Pirelli rozważy zmiany w oponach przed GP Wielkiej Brytanii

Włoska firma uważa, że 4 pit stopy to zbyt dużo i chciałaby powrócić do trzech
13.05.1312:28
Paweł Zając
1166wyświetlenia

Pirelli rozważa wprowadzenie zmian do swoich opon przed GP Wielkiej Brytanii, aby zapobiec sytuacji, w której nadmierna liczba pit stopów rujnuje widowisko.

Po strategii czterech postojów w Hiszpanii, która na nowo zapoczątkowała rozmowy o tym, czy włoska firma nie przesadziła z tegorocznymi oponami, Paul Hembery przyznał, że obecnie rozważane są poprawki ogumienia.

Chcieliśmy, aby w wyścigu były dwa lub trzy pit stopy i dzisiaj na pewno sytuacja była zbyt skrajna - powiedział szef Pirelli Motorsport. Chcemy wrócić do naszego pierwotnego planu.

Pirelli było wielokrotnie krytykowane przez Red Bulla, który chce zmiany twardych mieszanek przed pozostałą częścią sezonu, gdyż wg nich, obecne opony uniemożliwiają im pokazanie pełnych możliwości samochodu. Włoska firma dotychczas broniła się przed tymi zarzutami, jednak przed GP Hiszpanii poprawiła twardą mieszankę, aby ułatwić zespołom pracę z tą oponą.

Hembery powiedział, że jego firma będzie musiała dokładnie przemyśleć dalsze posunięcia, gdyż jakiekolwiek zmiany mogłyby dać przewagę Red Bullowi. Zobaczymy przed Silverstone, jednak trzeba pamiętać, że wiele ekip jest przeciw zmianą i może jedna za. Więc jeśli powiem, że wprowadzimy zmiany, to ludzie z wczorajszego podium będą niezadowoleni, a na Silverstone usłyszę, że oddaliśmy tytuł Red Bullowi. Tak czy inaczej, ktoś będzie narzekał.

Brytyjczyk przyznał także, że zmiany w oponach pewnie wykraczałyby poza skład mieszanek, a poprawiona struktura powinna zapewnić powrót do dwóch postojów. Hembery zapytany o to, czy korzystanie z eksperymentalnej twardej mieszanki w wyścigu poprawiłoby sytuację odpowiedział: To chyba nie wystarczy. Opona rozwojowa lepiej spisałaby się w piątek i graining jest na niej mniejszy. Jednak jeśli korzystalibyśmy z niej podczas wyścigu, to pewnie mielibyśmy 3 pit stopy.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

3
mich909090
13.05.2013 12:26
Mam nadzieje, że już na Silverstone będą normalne opony. Już nie moge patrzeć na to jak W04 sie marnuje. Jak Lewis wczoraj powiedział ,że nie może już jechać wolniej to myślałem ,że wyłączę TV. To jest F1, ściganie na MAKSA ,a nie Le Mans. Czytałem wypowiedz Buttona,który mówił ,że bolidy F1 jadą wolniej w wyścigu o 3s od czasów w kwalifikacjach GP2.Brak słów.
fitipaldi666
13.05.2013 12:21
Przecież sami chcieli więcej pit stopów , po to te opony z plasteliny. Miało być przynajmniej 3 stopy a teraz wracają do 2 ..... paranoja.
SilverX
13.05.2013 12:10
Kończ waść, wstydu oszczędź...