pozostaje ogromna różnica klas między zespołami. Bardziej zrównoważona stawka = więcej walki o pozycje. Gdyby nie ciągłe zmiany regulaminów technicznych to bogate teamy nie deklasowałyby swoich przeciwników, a tutaj co roku jakaś zmiana. Bogatych stać na zmianę i jeszcze jakieś prace rozwojowe, a biednych tylko na to aby dostosować bolidy do wymagań technicznych. Oczywiście chodzi mi o to, że wtedy taki DRS nie byłby potrzebny.
jpslotus72
18.01.2012 11:18
@schuey Miałem nie reagować na Twoje wpisy, ale ponieważ wyjątkowo pytasz w miarę rzeczowo - i ja wyjątkowo odpowiem. Mój wpis skierowany był do @tadzis-a, który pisał: "widzę że wolelibyście aby 'wyścigi' zostały zmienione w festiwal blokowania" oraz "lepsze był by zakaz blokowania". Otóż regulacje w sprawie "manewrów obronnych" są w istocie "zakazem blokowania". Sprawa dozwolonych zmian kierunku jazdy w czasie obrony ("Więcej niż jedna próba obrony pozycji jest niedozwolona") nie jest ograniczona tylko do dojazdów do zakrętów - jedynie w sprawie "pozostawienia szerokości co najmniej jednego samochodu pomiędzy własnym bolidem a krawędzią toru" jest mowa o dojeździe do zakrętu. Moim zdaniem, właśnie te regulacje ułatwiają faktycznie szybszemu kierowcy wyprzedzenie wolniejszego wozu (który przy takich przepisach będzie skuteczniej karany za blokowanie). Te regulacje bardziej faworyzują tych kierowców, którzy posiadają większy talent i precyzję w przeprowadzaniu naturalnych manewrów wyprzedzania (opóźnione, stabilne dohamowanie z umiejętnością utrzymania balansu, trafna ocena limitu prędkości na dojeździe i miejsca do zmieszczenia się obok rywala). DRS natomiast ułatwia wyprzedzanie na prostej także tym kierowcom, którzy nie za bardzo potrafiliby wyprzedzić broniącego się fair rywala - a jeśli ktoś nie potrafi tego zrobić w tak sprzyjających warunkach, jakie określiła FIA, to moim zdaniem nie zasługuje na "dodatkowe wspomaganie" (DRS). Przy okazji - często poruszasz kwestię mojej wiedzy. Przyznałem, że nie mam głębszej wiedzy w kwestiach ściśle technicznych, ale oglądam F1 - z niewielkimi przerwami z powodu niedostępności transmisji - od ponad 20 lat, przeczytałem dziesiątki (pewnie przez te lata już setki) tekstów (nie licząc czytanych regularnie od lat newsów na F1WM) i obejrzałem tyleż materiałów archiwalnych - więc nie wmawiaj mi, że nie posiadam (jako kibic - nie "ekspert") żadnej wiedzy o F1.
rno2
18.01.2012 11:14
@schuey Tyle, że zazwyczaj nie było tak jak piszesz, że 2 kierowców było na równi na dohamowaniu i walka koło w koło (chociaż pojedyńcze takei akcje też się zdarzyły). Najczęściej było tak, że zaczynała się prosta, kierowca wciska guzik i w połowie prostej już wyprzedza i w momencie hamowania już ma przewagę kilkunastu-kilkudziesięciu metrów. Przypomnij sobie co się działo w Turcji, czy też w Kanadzie (w drugiej połowie wyścigu)
schuey
18.01.2012 10:48
@jpslotus72 niby co ma piernik do wiatraka? Ja wiem ze odpowiedź brzmi :mąka...ale bez przesady. Artykuł, ktory przedstawiasz mowi nie o tym ze DRS ułatwia wyprzedzenie a o tym, ze wprowadzamy zasade FAIR PLAY. Przeciez jezeli ja Ciebie gonie nawet z DRS otwartym (co nie zawsze dawało gwarancje wyprzedzenia) i zblizamy sie do zakretu. Hamujemy(skrzydlo sie u mnie zamyka-bo musi!!!) i nastepuje walka gdzie powinnismy sie zachowac FAIR. To jest F1 tu jest predkośc i rekacja. A te niby badziewne systemy powoduja, ze trzeba sie wzbic na bardzo wysoki poziom aby nie zakonczyc manewru w piachu. Kubica o tym mówił chociaż pewnie smigal tylko na RFT z tym systemem. Ale to rozumial. Cofnijcie sie do artykulu kiedy o tym mówił. Moze przemówi co niektorym do rozsadku.
jpslotus72
18.01.2012 10:12
@tadzis Zdaje się, że nie wziąłeś pod uwagę doprecyzowania regulacji w sprawie "manewrów obronnych" na ten sezon (i następne): http://www.f1wm.pl/php/news_id-25044.html W ten sposób FIA (może nawet przesadnie) "blokuje blokowanie" i pomaga szybszym kierowcom wyprzedzać w sposób naturalny - przy wykorzystaniu własnych umiejętności a nie guzika na kierownicy. Umiejętność bronienia się przed teoretycznie szybszym rywalem też jest sztuką (Kobayashi - Button na Interlagos 2009, Kubica - Hamilton w Australii 2010 itp.) - i należy ją odróżnić od prostego "blokowania", które przy obecnych regulacjach będzie łatwiejsze do "udowodnienia" i ukarania. [quote="tadzis"]Jego wysiłek powinien być jakoś nagrodzony, powinno się dać mu szansę wyprzedzić.[/quote]W F1 nie ma "nagród za zasługi na torze" - wszystko trzeba sobie samemu wywalczyć - jeśli się potrafi. Wspomniane doprecyzowanie regulacji ma sprzyjać właśnie tym, którzy potrafią sami "zadbać o swoje pozycje". Poczekajmy - zobaczymy jak to się sprawdzi - może FIA sama dojdzie do wniosku, że egzekwowanie tych przepisów wystarczy do normalnej walki i skasuje DRS?
tadzis
18.01.2012 09:52
DRS daje szansę na wyprzedzenie wolniejszego przeciwnika i promuje głównie kierowców którzy utrzymują równe tempo. Jeśli ktoś jest w stanie zredukować odstęp 5 sekund do przeciwnika, to znaczy że jest od niego szybszy i kropka. Jego wysiłek powinien być jakoś nagrodzony, powinno się dać mu szansę wyprzedzić. Choć po komentarzach, widzę że wolelibyście aby "wyścigi" zostały zmienione w festiwal blokowania. Niestety jak ktoś nie będzie widział szans na wyprzedzenie to nie będzie chciał się ścigać ani ryzykować, a wyprzedzania będziemy oglądali tylko w pit stopie. Nie mówię, że DRS to najlepszy pomysł, ale przynajmniej jakiś. Moim zdaniem lepsze był by zakaz blokowania.
akkim
18.01.2012 09:23
A ja @schuey napiszę, ze dwa, trzy sezony, i go zetną tym toporem w sposób zasłużony.
schuey
18.01.2012 09:14
@VJM02 Mapka faktycznie odbiega dośc znacznie ale to nie problem. Widze strefy "zaznaczone" na czerwono. A tu czerwonego nie za wiele. Nie mam zamiaru bronić DRS tutaj bo to nie walka z wiatrakami a po prostu walka "sam przeciwko wszystkim". Dwa słowa. Proponuje dogłebnie zajać sie tym systemem i przetestowanie go w warunkach domowych. MOD RFT2011 do RFactora pokazuje w czym rzecz. I z pozoru wcisniecie guzika to wcale nie jest prosta i łatwa sprawa. Jest to wyzwanie i to dośc mocne. Jezeli system oporu powietrza zabiera docisk w 70% a na tasie trzymaja Cie tylko ograniczniki na skrzydle mały niepewny ruch lot gotowy. Drugie to to ze DRS zostanie czy wam sie to spodoba czy nie. FIA gdyby was posluchala to jako admin dała by bany. Zamiast dociekac slusznosći (bo to jest i nic tego nie zmieni) to wy idziecie na wojne ze swoja Królowa Sportów Motorowych. Fredzle, w morde opinie..czy inne wyważone komenty szły by po prostu pod topór.
marios76
18.01.2012 08:42
Precz z DRS KERS i niech walczą jak kiedyś! Co nie dało się wyprzedzać? Dało i się działo, a te pomysły ze strefami to wyszły z jednego powodu! Winny jest Adrian Newey! Aerodynamika jest tak dopracowana, że w sposób skuteczny przeszkadza w utrzymywaniu się 0,5 sekundy za poprzedzającym bolidem, a co dopiero być bliżej by zaatakować! Opony Pirelli zapewniły lepsze widowisko niż to pseudowyścigowe dodatki:(
mat_eyo
18.01.2012 08:27
Heh kiedy przeczytałem tytuł newsa miałem nadzieję, że FIA poprawi długość stref DSR zmieniające je na wszystkich torach do 0 metrów. A tu taki zawód mnie spotkał :( niedługo emocje w Formule Pierwszej będą mniejsze niż te w Formule Pieszej (babcie w tramwajach ścigające się po miejsce siedzące).
MatiXF1
18.01.2012 07:55
Według mnie to powinny zostać strefy DRS, ale powinien być też zakaz włączania tego systemu na całej jej długości ;)
DJ Malina
18.01.2012 07:05
Panie Brawn, prosimy! :D
Sar trek
18.01.2012 06:51
Emocje związane z wyprzedzaniem z DRS-em są mniej więcej takie, jak przy smarowaniu chleba masłem. Wolę mniej wyprzedzań, ale wynikających z umiejętności wyprzedzającego, a nie z wciskania guzików.
akkim
18.01.2012 06:44
Skoro powstał już kącik "Co amator na to", to i ja się dorzucę FIA swą zapłatą, jak świat światem a Formuła sportem wyścigowym, tor jest cały do ścigania - o co łamać głowy? Od drugiego wyścigu przeklinam to skrzydło, wielu innym amatarom również mocno zbrzydło, zatem trudno mi pojąć - po groma tkwić w błędzie, czy przez to "emocji" laikom przybędzie? Chory pomysł, chora wola i chore w niej trwanie, to co w strefie ma miejsce to nie jest ściganie, więc amator woła - to głupota, skucha, choć na starym wychowanka i tak nikt nie słucha. [quote]Pomimo opinii krytyków, którzy uważają, że z powodu systemu wyprzedzanie stało się zbyt łatwe, DRS, dzięki poprawie widowiska na torach, zebrał w większości pozytywne opinie. [/quote] Czyje opinie ? W mordę, nie byłem świadkiem żadnej ankiety, chyba, że nie pytali kibiców amatorów.
jpslotus72
17.01.2012 11:40
PS Jeszcze jeden kandydat do Klubu Wyścigowych Ignorantów (trochę się waha, ale raczej skłonny byłby wstąpić w szeregi dyletantów): http://www.f1wm.pl/php/news_id-24162.html
dmaot malach
17.01.2012 11:21
@Yurek Widzę drzazgę w oku bliźniego, a belki w swoim nie dostrzegam. Muj błont!
Yurek
17.01.2012 11:13
@dmaot malach - to raczej Ty coś źle zauważyłeś, przecież opinie VJM02 i JPS-a różnią się diametralnie. Ja uważam natomiast, że strefa DRS powinna obejmować tylko pit-lane. Pozdrawiam ja, interesujący się Formułą 1 od wczoraj
dmaot malach
17.01.2012 11:06
@jpslotus72 Zdanie Twoje i VJM02 jest identyczne. Przeoczenie zrzucam na porę pisania komentarza :) Diametralnie przeciwne zdanie macie panowie ze mną - jestem fanem DRS i chciałbym rezygnacji z głupich stref na rzecz nielimitowego korzystania z ruchomego tylnego skrzydła niezależnie od tego, czy jest się atakującym, czy broniącym (jak na treningach, czy kwalifikacjach) Po co w takim razie DRS? A no bolidy szybciej jadą, łatwiej o błąd. Inna sprawa że to niebezpieczne, stąd pomysł mało rozsądny. Poza tym nie znam się na rajdach Formóły Pierwszej.
Dae
17.01.2012 11:02
Skoro zebrali się sami "laicy" sportu o nazwie Formuła Jeden (1) to również ja chciałbym zabrać malutki głosik w tej sprawie. Strefa DRS TAK, ale zakaz wyprzedzania na całej jej długości. "Laicy"zrozumią tak oznajmionom opinie. ;[)
jpslotus72
17.01.2012 10:12
@VJM02 No to w tej kwestii różnimy się diametralnie - ja bowiem, w przeciwieństwie do Ciebie, proponowałbym na wszystkich torach strefy DRS o długości 0m (słownie: zero metrów). :) Łączy nas natomiast fakt, że obaj jesteśmy "nieznającymi się na wyścigach fanami F1" (przynajmniej niektórzy z niewzruszoną pewnością - i nieskrywaną wyższością - tak twierdzą).
michal2111
17.01.2012 09:44
@VJM02 Absolutnie się z tobą zgadzam. Osobiście uważam, iż na wszystkich torach strefy DRS powinny mieć taką długość :-).
VJM02
17.01.2012 09:27
Mam nadzieję, że ktoś z FiA przeczyta ten post. Otóż, jeśli chodzi o Kanadę to moją propozycją są takie strefy DRS, które zaznaczyłem na mapce na czerwono, tak, [color=red]CZERWONO[/color]! http://www.grandprix.com/gif/track-canada.gif Myślę, że na innych torach też te strefy by się sprawdziły, ponieważ mają odpowiednią długość. Pozdrawiam, nieznający się na wyścigach fan F1. P.S. Przepraszam, jeśli mapka odbiega trochę od realiów, ale chodziło mi głównie o przedstawienie stref DRS.
maciejas512
17.01.2012 09:19
Bez sensu z tym DRS w Kanadzie. Wszyscy widzieli jak omijali MSC. To jakiś żart żeby ją wydłużać.
IceMan11
17.01.2012 08:51
1-sza strefa z Kanady zostanie wydłużona... Przecież ona powinna zostać o połowe skrócona!!! Te frendzle naprawdę mają za daleko do łba...