Permane: McLaren wkrótce może być w naszym zasięgu
Dyrektor Lotusa uważa, że E22 jest zdolny m.in. do regularnego wchodzenia do Q3
01.04.1417:29
2041wyświetlenia
Alan Permane uważa, że Lotus dysponuje wystarczająco dużym potencjałem, by wejść do pierwszej dziesiątki i nawiązać walkę m.in. z McLarenem.
Stajnia z Enstone zaliczyła katastrofalny początek sezonu. Ekipa podczas zimowych testów pokonała tegoroczną konstrukcją zaledwie 1287 kilometrów, natomiast na dwa rozegrane wyścigi, tylko raz bolid Lotusa przekroczył linię mety, czego przyczyną są ciągłe usterki mechaniczne. Mimo to zdaniem dyrektora operacyjnego zespołu, po zwalczeniu wszelkich problemów, pierwsza dziesiątka oraz Q3 w kwalifikacjach będzie osiągalne.
Ściganie się o dziesiąte miejsce nie jest czymś, czego chcemy, ale jeżeli spojrzymy na takie zespoły jak McLaren, to dochodzimy do wniosku, że są oni dla nas osiągalni- powiedział Alan Permane.
Nie potrzebujemy dużej poprawy osiągów, by tego dokonać. Wiemy, iż w naszej jednostce drzemie sporo mocy, a także, że jesteśmy w stanie zareagować i chociaż jesteśmy daleko z tyłu, nie zajmie nam to dużo czasu. Doścignięcie Mercedesa czy Red Bulla może być bardzo trudne, ale jestem pewien, że możemy regularnie wchodzić do Q3 i zdobywać spore punkty.
Wiemy, co możemy zrobić, by poprawić sytuację z silnikiem i ciężko pracujemy z Renault, by tego dokonać. W następnym wyścigu wykonamy krok naprzód, kolejny w Chinach i jeszcze kolejny w Barcelonie, więc niektóre rzeczy mają swoje miejsce. Mamy problemy nie tylko z jednostką, ale także z naszymi hamulcami [systemem break-by-wire], ponieważ nie korzystaliśmy z nich zbyt wiele i teraz je po prostu odkrywamy. Będziemy mieli kilka testów gdy wrócimy do Enstone i mamy nadzieję dowiedzieć się o tym coś więcej.
Brytyjczyk dodał również, iż jest pod wrażeniem wysiłku zespołu w ostatnich sześciu tygodniach.
Było ciężko jak nigdy. To jest trudna sytuacja dla każdego. Wszyscy inżynierowie oraz mechanicy pracują przez długie godziny i jest to dla nich nieszczęście, gdy po tej całej pracy nie widzą samochodu na torze. Praca staje się znacznie trudniejsza, kiedy coś nie idzie po myśli, ale mamy dobrą grupę ludzi, która podnosi głowy do góry i zabiera się do roboty.
KOMENTARZE