Marussia chce zatrzymać swoich obecnych kierowców na kolejny rok
John Booth jest bardzo zadowolony z postawy Julesa Bianchi oraz Maxa Chiltona
31.07.1309:38
1186wyświetlenia
Szef zespołu Marussia - John Booth, oznajmił, że chce zatrzymać Julesa Bianchi oraz Maxa Chiltona na przyszły rok.
Stajnia z Banbury postawiła w tym roku na debiutantów, po tym, jak ze względów finansowych został zwolniony Timo Glock, a Charles Pic postanowił odejść do Caterhama. Szef Marussi w rozmowie ze Sky Sports ujawnił, że duet Bianchi-Chilton wykonał wystarczająco dużo, aby mógł być pewien przedłużenia kontraktu.
Potrzebujemy kierowców, którzy również przynoszą pieniądze- powiedział John Booth.
Chciałbym zachować naszych obecnych zawodników na przyszły rok. W tej chwili zależy to od różnych opcji. To jest naprawdę imponujące, ponieważ oni popełnili w tym roku bardzo mało błędów. Z dwoma debiutantami powinieneś mieć bałagan, a tymczasem ich dotychczas popełnione błędy możemy policzyć na palcach jednej ręki.
Chilton dysponuje wsparciem finansowym od swojego ojca, natomiast Bianchi należy do Akademii Młodych Kierowców Ferrari, z którym Marussia niedawno podpisała kontrakt na dostawy silników. Jak ujawnił Booth, umowy z Bianchim i Ferrari są całkowicie oddzielne.
Obie umowy są całkowicie odseparowane od siebie. Kontrakt na silniki nie jest związany z przyszłością Julesa.
Źródło: motorsport.com
KOMENTARZE