Ferrari zadowolone z nowego tunelu aerodynamicznego

Pat Fry twierdzi, że aerodynamika dalej będzie bardzo ważna w 2014 roku
06.11.1318:10
Łukasz Godula
2306wyświetlenia

Unowocześniony tunel aerodynamiczny Ferrari daje obiecujące wyniki po tym jak został ponownie otwarty w zeszłym miesiącu.

Ferrari zamknęło swój tunel w Maranello w końcówce zeszłego roku, by wyjaśnić problemy z korelacją, które napotkali, a w międzyczasie używali obiektu Toyoty zlokalizowanego w Kolonii. Pomimo tego, ze Ferrari jest ciągle we wstępnej fazie rozwijania swojego nowego tunelu, dyrektor inżynierii w zespole, Pat Fry jest zadowolony z dotychczasowego postępu.

Powróciliśmy do pełnego wykorzystywania go w kilka tygodni - powiedział Fry gdy zapytano go o nowy obiekt. Teraz jest używany na 100 procent, przez 24 godziny dziennie, siedem dni w tygodniu, jak zwykle bywa w tym wypadku. To normalne, ale tylko czas pokaże jak dobre jest to narzędzie. Zdecydowanie wykonaliśmy krok naprzód. Czas pokaże czy jesteśmy tam gdzie powinniśmy, jednak wstępne znaki są dobre.

By upewnić się, że tunel w Maranello działa odpowiednio, Ferrari przeprowadziło kilka testów mających na celu sprawdzenie, czy obiekt generuje te same dane co tunel Toyoty.

Odbywają się tam powtarzalne rzeczy, więc wykonujemy teraz jeszcze więcej powtórzeń - powiedział Fry. Niektóre rzeczy, które robiliśmy w Toyocie, wykonaliśmy również tutaj, by sprawdzić, czy efekty są takie same i jak na razie wypada to dobrze.

Pomimo tego, że nowe jednostki napędowe będą znacznym wyznacznikiem osiągów w przyszłym roku, Fry nie ma wątpliwości, że aerodynamika pozostanie w dalszym ciągu bardzo ważna. Oznacza to, że wydajność tunelu Ferrari będzie kluczowa dla rozwoju zespołu w 2014 roku, aczkolwiek Fry zaznacza, że najistotniejszym będzie dobry start z nowym silnikiem.

Aerodynamika pozostanie ważnym czynnikiem w przyszłym roku - powiedział Fry. Ciągle będzie bardzo ważna, jednakże balans przesunie się w stronę silników, więc trzeba zaliczyć dobry start z nowymi jednostkami. Potrzebujemy pakietu napędowego tak dobrego jak to możliwe w pierwszym wyścigu, ponieważ ciężko będzie go poprawić w trakcie sezonu.

KOMENTARZE

4
rno2
07.11.2013 12:41
@kabans Ja właśnie najbardziej obawiam się zróżnicowania silników w pierwszym sezonie (potem może faktycznie je zrównają). Teraz też mamy praktycznie 3 dostawców silników, ale osiągi aut określa raczej aerodynamika. Jeśli faktycznie Mercedes zgodnie z plotkami będzie miał dużo mocniejszy silnik od pozostałych, to będzie po sezonie... Ferrari i Red Bull chociażby mieli aerodynamikę ufo, to i tak stoją na przegranej pozycji...
kabans
07.11.2013 11:25
Nawet jak silniki będą różne to i tak ich osiągi zostaną zrównane po jakimś czasie, a poza tym co to za rywalizacja silników jak jest trzech producentów. Jak silniki mają mieć znaczenie to trzeba zrobić 3 teamy merca, ferrari i renault
Kamikadze2000
06.11.2013 08:54
Aero w F1 zawsze będzie ważne - tylko niepoprawny optymista będzie twierdzić inaczej... ;)
Lukasz1234
06.11.2013 05:51
Jasne że pozostanie ważnym czynnikem, co więcej prace wykonane jeszcze w 2013 bedą podwójnie procentować, a każde opóznienie będzie boleć tym bardziej i stracony czas będzie o wiele trudniej nadrobic w 2014 zgodnie z Załącznikiem 8 do regulaminu technicznego. Polecam się zapoznać, tym którzy jeszcze nie czytali.