RML planuje zbudowanie Chevroleta wg nowych przepisów

Nie wiadomo jednak, czy oznacza to powrót fabrycznej ekipy

10.09.1318:06

Paweł Zając

2475wyświetlenia

RML ma niedługo sfinalizować umowę na opracowanie i produkcję Chevroleta według nowych przepisów technicznych WTCC.

Zdaniem magazynu Autosport ekipa rozpoczęła już pracę prace nad projektem, jednak pewne detale muszą zostać uzgodnione przed oficjalnym ogłoszeniem.

RML ma być w stanie wykorzystać istniejący model, aby przyśpieszyć proces, a także móc wykorzystać część zgromadzonych danych. Jak na razie nie wiadomo czy brytyjski zespół będzie realizował projekt dla kogoś innego, czy też jest to ich własny program. Ponadto niepewna jest również możliwość przynajmniej częściowego powrotu Chevroleta, który wycofał się z końcem sezonu 2012.

Co prawda ekipa odmówiła oficjalnego komentarza, jednak według brytyjskich dziennikarzy możliwe byłoby zbudowanie sześciu Chevroletów. Oznaczałoby to, że w przyszłorocznej stawce znalazłoby się 16 nowych aut, gdyż Honda planuje wystawić cztery samochody, a Citroen oraz Łada po trzy.

Nowszy Starszy

Mehdi Benani wygrał drugi wyścig WTCC na Węgrzech14.05.2017

Monteiro wygrał pierwszy wyścig WTCC na Hungaroringu14.05.2017

WTCC: Thed Bjork najlepszy w głównym wyścigu we Włoszech30.04.2017

WTCC: Tom Chilton wygrał pierwszy wyścig na Monzy30.04.2017

WTCC: Monteiro triumfatorem głównego wyścigu w Marrakeszu09.04.2017

KOMENTARZE

matinson

11.09.2013 02:49

Fajnie ,jakby miał być nowy Chevrolet, ale przeczuwam jego dominację :D

Ferrarif1

11.09.2013 06:21

a kiedś seaty w tedeiku pięknie objeżdzały reszte stawki :) Są gorsze dni i lepsze. No i zmiany regulaminów robią swoje. Może znowu zobaczymy wielkie zamieszanie.

WooQash

10.09.2013 07:15

Jestem bardzo ciekawy jak będą spisywały się nowe samochody w 2014 roku. O Hondę i Cytrynę się nie martwię, Łada, hmm... zrobią autko pewnie ale czy konkurencyjne to ciężko stwierdzić. Najgorszą sytuację ma chyba BMW oraz Seat. BMW w ogóle ma wszystko gdzieś, Seat się zdeklarował, że zrobi, ale ciężko będzie się wrobić na start sezonu. To co dzieje się obecnie z Seatem woła o pomstę do nieba, nawet Huff nie potrafi okiełznać swojego Leona od początku sezonu.