Pirelli: Obecna sytuacja jest dziwaczna
Włoska firma nie ma jeszcze kontraktu na przyszły rok
12.08.1316:17
1962wyświetlenia
Szef Pirelli Motorsport, Paul Hembery, opisał obecną sytuacją kontraktową jako dziwaczną. Włoska firma chce przedłużyć umowę na dostawę opon dla królowej sportów motorowych, gdyż obecny kontrakt wygasa w tym roku.
Hembery przyznał jednak, że jeśli nie stanie się to szybko to, Pirelli może opuścić F1. W kuluarach mówi się, że dostawca opon porozumiał się już z większość ekip, to wciąż brakuje umowy z FIA.
Brytyjczyk przyznał, że sytuacja jest dziwna, gdyż jego firma cały czas pracuje z ekipami i ciałem zarządzającym pod kątem sezonu 2014.
To bardzo dziwna sytuacja. Mamy porozumienia z większością zaangażowanych osób, jednak nie jest to jasno zdefiniowany proces. Cały czas idziemy naprzód, podpisujemy umowy z zespołami, promotorem i pracujemy nad przyszłym sezonem. Możemy jednak robić tylko to, o co nas proszą. Współpracujemy ze wszystkimi normalne, więc nic się nie zmieni, dopóki ktoś nie powie, że jest inaczej.
Szef Pirelli Motorsport dodał, że po dramatach z GP Wielkiej Brytanii, jego firma wraca na odpowiednią ścieżkę jeśli idzie o wybór opon.
Chcieliśmy wszystko uporządkować. Wyścigi na Węgrzech i Nubrugringu były zupełnie inne, jednak zobaczyliśmy trochę dobrego ścigania. Są one dobrym świadectwem, że zrobiliśmy to, co było trzeba.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE