Newey rozpocznie pracę w Red Bull już w najbliższy poniedziałek

Pierwotnie przejście Brytyjczyka do Red Bull miał poprzedzić okres kilkutygodniowej przerwy
05.01.0617:32
Marek Roczniak
1221wyświetlenia

Jak donosi serwis autosport.com, dotychczasowy dyrektor techniczny McLarena, Adrian Newey, rozpocznie pracę w swoim nowym zespole już w przyszłym tygodniu, czyli blisko dwa miesiące wcześniej niż pierwotnie planowano.

Kontrakt wiążący Neweya z McLarenem wygasa w tym tygodniu, a przejście brytyjskiego projektanta do Red Bull Racing miał poprzedzić okres kilkutygodniowej przerwy. Stajnia z Woking zgodziła się jednak, aby Newey dołączył do swojego nowego zespołu już w najbliższy poniedziałek.

Wiadomość ta oznacza, iż uważany za niezwykle utalentowanego projektanta i zarazem specjalistę od aerodynamiki Brytyjczyk będzie mógł odegrać bardziej znaczącą rolę we wstępnej fazie rozwojowej bolidu RB2. Nowe auto pierwsze testy na torze przeszło tuż przed świętami i zapewne zostanie jeszcze poddane kilku modyfikacjom przed pierwszym wyścigiem sezonu.

Przypomnijmy, że nie tak dawno dyrektor sportowy Red Bull Racing, Christian Horner, deklarował, iż jego zespół będzie się starał nawiązać walkę z Ferrari w klasyfikacji konstruktorów. Już wkrótce może się okazać, że nie były to tylko czcze przechwałki...

Źródło: ITV-F1.com

KOMENTARZE

10
odiss
08.01.2006 07:57
Mimo wszystko uważam ze Red Bull będzie czarnym koniem sezonu 2006, chociaz mysleć o mistrzostwie czy o pokonaniu ferrari jeszcze za wczesniej.
Pussik
06.01.2006 05:36
Toyota zaskoczyła szybkością reakcji na nowe przepisy (pierwsza wystawiła gotowy bolid z V8 itd...). Na początku sezonu może zdobyć spore ilości ptk.
Metalpablo
05.01.2006 09:16
A ja wam powiem ze Toyota zaszaleje no i oczywiscie McLaren.Mało kto ja docenia,ale w 2005 zaskoczyła niemal wszystkich,wiec czemu w 2006 nie miałaby zrobic tego samego??
Kid
05.01.2006 08:49
Szakall jesteś żałosny !!! Pisząc takie bezsensowne komentarze psujesz dobre imie kibiców Scuderii (w tym moje). Ciekawe jak się wypowiadałeś w czasie ostatniego sezonu kiedy Ferrari nie było w najlepszej formie. Dobrze ci radze: Daj sobie spokój z F1, to nie jest dla ciebie. Nie potrafisz znieść tego że ktoś mógł być lepszy od Ferrari. A jeśli chodzi o RedBulla to obiektywnie patrząc myślę że mają szansę powalczyć w kilku wyścigach z Ferrari, ale w całym sezonie będą gorsi. Gdyby jednak Newey brał udział w projektowaniu RB2 od samego początku to wynik mógłby być zupełnie inny.
McMarcin
05.01.2006 07:29
Szakall - czy ty jesteś jasnowidzem? Piszesz teraz o tryumfie Ferrari. A jak sie okaże, że Scuderia ma kiepskie osiągi w 2006 r., to dalej będziesz wypisywał "ferrari wygra!!!" Wydaje mi się chłopie, że masz klapki na oczach. Co do RBR - Newey na pewno postawi ten bolid na nogi. I znów do Szakalla - Red Bull to nie jest niepozorny zespół. To poważny konkurent z dużym budżetem (Red Bull wystawi w 2006 r. dwa teamy). Nie należy lekceważyć Coultharda i Kliena. Na pewno będzie ciekawie. A teraz w stylu Szakalla "bo McLaren w sezonie 2006 na pewno będzie triumfował!!!!"
Adriannn
05.01.2006 07:18
Niech ich wniesie do czołówki!!
mike
05.01.2006 07:04
Filozoficznie podchodząc do sprawy bedziemy mieli bolid McLarena (Newey) z silnikiem Ferrari. I kto powie, że nie zapowiada sie to ciekawie. Gdyby Red Bull miał troszkę agresywniejszych kierowców miałby wieksze szanse. Trzymam kciuki za Roberta.
Szakall
05.01.2006 06:04
hmm... ten zespół jest niepozorny ale moze zaskoczyc RENAULT i McLareny :> bo Ferrari w sezonie 2006 znow bedzie triumfowało !!!!!!
RENO
05.01.2006 05:51
Super niech Red Bull walczy będzie ciekawie:) Ten zespół jest tak niepozorny że może nas zaskoczyć swoją formą :)
Zombie
05.01.2006 04:59
Jeśli Ferrari jeszcze bardziej zdołuje niż w 2005 to może powalczą :D