Rosberg zadowolony z tempa kwalifikacyjnego
Mercedes symulował dziś kwalifikacje oraz wyścig
22.02.1419:10
1921wyświetlenia

Nico Rosberg zdradził, że jest zadowolony z zachowania swojego bolidu przy niskim obciążeniu paliwem.
Niemiec jest jedynym zawodnikiem, któremu w Bahrajnie udało się pokonać barierę 1:34s. Mercedes ostatniego dnia testów symulował kwalifikacje na miękkich oponach, a później zajął się dłuższymi przejazdami odzwierciedlającymi wyścig.
Rosberg zapytany o odczucia z jazdy w trakcie symulacji czasówki odpowiedział:
Czułem się komfortowo, łapałem rytm i szukałem balansu. To szło całkiem nieźle. W niewielką ilością paliwa mogłem cisnąć, więc jestem z tego zadowolony. Odczucia są pozytywne, nawet przy szybkiej jeździe, jednak ciężko coś więcej powiedzieć.
Syn byłego mistrza świata dodał jednak, że część przewagi Mercedesa może wynikać z faktu, że inne ekipy nie jeździły z małą ilością paliwa.
Jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć gdzie jesteśmy, gdyż jestem pewny, że mieli więcej paliwa. Trzeba być więc ostrożnym [z ocenami]. My symulowaliśmy kwalifikacje, co wyjaśnia różnicę i nie da się powiedzieć jak reszta się spisuje.
Rosberg przyznał również, że głównym celem jego zespołu jest osiągnięcie pełnej niezawodności przed wyścigiem w Australii.
Symulacja wyścigu była dla nas kolejnym dużym krokiem, jednak samochód się zepsuł, więc mamy trochę pracy nad niezawodnością. Na niej będą opierały się pierwsze wyścigi, na tym kto dojedzie do mety. Wydaje się, że w tym momencie jesteśmy pod tym względem najlepsi, jednak nasza sytuacja nadal nie jest łatwa. Musimy być kuloodporni w Melbourne i na tym się skupiamy. Znaleźliśmy sporo problemów, które ujawniają się dopiero, gdy jedziesz na limicie. To ważne, gdyż możemy pracować nad tym, co mogłoby nas wyeliminować w Australii.
KOMENTARZE