Michał Broniszewski na podium we Francji
W klasie Polaka zgłoszone były jednak jedynie 3 samochody
02.04.1223:13
4376wyświetlenia
Michał Broniszewski i Philipp Peter stanęli w niedzielę na podium klasy GT Pro w klasyfikacji 6-godzinnego wyścigu na torze Le Castellet we Francji.
Polsko-austriacka załoga w Ferrari 458 Italia zespołu Kessel Racing zajęła trzecie miejsce w swojej klasie w pierwszej rundzie tegorocznej serii Le Mans i piąte w kategorii GT.
Sobotnia sesja kwalifikacyjna okazała się pechowa dla załogi. Ustawienie samochodu nie było trafione, a dodatkowo w żółto-czarnym Ferrari 458 Italia z numerem 61 na drzwiach uszkodzeniu uległa pompa układu wspomagania, stąd wynik poniżej oczekiwań i start z odległego pola.
Na szczęście w wyścigu było już dużo lepiej. W niedzielę w samo południe Michał Broniszewski wystartował na pierwszej zmianie. Polsko-austriacka załoga wybrała strategię na cztery postoje w boksach, zatrzymując się co około godzinę i 15 minut - mniej więcej 34 okrążenia. Każdorazowo zmieniali się kierowcy, co oznacza, że Polak jechał trzy zmiany, a Austriak dwie. Michał Broniszewski zaczynał i kończył wyścig. Polski kierowca przebywał w kokpicie przez niemal 60 % dystansu pokonanego przez załogę Ferrari, tj. 600 z ponad 1000 kilometrów.
Za nami udany występ. Pojechaliśmy zgodnie z planem, wynik też jest zgodny z oczekiwaniami, chociaż nie był najważniejszy w ten weekend- powiedział Michał Broniszewski.
Najbardziej liczy się to, że pokonaliśmy cały dystans wyścigu, a ja przejechałem wiele kilometrów w „bojowych” warunkach, zdobywając sporo doświadczeń. Cieszę się z tego, że udało mi się pokonać 600 km bardzo równym, szybkim tempem.
Oznacza to, że cel tego startu został spełniony. Czuję, że jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu serii International GT Open, który rozpoczyna się pod koniec kwietnia, a naszym celem jest walka o miejsce na podium w końcowej klasyfikacji sezonu. Wynik w niedzielnym wyścigu zawdzięczamy przemyślanej taktyce i równej jeździe przez całe 6 godzin, a przecież właśnie o to chodzi w wyścigach długodystansowych. Teraz nie możemy się już doczekać startu w Algarve, gdzie będziemy walczyć o pierwsze punkty w tym sezonie.
Źródło: Informacja prasowa MB Racing
KOMENTARZE