FIA dokonała kontroli zawieszenia Red Bulla RB8 po GP Europy
Nawet sam Vettel był zaskoczony przewagą, jaką dysponował do czasu odpadnięcia z wyścigu.
27.06.1209:28
2797wyświetlenia
FIA po raz kolejny wzięła na celownik legalność Red Bulla RB8.
Włoski magazyn Autosprint informuje, że zaraz po zakończeniu rywalizacji o Grand Prix Europy, w samochodzie Marka Webbera bardzo dokładnie sprawdzono nową wersję tylnego zawieszenia. Wyposażony w pakiet poprawek Red Bull dominował przez cały weekend w Walencji, a Sebastian Vettel wypracował pewne prowadzenie, aż do czasu odpadnięcia z wyścigu wskutek awarii alternatora.
Pytany o swą dominację w początkowej fazie wyścigu w Walencji, dwukrotny mistrz świata powiedział:
To było zaskakujące, nawet dla nas. Nie spodziewaliśmy się wypracować dwudziestosekundowej przewagi po dwudziestu okrążeniach. Aż do czasu wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa miałem w kieszeni czas na dodatkowy postój, co w tym sezonie jest niezwykle istotne, biorąc pod uwagę jak małe są różnice w stawce. To z pewnością był dobry wynik.
Vettel przyznał, że ostatnie poprawki, wliczając w to nowe skrzydła, podłogę, dyfuzor oraz zawieszenie, w pełni spełniły pokładane w nich nadzieje i okazały się bardzo dużym krokiem naprzód.
Tak, ale nie tylko w tych obszarach. Po prostu znaleźliśmy ogólnie lepszą przyczepność, odkrywając przy tym pozytywny wpływ na degradację opon.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE