Sauber niezadowolony z przyszłorocznych zmian
Zdaniem szwajcarskiej ekipy redukcja kosztów nie jest wystarczająca
20.06.1423:35
1083wyświetlenia

Monisha Kaltenborn stwierdziła, że ustalone w tym tygodniu zmiany są niewystarczające pod względem cięcia kosztów.
Zespoły F1 porozumiały się ostatnio w kwestii redukcji testów oraz pracy w tunelu aerodynamicznym, co ma przyczynić się do zmniejszenia wydatków w Formule 1.
Szefowa Saubera stwierdziła jednak, że nie jest zadowolona ze zmian, które powinny być znacznie poważniejsze, a FIA musi nadal naciskać na wprowadzenie limitów budżetowych.
Z mojego punktu widzenia nie jest tak jak być powinno i nie tak jakbyśmy chcieli- powiedziała Kaltenborn.
Myślę również, że nie osiągnęliśmy żadnego mierzalnego ograniczenia kosztów. Dla nas sytuacja nie jest jak na razie jasna.
Jeśli wspomnicie o Światowej Radzie Sportów Motorowych to w zeszłym roku została podjęta decyzja o dążeniu do cięcia kosztów, a także ustaleniu limitów budżetowych, czym miała zająć się FIA. Od tamtego momentu różne decyzje były podejmowane i każda szła w innym kierunku. Nasz zespół jak i inne, nazwijmy to nie należące do Grupy Strategicznej, zostały poproszone o przedstawienie propozycji zmniejszenia kosztów przy jednoczesnym zachowaniu konkurencyjności sportu. Zrobiliśmy to i sprawa nie została rozwinięta. Zastanawiam się co FIA zamierza teraz zrobić i jak F1 będzie zarządzana w tej kwestii.
Większe zespoły są jednak zdania, że obecne zmiany to krok w dobrym kierunku. Christian Horner stwierdził, że każda z ekip miała prawo zagłosować przeciw przyszłorocznym regulaminom, jednak nikt tego nie zrobił.
Sporo czasu spędziliśmy na rozmowach o tym i porozumieliśmy się w kilku sprawach, które ograniczą koszty. Będzie mniej testów, wszystkie w europie, a czas pracy w tunelu i CFD został zredukowany. Najważniejsze jest jednak to, że wszyscy bez wyjątku zgodzili się na to podczas ostatniego spotkania Komisji F1. Każdy miał prawo zagłosować przeciw, jednak wszystko przeszło bez najmniejszego problemu. Mamy to, co mamy. Myślę, że teraz najważniejsza jest stabilizacja.