Schumacher zrzuca winę za kraksę na chwilową dekoncentrację
Niemiec nie żałuje jednak ani jednego okrążenia przejechanego po mokrym torze.
20.07.1216:16
2035wyświetlenia

Michael Schumacher przyznał, że nie był wystarczająco skoncentrowany, przez co w końcówce drugiego treningu stracił kontrolę nad swym samochodem i rozbił go o bariery w trzecim sektorze toru, powodując tym samym zakończenie sesji pod czerwonymi flagami.
Ogólnie nie byłem w pełni skoncentrowany. Rozmawiałem przez radio, zmieniałem jeszcze kilka rzeczy i najechałem na białą linię- powiedział Niemiec dodając, że zmienne warunki spowodowały, iż piątek nie okazał się zbyt produktywnym dniem.
Warunki były tak niestałe, że na dobrą sprawę niczego nie mogliśmy się dowiedzieć.
Siedmiokrotny mistrz świata powiedział jednak, że nie żałuje przejechania dużej ilości okrążeń po mokrym torze.
Jest jak jest, więc musisz wycisnąć wszystko, co tylko się da. Kwalifikacje odbędą się prawdopodobnie w mokrych warunkach, więc musisz wyjechać i szukać jak najlepszych ustawień. Być może także z myślą o niedzieli, zdecydowanie.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE