Lauda: Raikkonen potrzebuje wyjątkowego samochodu

Austriak uważa również, że Vettel może dalej dominować
20.01.1209:35
Piotr Józefowski
2511wyświetlenia

Kimi Raikkonen będzie jednym z najlepszych kierowców w stawce, jeśli zapewni mu się wyjątkowy samochód. Taki jest pogląd byłego mistrza świata Formuły 1, Nikiego Laudy, który jest zadowolony z powrotu mistrza świata z roku 2007, ale uważa, że jego potencjał będzie w dużej mierze zależał od maszyny.

To doskonała wiadomość, że wraca. Ma wyjątkową osobowość, oraz tworzy ogromne zainteresowanie z mediami i fanami. Jest to dobry krok dla Renault, a właściwie dla Lotusa, bo tak się teraz zespół nazywa. Wiele zależy od tego, jak dobry będzie bolid, ponieważ w świetnym samochodzie będzie w stanie błysnąć - powiedział Lauda.

Lauda uważa, że przed rywalami Sebastiana Vettela stoi niezwykle trudne wyzwanie, jeśli chcą pokonać podwójnego mistrza świata. Nie wyklucza dominacji Niemca także w tym sezonie. Sebastian zyskał dużo pewności siebie w zeszłym roku i nie popełnia błędów. Będzie ponownie "punktem odniesienia" i każdy kto będzie chciał go pokonać musi mieć idealny samochód - stwierdził Austriak.

Mówiąc o swoich prognozach na sezon 2012 Lauda dodał: W tej chwili nikt nie wie jakie osiągi będą mieć samochody. Jednak z logicznego punktu widzenia, Red Bull powinien być na przedzie, ponieważ muszą zmodyfikować tylko wydech i dyfuzor. Utrata siły docisku, będzie odzyskana poprzez udoskonalenia aerodynamiczne. Pytaniem jest: kto znajdzie najmądrzejsze rozwiązanie? Kto miał najlepszy samochód w roku 2011 i czy teraz także ma przewagę. Red Bull w zeszłym roku miał wspaniały samochód i jedyne co muszą zrobić, to dalej go rozwijać. Podczas gdy Mercedes musi od podstaw zbudować nowy bolid. Obejmuje to także ryzyko pójścia w złą stronę, chociaż doszło ostatnio do nich kilku znanych techników . To samo dotyczy Ferrari. Łatwiej jest o poprawę w oparciu o solidne podstawy, niż zaczynanie od zera. Jednak musimy poczekać na pierwsze testy.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

30
82TOMMY82
22.01.2012 08:08
nie chcem siem czepiac ale Newey chyba mowil ze przygotowujac tegoroczny bolid beda opierac sie o model 2009 czy 10 a nie tegoroczny??? Po cholere oni go o cokolowiek pytaja....
IceMan11
20.01.2012 11:17
@marios76 No chyba, że o cały sezon. W takim razie wybacz. Nie zaczaiłem ;)
Witek
20.01.2012 10:57
Lauda potrzebuje sie w koncu zamknac!
marios76
20.01.2012 10:56
@IceMan11 o sezon mi chodziło... pierwszą część Fisicho spędził w FI a w Ferrari startował bodaj w 5 ostatnich wyścigach. Po prostu w FI zdobył pkt, w Ferrari nie... A Kimi mam nadzieję w tym sezonie pokaże co znaczy dobry kierowca w słabym bolidzie. Gdybym miał się tylko Laudy czepić, to wyjątkowym byłby bolid z dwoma biegami wstecznymi! :D
IceMan11
20.01.2012 10:04
@marios76 No, a nie było szybsze? Fisico PP, Kimi P6. Tu chyba nie muszę niczego dodawać. To, że Kimi wygrał to tylko zasługa sprytu, świetnej jazdy na SPA (do której nas zresztą przyzwyczaił) oraz szczęścia z SC.
marios76
20.01.2012 09:40
@schuey aleś wjechał na tego Fisichellę... Jak był drugi w Belgii startując z Pole, tzn że Force India było szybsze od Ferrari? Pojechałeś z tą teorią jak nie wiem, facet wygrał GP w 2 teamach, stawał na podium w bodaj 4! Nie był materiałem na mistrza, ale przyrównałeś go jak do jakiegoś miernoty. Jeżeli tak oceniasz kierowców w F1, to nikła twoja wiedza. Jest wielu szybkich, którym bolid nie pasuje, a w innym sezonie bądź teamie po prostu rządzą! Bo takie małe różnice na tym poziomie na jakim rywalizują, mają ogromne znaczenie!
IceOne
20.01.2012 07:47
Znow Kubica , czy kiedys sie skoncza te bzdety? i wciskanie tego nazwiska pod prawie kazdym newsem? @Makintosz_HD A nie bylo czasem kontraktu z Ferrari na plocie wywieszonego juz? Podobno cos bylo slychac , ale to nieoficjalnie.
IceMan11
20.01.2012 07:38
@Makintosz_HD Pokerface?
Makintosz_HD
20.01.2012 07:36
Wiem że off top ale z braku newsów o RK gdzieś pisać trzeba. Podobno Roberto jest już we Włoszech, gdzie był widziany i nie było po nim poznać że niedawno złamał noge, a w dodatku pod jego domem stoi Ferrari ( już drugi model w tym miesiącu) co świadczy o tym ze coś jest na rzeczy z Czerwonymi:) Wszystko oczywiście nieoficjalnie ale az sie serducho raduje od takich wiesci
IceMan11
20.01.2012 06:32
@SirKamil Wszyscy zawsze tak pierd... Nie dziw się :)
SirKamil
20.01.2012 05:55
No kanał F był nie dość, że późno to jak wiadomo wyjątkowo nędzny- zdecydowanie najgorszy w stawce. Dyfuzor z nadmuchem też strasznie długo robili- aż do Walecji. Żałosne. Nie co Ferrari i Mercedes- do Walencji, albo McLaren- do Silvestone. Spadek konkurencyjności był faktycznie bardzo rzadki co dziwi wobec pospolitości przedniego wydechu, który każdy zawsze miał, więc analogie są oczywiste, czyż nie?
Simi
20.01.2012 05:54
IceMan11 - nie chodzi mi o argumenty, ale o samo stwierdzenie, że Vettel nie dorównuje Hamiltonowi. cyntia2005 - jasne, obserwując ich formę w 2011 nie widać optymizmu, ale jeśli zrobią krok naprzód, podia są realne. Będzie do tego potrzeba trochę szczęścia, ale są szanse. Może niejasno się wyraziłem, ale chodzi o to, że na pewno przy "sprzyjających wiatrach" i dużych postępach, to ekipa, która w najbliższych latach jest w stanie osiągać solidne wyniki, kto wie czy nawet nie w 2012. Takich szans nie ma takie HRT, czy Marussia, ale Lotus - jak najbardziej.
Aeromis
20.01.2012 05:46
Pietrow dobitnie się wypowiedział na temat tempa rozwoju Renault w poprzednim roku (czyt. bliskie zeru), w 2010 roku ileż się naczekaliśmy aby nasz rodak wreszcie miał Fanał F. Nie uwierzę, że zmiana nazwy na Lotus i wszystko co za tym poszło cokolwiek zmieni, nie przypuszczam aby Kimi i Romain byli w stanie mega zmobilizować zespół w tak krótkim czasie. Lotus/Renault ma za sobą kompletnie nieudany sezon za sobą, sezon z GP na GP coraz bardziej "frustrujący" i prowadzący donikąd. Właściwie to rzadko się ogląda aż takie spadki konkurencyjności bolidu jak miało to miejsce w poprzednim sezonie. Przyznam szczerze, że kompletnie w nich nie wierzę, a jedyną nadzieja jest Kimi i nie jest to nadzieja w jego umiejętności a w sam fakt, że się pojawił w Lotusie. Tylko czy to wystarczy na cuda to już wątpliwe, bo dwa lata obijania się swoje zrobiły.
SirKamil
20.01.2012 05:39
Wszyscy, którzy wiedzą już wszystko o przyszłorocznym samochodzie Lotusa proszę podajcie numery najbliższego losowania lotto. Oczywiście na PW. dzieki
IceMan11
20.01.2012 04:45
Kimi na 100% stanie w tym sezonie na pudle ;P @Simi Argumenty, które podał Alonso były tak bez sensu, że szkoda gadać. Bo niby Vettel nie jest skupiony? Nie myśli o zwycięstwie? Z tego co ja widzę to jest bardziej skupiony od LH. Brak mu agresywności? No fakt. Zależy czy panuje się nad swoją agresją czy też nie. Argumenty, że tak pwoiem z pupy. Pozdro :)
cyntia2005
20.01.2012 04:29
@Simi [quote]myślę, że regularne punkty i pojedyncze wizyty na podium są realne.[/quote] Jako jedna z największych fanek Kimiego też bardzo bym tego chciała. Niestety chyba Lotus nie jest tak silny aby zaliczać podium. Mercedes ,Ferrari,McLaren to sześć bolidów'' teoretycznie'' szybszych od Lotusa. A Force India? Jak zbudują bolid na poziomie Lotusa to do walki niestety dochodzą kolejne dwa bolidy. No ale i tak będę trzymała kciuki za'' Kimasa'' Zapomniałam o najważniejszym: Przecież RBR do tego dochodzi i mimo iż Mark może być w słabej kondycji ,to jednak bolid może pozwolić mu wygrywać z Kimim. Tak więc trudne zadanie przed Raikkonenem.
schuey
20.01.2012 01:56
o Miechaleu nie musisz mówć. Mów raczej o jego Mercedesie. Lotus jest na pewno za nimi..Wiec cudów nie bedzie.
katinka
20.01.2012 01:54
@schuey, no ok, chociaz ja myslalam, ze sciganie to walka kierowcow, a nie tylko facetow od projektowania. Mi nie chodzi o to, aby bolidy nie byly przez lata rozwijane i staly na poziomie epoki kamienia łupanego jak auto Freda Flinstona ;) Tylko chcialabym, aby wiecej zalezalo od kierowcy i jego umiejetnosci, a mniej od bolidu. Nie znam sie, ale fajnie by chyba bylo, gdyby rozwijano auta bardziej pod wzgledem mechaniki (silniki, sktzynie biegow), a troche mniej aerodynamicznie, no chyba ze F1 marzy o lataniu. @Kamikadze2000, a to mnie zdziwiles, bo myslalm, ze w dawnej F1 te samochody byly trudniejsze w prowadzeniu, ale kierowca mogl przynajmniej pokazac wszystkie swoje umiejestnosci i talent. Chociaz faktycznie pamietam, ze ktos tu kiedys pisal, ze za czasow Mansela chyba Williams byl czasem szybszy od rywali nawet i 2 sek. Ale myslalam, ze chociaz w takiej GP2 sa takie same samochody dla wszystkich zespolow, chyba tej Dallary, wiec nie sa? @Simi, oj ja tez sie bardzo w tym zgadzam z Toba i Alonso :)
Simi
20.01.2012 12:38
[quote="Kamikadze2000"]Zawsze wszystko zależało od możliwości wozu. Kiedyś mieliśmy nawet większe proporcje w osiągach! ;) To część to sportów motorowych, nie tylko F1! :)[/quote] Jasne, tego faktu podważyć się nie da, ale wiadomo, że stawka mogłaby wyglądać nieco inaczej, gdyby każdy bolid był skonstruowany przez jednego człowieka. Nie można powiedzieć, że Vettel jest przeciętniakiem, bo przeciętniak nawet w najlepszym bolidzie dwóch tytułów z rzędu by nie zdobył. Ale niedawno pojawiła się wypowiedź Alonso, który twierdzi, że Vettel nie dorównuje Hamiltonowi. I ja się z tym zgadzam. Nie dlatego, że jestem "anty-Red Bullowcem" - panie Jacobss, ale po prostu takie mam zdanie i już. Każdy ma inną opinię, a "zważyć" talentów kierowców się nie da, tym bardziej jeśli jeżdżą w innych bolidach. A co do Kimiego - liczę na to, że Fin szybko wróci do swej konkurencyjności sprzed przerwy. Myślę, że pięciu mistrzów w szczytowych formach (o Michaelu nie mówię, chyba że nas zaskoczy) sprawiłoby, że wyścigi byłyby jeszcze bardziej ekscytujące. Na razie, nie sądzę, aby Lotus był w stanie zbudować czołowy bolid, zdolny do walki o mistrzostwo, ale myślę, że regularne punkty i pojedyncze wizyty na podium są realne.
nuciula
20.01.2012 12:15
[quote]Kimi Raikkonen będzie jednym z najlepszych kierowców w stawce, jeśli zapewni mu się wyjątkowy samochód.[/quote] - to dziadek odkrycie zrobił.
adnowseb
20.01.2012 11:40
[quote]każdy kto będzie chciał go (Vettela) pokonać musi mieć idealny samochód” – stwierdził Austriak.[/quote] Wiele bym dał aby właśnie McLaren i Ferrari mieli takie samochody. [quote]Wiele zależy od tego, jak dobry będzie bolid, ponieważ w świetnym samochodzie będzie w stanie błysnąć” – powiedział Lauda.[/quote] Co do słów Laudy znowu się nie zgadzam. Znam wielu kierowców którzy ''błyszczeli''w słabych bolidach. Kimi będzie ''błyszczeć'' nawet w Lotusie,lecz niestety nie wygrywać.
Kamikadze2000
20.01.2012 11:34
@katinika - zawsze wszystko zależało od możliwości wozu. Kiedyś mieliśmy nawet większe proporcje w osiągach! ;) To część to sportów motorowych, nie tylko F1! :)
jpslotus72
20.01.2012 11:25
@schuey @SoBcZaK Napisałem, ze "mam nadzieję" - tę wolno przecież mieć każdemu... Skoro już w stawce został ten jeden Lotus, niech (w miarę możliwości) godnie reprezentuje tę markę. W 2010 z Robertem jako liderem zespół był na fali wznoszącej. W zeszłym roku wiadomo co się stało i jak potoczyły się losy zespołu w ciągu następnych miesięcy. Oczywiście, trudno za kryzys winić tylko nagły brak jednego kierowcy - chociaż są takie konstrukcje, które walą się po wyjęciu jednej, "newralgicznej" cegiełki. Poza tym stajnia przechodziła w tym czasie restrukturyzację, zmiany własnościowe itd. Ja w każdym razie nie przekreślałbym na razie przyszłości tej stajni i trzymam kciuki za powodzenie (w realistycznej perspektywie - stałe punkty, jeśli się uda - walka o jakieś podium) już w startującym za kilka tygodni sezonie. Nie da się tego dokładnie porównać (nie te czasy, nie ten Lotus) - i w przypadku Roberta na szczęście nie skończyło się to tak tragicznie - ale przypomina mi się sytuacja Lotusa po śmierci Rindta w 1970. Wówczas zespół również stracił lidera i chociaż miał nowoczesną konstrukcję "72" oraz Fittipaldiego w składzie, w 1971 stajnia nie mogła się otrząsnąć po stracie Austriaka i w kryzysowym sezonie nie zaliczyła ani jednego zwycięstwa. Jednak już w rok później Fittipaldi zdobył w barwach JPS kolejny tytuł... W przypadku obecnego Lotusa nie chodzi oczywiście (od razu) o tytuł, ale o powrót do poziomu z 2010 i załapanie się na znowu na "falę wznoszącą". Czy Kimi - po powrocie - będzie mógł dać zespołowi taki impuls jak Robert dwa lata temu? Zobaczymy już niedługo...
SoBcZaK
20.01.2012 11:02
Ja tam nie wierze w Lotusa... Kimi to Kimi ale Lotus już cuda obiecywał nie raz i nic nie pokazał
schuey
20.01.2012 10:48
@katinka Własnie o to w ściganiu chodzi. Te dwa podia Lotusa dla Petrova i Nika to nic innego jak pójście za "ciosem", ktory wyprowadził RK swoimi sugestiami dla mechaników. Później już tylko była równia pochyła w dół. Kimiego w to nie mieszajmy jeszcze. Ale myśle, że z Lotusa bedą nici.
katinka
20.01.2012 10:44
Szkoda, ze teraz w F1 tak duzo zalezy od bolidu jak wszyscy mowia. To moze powinni zrobic jeszcze jakas punktacje dla projektantow i Adrian Newey bylby cos jak Schumi, ale czy o to w sciganiu chodzi?:/ Ciekawe, co ma na mysli Niki Lauda z tym blysnieciem, ale wydaje mi sie, ze taki kierowca jak Kimi bedzie w stanie pokazac cos wiecej nawet w nie najlepszym bolidzie, co udowadnial juz wczesniej, jak Ferrari nie mialo najlepszego samochodu. No to w koncu jeden z najlepszych i najszybszych kierowcow w F1.
schuey
20.01.2012 10:23
@BlindWolf Kiedyś takie rozwiązania losowe proponowano przy okazji bicia wszystkich przez Schumachera. Zapomniano o tym pomyśle i całe szczeście. Jeżeli juz tak chcmy wyrównywać ten sport to proponuje jak w WTCC kary wagowe. Tylko znów dlaczego najlepszy kierowca i zespoł ma być karany. Aha i jeszcze jedno. Giancarlo Fisichella dostał bolid Ferrari po wypadku Massy. I mial problem ukonczyć wysćig nie jako jeden z ostatnich. Wiec mowienie ze przecienty kierowca bedzie szybko jechać w mistrzowskiej furze to troszke na wyrost gadka. Jak to na Mistrzów przystalo tylko oni "ogarniaja" jazde na limicie w najszybszych bolidach. Taki Fisichella, czy Salo czy McNisch są na to dowodem.
jpslotus72
20.01.2012 10:22
[quote]Łatwiej jest o poprawę w oparciu o solidne podstawy, niż zaczynanie od zera.[/quote]Posługując się analogią z "zupełnie innej beczki" - na podstawie pewnych doświadczeń wiem, ze czasem łatwiej jest zrobić coś od zera, niż usprawniać istniejące... :) To zależy, jak gruntownego "remontu" dana rzecz wymaga. Wydaje mi się, że obecna "rewolucja" w przepisach jest zbyt mała, żeby spowodować zdetronizowanie "władców" ostatnich sezonów w jakiś zdecydowany sposób (dojdzie raczej do rekonstrukcji niż obalenia "wyścigowego rządu"). Może nastąpią małe korekty, czołówka (być może) będzie bardziej wyrównana - ale zakaz "nadmuchu spalin" nie postawi (moim zdaniem) stawki do góry nogami tak, jak podwójny dyfuzor na początku 2009. RBR na pewno korzystał na "dmuchanym dyfuzorze" i będzie musiał to jakoś zrekompensować - ale komu miałby się to udać lepiej niż stajni, w której nad konstrukcją czuwa Newey?... Jeśli chodzi o dominację Vettela to szkoda, że bolidem Neweya nie dysponowali ostatnio kierowcy McLarena - może przynajmniej walka o mistrzowski tytuł wewnątrz zespołu byłaby bardziej wyrównana, tak jak to było w tej w stajni w przeszłości: 1984 - zwycięstwo Laudy przed Prostem o pół punktu, czy niewielka różnica pomiędzy Senną i Prostem w 1988 (gdyby liczyć punkty ze wszystkich wyścigów a nie tylko najlepszych 11 z 16, kolejność w 88' byłaby nawet odwrotna). Co do Kimiego - sprawa jest jasna: każdy mistrz świata potrzebuje "wyjątkowego samochodu"... :) Na razie mam nadzieję, ze Iceman (choć może nie od razu) wprowadzi Lotusa znowu na podium - skoro Heidfeldowi i Pietrowowi się udało...
nij0
20.01.2012 09:14
[quote]Austriak uważa również, że Vettel może dalej dominować.[/quote] Ameryki nie odkrył...
BlindWolf
20.01.2012 09:13
Myślę ,że wygrana leży bardziej po stronie konstruktorów niż kierowcy . Inni kierowcy wsadzeni w RBR też mieliby szansę na wygraną . Wyłonienie mistrza kierownicy można uzyskać tylko poprzez jazdę tym samym modelem samochodu , przygotowanym przez niezależnych mechaników , a nr. bolidu w drodze losowania przed wyścigiem . Kojarzy mi się to z : Dajcie mu motor to przegoni peleton .