Potwierdzenie startów Super Aguri dopiero za kilka dni

Pojawiły się problemy proceduralne, których rozwiązanie ma zająć od czterech do pięciu dni
12.01.0618:19
Marek Roczniak
761wyświetlenia

Dzisiaj miało nastąpić oficjalne potwierdzenie debiutu zespołu Super Aguri F1 w sezonie 2006 przez FIA. Serwis Pitpass uzyskał jednak informację, z której wynika, iż pojawiły się problemy proceduralne, których rozwiązanie ma zająć od czterech do pięciu dni.

W tej sytuacji potwierdzenia startów nowej ekipy należy się najwcześniej spodziewać w najbliższy wtorek lub środę. Tymczasem do pierwszego wyścigu sezonu 2006 w Bahrajnie pozostały niespełna dwa miesiące.

Źródło: pitpass.com

KOMENTARZE

9
SorakF1
14.01.2006 10:43
dawo ----->To co piszesz w części pierwszej miało miejsce w latach wcześniejszych (tez ich nie pamiętam !) , ale masz rację to był SPORT. Druga część Twej wypowiedzi, jak słusznie zauważasz BOLI (nawet bardzo!) prawdziwych fanów F 1. POZDRAWIAM - SorakF1
dawo
14.01.2006 12:53
No ja niestety niepamietam,za mlody jestem,ale opowiadania slyszalem jak to kilku dzentelmenow w czapkach na glowie walczylo w plastikowych samochodach mijajac drzewa osloniete tylko snopkiem siana,a predkosci dochodzily do 230 km/h,albo i lepiej...na torze niebylo takiego chamstwa jak teraz,rywale sie wzajemnie szanowali,slyszalem tez o przypadku jiedy jeden zawodnik pozyczal drugiemu(z innego teamu)czesci do auta gdy temu cos sie popsulo,i to byl sport,a teraz "Michael nie szalej,pozwol sie wyprzedzic,w boksach odrobimy","Fernando,pozwol sie wyprzedzic,drugie miejsce nas urzadza","Juan....--dobra to byl zly przyklad :P,ale powiedzcie sami,jak takie cytaty bola prawdziwych fanow F1,jak mozna nazwac Fernando Alonso mistrzem swiata F1 ??A Raikkonena wielkim przegranym...przeciez on objezdzal jak chcial Alonsa....a dlaczego??bo mial szybszy samochod...a dlaczego niezdobyl tytulu,bo mu sie stale psol...i jak teraz powiedziec kto jest njlepszy??a moze najlepsy byl Klien,albo Webber,tylko mieli samochody za slabe...Na moje mistrzami swiata zostaja kierowcy ktorzy walcza,a nie kalkuluja,kierowcy ktorzy team orders maja w d*** np. taki montoya...jakos go nietrawie,alejakaz bylaby F1 gdyby stanelo na mecie 22 takich zawodnikow,i kazdy tylko mialby 1 cel...ach..jak by bylo pieknie...
SorakF1
13.01.2006 10:39
Się porobiło!!!!! Takie czasy, niestety!!!!! Wiecie jak się cieszę, że pamiętam lata 70-te w F1!!!!!
Witek
13.01.2006 06:07
Dawo--> 100% racji !!! Panowie, może stworzymy jakąś serię, gdzie sprzęt będzie mało ważny i tani, a cała zabawa to umiejętności kierowców ? :-) P.S Jako dziecko o tym marzyłem, ale teraz widzę, że życie jest do kitu!!! Liczą sie już tylko pieniądze, a nie pasja, przyjaźń, wiara w drugą osobę. Prawdziwy "talent" często nie jest w stanie kupić sobie karta za 3 000 - 5 000 złotych, wykładać kasę na dojazdy na wyścigi (ze sprzętem), na opony, paliwo, kombinezon, cześci !!! CO TO MA BYĆ ??? PO CO NAM TAKIE ŻYCIE ???
Adriannn
13.01.2006 03:47
dawo--> dobrze cię rozumię. Po co jakiś depozyt 48milionów??? Po co komu te podwójne tylnie skrzydło??? Te skrzydło to niech Mosley przypnie w odpowiednie miejsce i polata! I jeszcze, FIA obrzydza zmianami Formułe 1 to przynajmniej od WRC by się opier......!
odiss
13.01.2006 03:38
dawo, ja bym sie z Tobą zgodził. Niestety tutaj głownie decyduje kasa. Tez mi sie to nie podoba, I jak tak dalej pójdzie to na rozpoczecie sesonu beda mogli wreczac tytuł najbogatszemu zespołowi. A o Minardi czy Arrows zawsze będziemy pamietać. My - fani.
dawo
13.01.2006 12:01
co to ma kur*** byc??,wiecie co ja juz mam dosc tej calej posranej F1-taka jest prawda,co ludzie robia z tym sportem,miliardy dolarow decyduja o tym kto jest mistrzem....czy Montoya czy Raikkonen,czy jakis tam Alonso,czy inny kolo..Wszyscy sa tak dobrzy jak dobre maja samochody...to nie jest formula kierowcow,ale formula inzynierow i pieniedzy...gdzie ten sport,ta pasja ta chec stawiania czola wyzwaniu....teraz najlepiej kazdy zespol by chcial aby tylko on startowal w F1,co to do h***ma znaczyc "problemy proceduralne"jak ktos sie chce scigac,czyz niepowinno sie odczuwac satysfakcji z pokonania jak najwiekszej liczby przeciwnikow??????????????Co to za durne pomysly z dzieleniem tylnego spojlera na dwie czesci,w celu ulatwiania wyprzedzania,po co to wszystko????????czy juz naprawde o wszystkim musi decydowac kasa??????jak mozna bylo dopuscic do sprzedania zespolu minardi??????dlaczego ktos kto czerpie powazne zyski z F1,niepostaral sie o finansowe wsparcie dla tego zespolu????????zespolu juz tworzacego tradycje i legende w F1,taka sama jak tworzy Ferrari czy McLaren....to wspanialy zespol i zasluzyl na to by trwac w F1....mieli mnostwo problemow,ale nieuciekli tak jak zrobilo to BMW(od Williamsa),nie chcieli walczyc,udowodnic swiatu ze potrafia,dlaczego ???????DLA PIENIEDZY....kupili sobie saubera iteraz bedzie GOOD......gownoprawda good by bylo jakby nawet na ostatnim miejscu docierali do mety...ale walczyli by...tak jak robilo to minardi,,jak robil to Jordan,Prost,Arrows,za kilka lat juz nikt o takich zespolach niebedzie pamietal....a to dzieki nim mamy nadal F1,sprawdzcie co stalo sie z WRC,po odejsciu skody,mitsubishi....I to samo stanie sie z F1...prawda jest taka ze juz nie sport nas fascynuje w F1,ale pieniadze,i technika,i to tez moze fascynowac,ale czy niepowino sie wowczas zmienic nazwy na "Prestiz1",albo czegos innego.....????????????????? p.s. wiem ze wiekszosc osob mysli inaczej,szanuje ich i prosze o zrozumienie mojego rozgoryczenia....
Mariusz
12.01.2006 08:34
Zę tak powiem *holer*... :-(
Adriannn
12.01.2006 08:04
Szkoda że tak długo wszystko trwa!!!!!!!!!!!!!!!!