Audi z kompletem zwycięstw podczas finału GT Series w Baku
Rast i Mayr-Melnhof wygrali wyścig kwalifikacyjny, a Ortelli i Vanthor główny
25.11.1314:09
4390wyświetlenia
Ekipa Audi WRT zgarnęła komplet zwycięstw podczas finału GT Series na nowo powstałym ulicznym torze w Baku. Rene Rast i Niki Mayr-Melnhof zdobyli pole position i wygrali wyścig kwalifikacyjny, a Stephane Ortelli i Laurens Vanthor byli najszybsi w wyścigu głównym, czym zapewnili sobie mistrzostwo w serii.
Dominacja w wyścigu kwalifikacyjnym
Były mistrz porsche Supercup praktycznie zdominował pierwszą część porannego wyścigu, który rozpoczął się za samochodem bezpieczeństwa. Niemiec bez problemów oddalił się od reszty stawki i po obowiązkowej zmianie kierowców Melnhof wrócił na tor z przewagą 19 sekund na Orteliim. Wyścig został wznowiony na 15 minut przed końcem i Audi z numerem 12 udało się oddalić od siostrzanego samochodu, który bardziej niż o zwycięstwo musiał martwić się o utrzymanie drugiego miejsca przed Kevinem Estre i Robem Bellem w McLarenie ekipy Hexis.
Czwarte miejsce przypadło Stefowi Dusseldorpowi i Alexendrowi Simsowi w McLarenie Boutsena. Szóstkę uzupełnili Nick Catsburg i Maxime Martin w BMW Marc VDS oraz Loeb i Parente, jednak auta z pozycji trzy, cztery i pięć nie zdobywają punktów, gdyż ich start w Baku był gościnny. W klasyfikacji Pro-Am ponownie najlepsi byli Andreas Simonsen i Sergiej Afanasiew w Mercedesie SLS.
Wyniki wyścigi kwalifikacyjnego
Zamieszanie na zakończenie sezonu
W wyścigu głównym triumfowali Ortelli i Vanthoor, którzy przejęli prowadzenie po ostrym starcie, gdy Mayr-Melnhof nie poradził sobie z trudami pierwszego zakrętu. Później załoga Audi spadła na trzecie miejsce, przed kolejna neutralizacją, jednak po zmianie kierowców Vanthoorowi udało się wyjechać na drugim miejscu. Belg dogonił także Alona Daya w Mercedesie i przejął pierwsze miejsce po chwilowej utracie mocy w samochodzie rywali.
Pokaz jazdy dała ekipa Hexisa, dla której najpewniej był to pożegnalny występ, zajmując drugie miejsce pomimo przebitej opony podczas pierwszego okrążenia. Trzecie miejsce zajęli Day i Buhk, jednak zarówno oni, jak i załoga McLarena straciła swoje pozycje, gdyż po wyścigu sędziowie nałożyli na nich karę doliczenia 10 sekund za kolizję, w której brał udział jeszcze Parente. Ostatecznie to właśnie Portugalczyk i Loeb znaleźli się na drugim miejscu. Bell i Estre zajęli trzecie, a Buhk i Day wypadli poza podium. W klasie Pro-Am triumfowali Hari Proczyk i Dominik Baumann w Lamborgihi.