Zrywka z kasku wywołała awarię w bolidzie Raikkonena

Zapchała ona kanał chłodzenia hamulców i spowodowała zbyt wysoką temperaturę
25.08.1318:30
Paweł Zając
4440wyświetlenia

Lotus uważa, że zrywka z kasku, która utknęła w kanale chłodzenia hamulców, spowodowała awarię w bolidzie Kimiego Raikkonena.

Fin od początku wyścigu miał problemy z przegrzewaniem się lewego przedniego hamulca. Dziennikarze magazynu Autosport, dowiedzieli się, że podczas pierwszego pit stopu, ekipa znalazła w kanale chłodzenia zrywkę.

Pomimo tego, że udało się ją usunąć hamulce były już zbyt rozgrzane i nie można było ich wystarczająco schłodzić podczas jazdy wyścigowym tempem. Ostatecznie doszło do awarii, która zmusiła do wycofania samochodu z numerem siedem.

Śledztwo ekipy tuż po wyścigu wykazało, że nie ma innej przyczyny problemów z hamulcami, co pozwala wierzyć, że to właśnie zrywka z kasku była winowajcą. Szef ekipy powiedział, że projekt chłodzenia układu hamulcowego był dobry, nawet jeśli pracowały one w wysokim zakresie temperatur. Mieliśmy dwie opcje z chłodzeniem. W przypadku jednej temperatury były zbyt niskie, a inne sprawiała, że pracowaliśmy w górnym zakresie - powiedział Eric Boullier w rozmowie z brytyjskimi dziennikarzami. Gdyby awaria dotyczyła obu stron samochodu, to można by winić projekt, jednak tutaj problem był tylko z jedną tarczą.

KOMENTARZE

14
marios76
26.08.2013 08:22
@kabans "Raikonnen nie jest w stanie zagrozić Vetelowi nawet jakby jeździł w Red Bullu" Co ty wypisujesz?? Jest co najmniej 6 kierowców, którzy tym bolidem zdobyli by majstra, a Vettelowi nie ujmując, niech się cieszy, że w drugim dostępnym siedzi od 5 lat pokorny Webber:)
marrcus
26.08.2013 02:00
złej baletnicy przeszkadza i rąbek spódnicy, uwaga bo jeszcze jakaś ćma wpadnie albo lisć to znów se pójdą na lody
SirKamil
25.08.2013 08:43
To nie jest wiedza magiczna. Nadmierna ilość pyłu z tarczy to efekt utleniania się ceramiki przez niedostatki chłodzenia. Ja wiem, że to może wyglądać jak tania wymówka, ale Lotus te bębny i ten system chłodzenia ma od dawna i nigdy nie było z nim kłopotów. Ani w najmocniej dającej w kość hamulcom Kanadzie, ani w 40 stopniowym Hungaro, ani w gorącym Bahrajnie stop and go i tak dalej. Tak jak napisałem, takie rzeczy się niestety zdarzają. Ostatecznie można się pocieszyć, że temu kierowcy nie zdarzyła się długo. BARDZO długo.
chris99
25.08.2013 08:25
Witam Już podczas wyścigu było wyraźnie widać że przednia tarcza (z lewej strony) nagrzewała się do czerwoności, a ta z przeciwnej strony już nie. Było też sporo pyłu podczas hamowania - też od strony tarczy nadmiernie rozgrzanej. Myślę że zrywka mogła być przyczyną nadmiernego nagrzewania się hamulców (z lewej strony). Szkoda Kimiego.
pawlos
25.08.2013 07:50
[quote="WooQash"]Ostatnimi czasy mam wrażenie, że tłumaczenia niektórych ekip jak i producentów są po prostu... porażające.[/quote] Znalazł się inżynier, który potrafi klecić urządzenia bezawaryjne... i odporne na zrywki z kasków... Nie rozumiem jak można napisać taki komentarz po pobiciu przez Kimiego rekordu w największej z rzędu ilości ukończonych GP
Oy_ciec
25.08.2013 07:29
Nie ma co płakać. To swoista zemsta losu za tyle wyścigów farta (bez awarii, wypadków ale też z dużą ilością mądrej jazdy), które ukończył w punktach. W końcu coś musiało mu się przytrafić.(nie piszę tego złośliwie). Jak widać wystarczy nawet kawałek folii.
MPOWER
25.08.2013 07:02
@kabans A Ty jak zwykle znowu spamujesz. Jak nie masz nic sensownego do napisania, to w ogóle nie pisz.
kabans
25.08.2013 06:29
[quote="nero"]...[/quote]To Kubicy w 08 w Walencji. A tak w ogóle co płakać, Raikonnen nie jest w stanie zagrozić Vetelowi nawet jakby jeździł w Red Bullu. Jak Mercowi spadnie tempo to może dozbiera na 3 miejsce jak rok temu
Sir Wolf
25.08.2013 06:28
@FAster92 „Gdyby awaria dotyczyła obu stron samochodu, to można by winić projekt, jednak tutaj problem był tylko z jedną tarczą.” Myślę, że jest jasno napisane. A dym nie musi być ściśle powiązany z usterką, choć wydaje mi się, że pojawiał się tylko po tej feralnej stronie.
FAster92
25.08.2013 05:39
Ale nie rozumiem tu czegoś, po prawej i lewej stronie ta zrywka utknęła? Przecież po jednej jak i po drugiej stronie takie dymy szły.
nero
25.08.2013 05:38
Patrząc na to jak Alonso zrywa folię z wizjera po pierwszym pit-stopie przeszło mi przez myśl - a co by było gdyby ta zrywka coś komuś zapchała... No i było. To zresztą nie pierwszy taki przypadek, z tego co pamiętam w ostatnich latach zdarzyło się że foliowa reklamówka zablokowała komuś wlot powietrza do chłodnicy. Chyba było to w Chinach.
SirKamil
25.08.2013 04:54
Pech, ale tak bywa.
Lukasz1234
25.08.2013 04:38
Weekend do zapomnienia, obawiam się podobnych pozycji zespołu na Monzy. Obym się mylił.
WooQash
25.08.2013 04:33
Ostatnimi czasy mam wrażenie, że tłumaczenia niektórych ekip jak i producentów są po prostu... porażające.