Fry: Pogoda nam pomogła
Brytyjczyk również zaznacza, że Ferrari musi poprawić swoje tempo na suchej nawierzchni
12.08.1213:56
1657wyświetlenia
Dyrektor techniczny Ferrari - Pat Fry uważa, że warunki pogodowe pomogły Fernando Alonso zdobyć przewagę czterdziestu punktów nad drugim zawodnikiem w klasyfikacji kierowców.
Alonso wygrał w tym roku deszczowe Grand Prix Malezji w słabym, na początku sezonu, bolidzie F2012, a także zdobył na mokrej nawierzchni, pole position do wyścigu w Niemczech, które następnego dnia zamienił w zwycięstwo. Hiszpan na suchym torze tryumfował jedynie w Walencji, gdzie startował z jedenastego pola. Jak przyznał Fry, ekipa musi poprawić swoje tempo podczas suchych wyścigów.
Oczywiście, gdybyśmy mieli suchy wyścig w Malezji, to byłaby to zupełnie inna historia- powiedział Pat Fry.
Nie sądzę, abyśmy musieli się z tym kryć, że pogoda nam pomagała. Nie uważam jednak, że jesteśmy najszybsi w suchych kwalifikacjach. Mimo to osiągnięcia Alonso podczas czasówki na Silverstone i Hockenheim, były imponujące.
Brytyjczyk stwierdził, że Ferrari przyśpieszyło od początku sezonu o półtorej sekundy, co pozwoliło zmniejszyć stratę włoskiej stajni do czołówki. Były pracownik McLarena również poinformował, że ekipa planuje kolejny pakiet poprawek na Grand Prix Belgii zaznaczając, iż świetne tempo podczas mokrych wyścigów nie jest tylko spowodowane szczęściem.
Wciąż musimy pracować. Jesteśmy zadowoleni z położenia, w jakim obecnie się znajdujemy. Mamy trochę szczęścia z pogodą, ale w takim wypadku warunki są takie same dla każdego i wszyscy robią co chcą. Tak, pomogła nam pogoda, ale w takim razie dlaczego inni tego nie wykorzystali?
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE