Bianchi ma nadzieję, że zostanie partnerem di Resty

Francuz uważa, że jest już gotowy, aby ścigać się w F1
08.02.1319:31
Paweł Zając
1222wyświetlenia

Jules Bianchi wierzy, że zrobił już wystarczająco dużo, aby udowodnić, że zasługuje na posadę kierowcy wyścigowego w Force India.

Ekipa z Silverstone jeszcze nie zdecydowała, kto będzie partnerem Paula di Resty. Francuz testował wraz z zespołem podczas ostatniego dnia jazd na Jerez i wykręcił drugi czas dnia.

Bianchi przyznał, że podczas pierwszych występów w barwach Force India mógł nie robić zbyt dobrego wrażenia, jednak uważa, że osiągi jakie zaprezentował m.in. na Magny-Cours potwierdzają jego umiejętności. Myślę, żę już mnie znają - powiedział kierowca należący do Akademii Ferrari. Na początku sezonu, podczas piątkowych treningów, nie prezentowałem się zbyt dobrze, to fakt. Po Mangy-Cours było jednak znacznie lepiej. Na francuskim torze pokazałem ekipie, że jestem szybki i tutaj zrobiłem to ponownie. Jest więc pozytywnie, jednak rozwój sytuacji nie należy ode mnie. Po prostu, kiedy prowadzę samochód daje z siebie wszystko.

Bob Fernley, zastępca szefa zespołu, przyznał podczas prezentacji nowego bolidu, że plan zakładał zatrzymanie Bianchiego w roli rezerwowego kierowcy, jednak odejście Hulkebnerga zmieniło sytuację. Francuz uważa jednak, że pokazał już wystarczająco dużo i liczy na konkrety przed testami w Barcelonie. Czuje się gotowy. Mam już trochę doświadczenia w F1 i myślę, że mogę się już ścigać. Nawet jeśli plany, co do mnie, były inne, to sytuacja się zmieniła, a ja jestem gotowy. Mam nadzieję, że przed Barceloną zespołów zadecyduje, kto będzie drugim kierowcą.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

3
Kamikadze2000
09.02.2013 12:47
Z pewnością to będzie "karta przetargowa". Wówczas będą mogli zrezygnować z di Resty. No ale zobaczymy - jeżeli jednak Szkot znowu dostanie manto o partnera z zespołu, to może się pożegnać z F1.
michu_tarnow
08.02.2013 09:58
Też mam taką nadzieję, że to on trafi do FI. Być może jest coś na rzeczy z tymi silnikami, jednak mogli by się już sprężyć, bo te spekulacje tak długo trwają i są już, że tak powiem nudne .....
Adakar
08.02.2013 08:08
Czy tylko ja mam wrażenie, że chodzi o silniki Ferrari na 2014 and beyond ?