Lopez: Kimi nie wrócił do F1 dla pieniędzy

W 2010 roku team z Enstone prowadził negocjacje z Finem, jednak zakończyły się one fiaskiem.
10.02.1210:26
Nataniel Piórkowski
3198wyświetlenia

Właściciel Lotus F1 Team - Gerard Lopez przyznał, że jest zadowolony z faktu pozyskania Kimiego Raikkonena pomimo tego, że ich wcześniejsze negocjacje nie zakończyły się sukcesem.

Fin powrócił w tym sezonie do startów w Formule 1, po dwóch latach spędzonych w rajdach i amerykańskiej serii wyścigowej NASCAR. Jesienią 2010 roku szeroko mówiono o negocjacjach prowadzonych pomiędzy zespołem z Enstone a Raikkonenem, jednak przez duży szum medialny nie zwieńczyło ich podpisanie kontraktu.

Myślę że w 2010 roku Kimi cieszył się rywalizacją w rajdach, dając wrażenie, że chce startować w WRC i Formule 1 w tym samym czasie. Teraz wszystko ułożyło się inaczej. Mogę zapewnić, że Kimi powrócił ponieważ chce się ścigać i że kwestie wynagrodzenia były drugorzędne - wyjaśniał Luksemburczyk gazecie Turun Sanomat.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

36
Kamikadze2000
11.02.2012 09:32
@Simi - oczywiście, że tak jest. Nie każdy przecież miał do dyspozycji mistrzowski bolid przez kilka lat. Ale sztuką też jest to wykorzystac. MSC stworzył zespół wokół siebie i bez wątpienia był największym liderem zespołu w historii! Jego rekordy tak na prawdę są "nietykalne". Przynajmniej na jakiś czas. ;] Michael Schumacher jest najbardziej utytułowany. To chyba najlepsze określenie i podkreślenie jego osiągnięc. Kropka. :)
schuey
10.02.2012 06:55
@Yurek nie pamietasz Fangio na ban;) @IceMan11 pakiet areo na bank musial byc lekko na 2012:) ale nie pocieszaj sie. Jak f1W03 okaze sie ciut lepszy od tego czym jezdzili teraz to wiesz co sie wydarzy? zreszta cofnijcie sie rok wstecz. Zobaczyci wasze wpisy jak motywujecie Heidfelda. Zero powściagliwości. Lejce wyobraźni UFO popuszczone fest. Bedzie fajny sezon 2012 mowie wam:)
Simi
10.02.2012 06:07
Wielokrotnie to pisałem i napiszę raz jeszcze: statystyki nie mówią o tym kto jest najlepszy. Zgadzam się tutaj co do joty z kolegą Yurek. A co do Kimiego i jego incydentów - weźcie się odczepcie ;) Najważniejsze, aby był szybki na torze. W zasadzie poza 2008 i może 2009 nigdy nie było z tym problemów. Zawsze dawał z siebie wszystko i to się tutaj liczy. A to, że Raikkonen nie jest robotem i wymiksowuje się z tego korporacyjnego, PR-owego uścisku jest dla mnie jak najbardziej dobre. Ok, może nie popadajmy w skrajności - nie pochwalam chlania, ale w Kimim podoba mi się...hmmm... ta żywotność :);) Wiadomo, że to jest Kimi, a nie PR-owiec, to miałem na myśli.
Yurek
10.02.2012 06:01
@adnowseb - to się wyśpij trochę, bo wykończysz organizm :)
IceMan11
10.02.2012 05:48
@schuey Weź się człowieku nie ośmieszaj, bo jesteś typowym laikiem. Przerzuć się lepiej na DRIFT buahahaha. W tym jesteś lepszy. [quote]wtorek: Kimi Räikkönen, Lotus - 1:19.670, środa: Michael Schumacher, Mercedes - 1:18.561 lecimy na maxa..bo na koncu dnia na pewno zespoly testowały quicklapy:)[/quote] Nie ma to jak porównać dwa różne bolidy z dwóch różnych sezonów. Co za wstyd... W 2010 Misiael Szumacher też był dobry na testach, a w wyścigu objeżdżał go Alguersuari buahahaha. Nie muszę wspominać chyba, że w tym samym bolidzie 3 wyścigi później Rosberg miał realną szanse na wygraną?
adnowseb
10.02.2012 05:44
@Yurek No właśnie Austriaka podpiąłem pod Niemca- niedopuszczalny błąd. No fakt, trudno określić który najlepszy ,może i masz rację ,że Fangio. Trochę jestem rozkojarzony, bo właśnie wróciłem z długiej podróży(nasze drogi mnie dobijają) i pierwsze co to odwiedziłem nasz portal:)) Pozdrawiam
Yurek
10.02.2012 05:29
Zresztą co znaczy najwybitniejszym. Same statystyki nie mówią niczego. Dla Ciebie może to być Schumacher, dla mnie Fangio, dla kogoś innego Senna, Prost, Stewart, Brabham... Statystycznie tak - ma najwięcej zwycięstw i tytułów. Ale patrząc bardziej trzeźwo nikt mi nie zagwarantuje, że Schumacher jest po prostu lepszy od Fangio. Trudno porównać Formułę 1 z dwóch zupełnie odmiennych okresów. Można mieć podstawy, by np. stwierdzić, że Prost był lepszy od Mansella - ale podstaw do stwierdzenia, że Schumacher jest najlepszy w historii, brak.
schuey
10.02.2012 05:23
@adnowseb takie zdrowe podejscie mi sie podoba:) Jest rywalizacja bo "ścigać sie trzeba"..ale on ma 91 zwyciestw:)
Yurek
10.02.2012 05:22
@adnowseb - ILE razy Schumacher wygrał?! JAKIEJ NARODOWOŚCI był Rindt?! Nie ośmieszaj się...
adnowseb
10.02.2012 05:19
Michael Schumacher,jest najwybitniejszym kierowcą,jaki kiedykolwiek startował w Formule1. Do tego najwyżej opłacanym i najsłynniejszym.7krotny mistrz świata. 91 zwycięstwa 40 razy pozycja druga. Pierwszy żyjący niemiecki mistrz świata-Rindt w 70r zdobył pośmiertnie.@Yurek fakt Austriak Kimas blado w porównaniu,aczkolwiek kibicuję właśnie Kimiemu. Edit: zwycięstwa poprawiłem:)) małe przeoczenie
schuey
10.02.2012 04:58
Kolejna biała flaga...ilu jeszcze? eh @serekms opona pękła przez subtelny bład Kimiego:) szkolny bład..a popelnil go doslownie kilkanaście okrązen wczesniej. tak sie nie zdobywa 7dmiu tytułów. Do objechania:) wtorek: Kimi Räikkönen, Lotus - 1:19.670, środa: Michael Schumacher, Mercedes - 1:18.561 lecimy na maxa..bo na koncu dnia na pewno zespoly testowały quicklapy:)
serekms
10.02.2012 04:56
@IceMan11 Racja :) Po nicku, widzę, że znasz się na dobrych kierowcach ;) pozdro :)
IceMan11
10.02.2012 04:48
@serekms Z kim ty piszesz? Jak gość nawet nie potrafi przyznać, że Schumi oszukiwał. Szkoda czasu.
serekms
10.02.2012 04:41
@schuey Może i walka, ale Ty tylko pokazujesz tutaj na forum, swój, jakże niski poziom. Nie uderzyłeś we mnie. Po prostu, z takimi komentami to zapraszam Ciebie na onet czy wp, a nie tutaj? Odnośnie Schumiego biznesmena, to kimi też miał z Robertsonem wykupiony własny zespół w niższej serii singleseterów, i planował wykupić udziały Williamsa. Nie wiadomo czy Lotusa nie wykupił. Nie mam zamiaru wytykać błędów Schumiego tak jak Ty Kimiego, bo to poniżej pewnego poziomu. Narka i na onet zapraszam @schuey Wybacz, nie przypominam sobie by RoC się ścigali razem. Nie ocenisz, który lepszy, puki w jednym teamie ich nie zobaczysz. Ale prawda jest taka, że prędzej Kimi coś pokaże jeszcze w F1, jak Schumi. Heh, to właśnie Rosberg robi w kazdym wyścigu z "wielkim" Schu :) [quote="schuey"][/quote]http://www.youtub...&feature=related bo Scumiemu sie takie szkolne błedy nie zdarzały..Byc moze nie ogladales jeszcze wtedy F1 wiec nie komentuj Szkole błędy? Opona mu poszła człowieku, gdzie Ty widzisz jego błąd? Wybacz, ale nie zacząłem oglądać F1, wraz z sukcesami Kubicy. Także w 2005 już od dawna oglądałem.
schuey
10.02.2012 04:36
hahahah...czym skorupka za młodu tym na starośc trąci..znasz MAja takie powiedzenie? Nie ma z kim rozmawiac wsatwailem ten film dla lekkiego funu i kontrastu bo ja nie Kimi i nie pije w Monaco. Nie stac mnie po prostu. Nie wiedzialem ze uderzylem w kogos tak baardzo mocno. Ja nie mam problemu z alko. Choc dzis weekend to pewnie bede mial. :) A po wtóre to wiesz @serekms zaczyna sie sezon walka kierowców i "walka" ich fanow o to ktory jest lepszy. Pamietam te Monaco i nie stawał w poprzek podczas Q. Alonso mimo, żołtej flagi i tak naciskał. Ukarali go ukarali sprawa zamknieta:) a pamietasz skad to sie wzielo Kimiemu? http://www.youtube.com/watch?v=m4MY6SaCJUY&feature=related bo Scumiemu sie takie szkolne błedy nie zdarzały..Byc moze nie ogladales jeszcze wtedy F1 wiec nie komentuj tak sie porzadnie roboty nie wykonuje. No i weź sobie uświadom, że Schumi lepszy:) W F1 i w ROC sie scigali na bank. i jeszcze by zabrał kierowc BAR ze sobą. Jak Sutila w Monaco:) Daj spokoj. Mocno charymatyczny przecietniak. Do objechania
serekms
10.02.2012 04:24
@schuey Nie wiem co ty chcesz udowodnić? Powiem tak. To co robi w wolnym czasie to tylko i wyłącznie jego sprawa, a to, że się takich rzeczy czepoasz, swiadczy tylko i wyłącznie o tym, ze to Ty masz jakiś problem. Ważne by dobrze wykonywał swoją robotę, a do tego żadnych zastrzeżeń nigdy nie było. Twój Schumi wcale nie lepszy. Pamiętasz jak ładnie na przedostatnim wirażu stanął w poprzek by zablokować Alonso, bo jechał na pp. Pamiętasz? Przynajmniej Kimi nigdy tak chamsko się nie zachowywał na torze. @Yurek Co do Robertsona (jego menadżera), to nigdy nie uważałem go za wybitnego w swojej dziedzinie, także nie ma co go chwalić. Jest wiele lepszych w F1
Maja
10.02.2012 04:19
@schuey - sorry, ale coś przestarzałe te filmy umieściłeś ;) To co Kimi wyprawiał kiedyś nie świadczy, że teraz też tak jest.
Yurek
10.02.2012 04:14
[quote="serekms"]To świadczy o kasie i umiejętnościach kierowcy.[/quote] Nie. To świadczy o dobrym menadżerze.
schuey
10.02.2012 04:06
No bo ja nie bywam pijany w Monaco http://www.youtube.com/watch?v=I_68S3HLuRg a tu jaki typek:) Nie no brawo hahaha http://www.youtube.com/watch?v=vMBP1T_jw5w&feature=related
marrcus
10.02.2012 04:04
A Bernie to co, miliarder a jaki jest dalej na kase, mimo że w takim wieku że już nie bardzo ma jak wydawać.
serekms
10.02.2012 04:01
@schuey Raczej nie przez Schumiego.. Na szczęście, Kimi to nie Ty. Pozdro i na razie.
schuey
10.02.2012 03:50
110 rocznie:) nawet nie ch bedzie marek. przez 20 lat jego nazwisko zarabialo zawsze duuzoooo nigdy mało.:) zoowocowalo to wlasnymi firmami, koncernami, apartamentowcami na calym scwiecie. Kontaktami biznesowymi w Emiratach..kasa kasa i jeszcze raz kasa. Schumi to nie dosc ze szybki kierowca i Mistrz to na pewno udzialowiec i biznesmen raczej nie majacy długów. A Kimi? No coz okaze sie:) ale ja 60 baniek euro bym szybko przechulal a pozniej bym sie zataczal pijany po jachtach w Monaco. Po tych incydentach dał sobie spokoj z presja w F1..poczul swąd niech wraca. Jest do objechania:)
serekms
10.02.2012 03:43
@schuey Chodzi o to, ze w ciągu trwanie kontraktu w Macu, zarabiał 60 melonów. Żaden kierowca tyle w historii w ciągu roku nie zarobił. To świadczy o kasie i umiejętnościach kierowcy. Zespół tak go cenił, że tyle zaproponował. Po prostu chodzi mi o to, że co po niektórzy są śmieszni twierdząc, że Kimi wrócił dla kasy. Ty rozumiem, nie zgadzasz się ze mną?
Yurek
10.02.2012 03:43
Pod koniec lat 90. sama pensja Schumachera to było ok. 50 mln marek, a z wszystkimi umowami sponsorskimi i innymi pierdołami ok. 110 milionów.
schuey
10.02.2012 03:34
hahaha...nie Schumi nigdy rocznie tyle nie zarabial. Kimi moze zarabial tyle ale raz byl najlepiej zarabiajacym kierowca. Raz...
serekms
10.02.2012 03:31
@schuey Widze, że Ty oczywiście wszystko wiesz? Nie wydaje mi się, ze tyle zarabiał, bo Kimi był najlepiej zarabiającym kierowcą w historii F1. Fakt, marka czy euro - żadna różnica.... ;)
schuey
10.02.2012 03:28
Tylko bogaci mogą mówić mi, że pieniadz nie daje szcześcia... Schumi przez 7 sezonow zarabial po tyle:) Tylko to inna marka..pamietaj..DUZE PIENIADZE DUUUUZZZEEE DLUGIII
serekms
10.02.2012 03:27
Po prostu śmiechu warte. Zaraz za pewne pojawią się Ci, którzy wiedzą wszystko o kimim. Ile się przed chwilą naczytałem komentów, ze wszyscy wiedzą, jaki jest łasy na pieniądze. Poważnie? Żałosne. Nikt z was go nie zna, ale każdy wie, ze chodzi o kase. W jednym sezonie (w Macu bodajże) Kimi zarobił wraz ze sponsorami 60 baniek (euro pewnie), więc niby po co dla kasy ma wracać? Starczy na niego i z 5-10 kolejnych pokoleń. Wrócił, bo odczuwa głód ścigania, rywalizacji, adrenaliny. Zaraz, za pewne odpiszą mi znawcy krytycznie, ale co mi tam. Wali mnie to. Pozdrawiam tych, którzy nie piszą czegoś na pewno, jeżeli nie mają pewności.
Kamikadze2000
10.02.2012 02:06
"Pieniądze to nie wszystko, ale wszystko bez pieniędzy to jeden wielki..." - Cenzura uniemożliwia użycie tego słowa. ;]
General
10.02.2012 12:31
"Pieniądze szczęścia nie dają, ale ty to sprawdź" ;)
Arya
10.02.2012 12:09
No cóż, rok temu Raikkonen nie odwiedził jeszcze NASCAR i nie zatęsknił za bezpośrednią rywalizacją :) Wiadomo, że Kimi nigdy nie ma wielkich planów na przyszłość, a w wywiadach często się przewijało "Let's see what happens". Choć swoją drogą, w kontrakt z Lotusem uwierzyłam dopiero ostatniego dnia przed, jak na ironię, po tylu plotkach O McLarenie, Mercedesie, Williamsie... A widziałam też gdzieś, że Lopez powiedział, że Kimi to z pewnością jeden z czterech najszybszych kierowców. Generalnie się za najlepszych uważa się teraz zdaje się Alonso, Vettela, Hamiltona i Buttona, ciekawe kogo z tęgo pięknego grona wywalił :>
patgaw
10.02.2012 11:33
heh pamietam jak rok temu byl raikkonen niezadowolony ze renault wykorzystuje jego wizerunek
Ralph1537
10.02.2012 11:19
każdy mówi że nie chodzi o kase
Kamikadze2000
10.02.2012 10:44
Nie ma się co oszukiwac - Kimi jest chytry na kasę, jak mało kto. Ale może teraz zmieni trochę podejście. ;]
schuey
10.02.2012 10:17
pewnie chcial 17 baniek ale że :"...jest zadowolony z faktu pozyskania Kimiego Raikkonena pomimo tego, że ich wcześniejsze negocjacje nie zakończyły się sukcesem." to dostal moze nawet 5 jak go przyszpililo:) tak czy inaczej pokaże swa wartośc w Australii za 33 dni
dancom
10.02.2012 09:38
z 10 baniek za sezon lekko musiał wziąć