Zespół Renault przedstawił nowy bolid
28.01.0200:00
2314wyświetlenia
Podczas wczorajszej (niedziela) prezentacji w Paryżu faktem stał się oficjalny powrót Renault jako fabrycznej stajni do Formuły Jeden. Koncern ten największe triumfy święcił jako dostawca silników dla zespołów Williams i Benetton w latach 1992-1997, chociaż niewiele zabrakło do tego, aby w 1983 roku Alain Prost jeżdżący właśnie dla fabrycznego wówczas zespołu Renault wywalczył tytuł mistrza świata. Po 1983 roku stajnia ta zaczęła osiągać jednak coraz słabsze rezultaty i 1985 roku ograniczyła się tylko do produkcji silników, by pod koniec następnego roku wycofać się całkiem z Formuły Jeden. Pierwszy powrót nastąpił w 1989 roku z nowym silnikiem V10, dzięki któremu zespół Williams wywalczył drugą pozycję w klasyfikacji generalnej konstruktorów jeszcze tego samego roku. Kolejne rozstanie nastąpiło osiem lat później i było spowodowane zmianą polityki koncernu, a nie brakiem sukcesów. W 2000 roku Renault już po sprywatyzowaniu zdecydowało się na wykupienie zespołu Benetton i w ten sposób otwarta została droga pełnego powrotu do Formuły Jeden.
W zeszłym sezonie bolidy Benetton B201 były napędzane rewolucyjną, szeroko-widlastą jednostką napędową Renault RS21, która zwłaszcza w pierwszej połowie sezonu przysporzyła wielu problemów, powodując znaczne wibracje, jednak pod koniec sezonu zaczęła ujawniać swój prawdziwy potencjał. Dlatego też bolid na sezon 2002 - R202 został już zaprojektowany z myślą o tym silniku, a raczej o jego następcy - RS22.
Poza zmianą nazwy zespołu, zmiany zaszły również w składzie kierowców. Giancarla Fisichellę zastąpił nie mniej utalentowany kierowca - Jarno Trulli. Włoch dwa poprzednie sezony spędził w zespole Jordan i niejednokrotnie kwalifikował się na wysokich pozycjach, jednak w trakcie wyścigu zbyt często zawodził sprzęt, pozbawiając go w ten sposób szansy na zarobek punktowy. Z nowym zespołem Trulli wiąże duże nadzieje, ponieważ jak sam powiedział podczas prezentacji - pierwszy raz będzie się ścigał dla większej stajni i jednocześnie zapewnił, że postara się nie zawieść powierzonego mu zaufania. Partnerem Włocha będzie Jenson Button, który pomimo udanego debiutu w 2000 roku, w zeszłym sezonie nie spełnił oczekiwań i był mocno krytykowany przez szefa zespołu - Flavio Briatore. Brytyjczyk twierdzi jednak, że ze wszystkich popełnionych błędów wyciągnął odpowiednie wnioski i dopiero w zbliżającym się sezonie pokaże, na co prawdę go stać. Gdyby jednak tak się nie stało, zespół ma zabezpieczenie w postaci kierowcy testowego - Fernando Alonso, który jest uważany za objawienie sezonu 2001.