Lotus potwierdza Kovalainena na dwa ostatnie wyścigi
Ekipa zdecydowała się ściągnąć do zespołu doświadczonego zawodnika
14.11.1315:16
4726wyświetlenia
Zgodnie z przewidywaniami, Lotus potwierdził dziś, że to Heikki Kovalainen zastąpi Kimiego Raikkonena podczas dwóch ostatnich wyścigów sezonu.
W niedzielę świat obiegła informacja o tym, że Fin nie dokończy sezonu z powodu bólu pleców oraz zaplanowanej na dziś operacji.
Ekipa z Enstone zdecydowała się poszukać zastępcy poza zespołem, zamiast awansować swojego trzeciego kierowcę - Davide Valsecchiego. Ostatecznie wybór padł na Heikki Kovalainena, który jeździł dla zespołu w 2007 roku, jeszcze pod nazwą Renault. Oprócz tego startował także w McLarenie i Caterhamie, gdzie w sumie udało mu się raz wygrać i czterokrotnie stanąć na podium. W tym roku Fin pozostał bez angażu, jednak sześć razy pojawił się w treningach jeżdżąc Caterhamem CT03.
Fin wczoraj przygotowywał fotel w siedzibie ekipy, a dziś udał się w drogę do Austin na nadchodzące Grand Prix USA.
Dołączenie do Lotusa na dwa ostatnie wyścigu sezonu, to fantastyczna okazja- powiedział Kovalainen.
Widzieliśmy, że E21 jest zdolne do wygrywania i stawania na podium, więc będę mocno cisnął, aby osiągnąć jak najlepszy wynik. Jazda w końcówce sezonu, po tak długiej przerwie, będzie sporym wyzwaniem, jednak znam zespół, więc nie mam wątpliwości, że szybko nabierzemy tempa. To dla mnie świetna okazja, więc chciałbym podziękować Tony'emu Fernandesowi i ekipie Caterham za pozwolenie mi na jej wykorzystanie.
Szef ekipy, Eric Boillier, dodał:
Musieliśmy działać szybko, gdy dowiedzieliśmy się, że Kimi nie wystartuje w ostatnich dwóch wyścigach. Decyzja o tym, kto powinien pojechać w Austin i Sao Paulo nie była łatwa. Z jednej strony mieliśmy Davide Valsecchiego, naszego kierowcę rezerwowego, który jest utalentowanym młodym zawodnikiem, a z drugiej mieliśmy możliwość zakontraktowania doświadczonego Heikkiego. Mimo tego, że wierzymy w możliwości Davide, to jednak jesteśmy w trakcie zaciętej walki w klasyfikacji konstruktorów, więc zdecydowaliśmy, że doświadczenie pozwoli nam na ukończenie sezonu na najwyższej możliwej pozycji. Musimy podziękować Tony'emu Fernandesowi i ekipie Caterham za pozwolenie Heikkiemu na jazdę z nami.
KOMENTARZE