Chilton: Z jazdy bez FRIC mogą płynąć pewne korzyści

Kierowca Marussi uważa, że znaczenie systemu FRIC zmienia się w zależności od specyfiki toru.
11.07.1409:50
jpslotus72
1502wyświetlenia

Według kierowcy Marussi, Maxa Chiltona, zakaz stosowania systemu FRIC może przynosić straty lub dawać pewne korzyści - w zależności od charakterystyki toru. Zdaniem Brytyjczyka, decyzja FIA może najbardziej dotknąć Mercedesa.

Słyszałem, że system w Mercedesie jest bardzo skomplikowany, więc mogliby na tym bardziej ucierpieć - powiedział Max Chilton po wczorajszych testach.

Trzeba było odłożyć testowanie nowych części, ponieważ system FRIC jest badany (przez FIA) i chcieliśmy spróbować, jak się spiszemy bez niego, jeśli zostanie zakazany. Zrobiliśmy wiele zmian w ustawieniach i myślę, że sporo się nauczyliśmy - powiedział kierowca Marussi.

Nie było tak źle, jak myślałem. Będzie to zależało od toru. W Silverstone nie naruszyło to zbytnio balansu samochodu. Pod koniec dnia dostaliśmy się tam, gdzie byliśmy wcześniej, więc było to całkiem optymistyczne - uważa Chilton.

Na niektórych torach będzie to miało większe znaczenie, na innych mniejsze. Według symulacji różnica wynosi od 0,7 do kilku dziesiątych sekundy. Tak naprawdę nie będziemy tego wiedzieć, zanim naprawdę nie wyjedziemy na dany tor i nie wypróbujemy tego. Ale z jazdy bez tego (systemu) płyną także pewne korzyści - dodał Brytyjczyk. Jest to związane z maksymalną szybkością i rodzajem zakrętów, ponieważ zmienia się to w zależności od tego, z jaką prędkością pokonuje się zakręty w celu osiągnięcia maksymalnej szybkości na prostych. Myślę więc, że wpłynie to bardziej na szybsze, niż na wolniejsze tory.

Zyski płyną też z tego, że bez FRIC samochód jest lżejszy i można jeździć z zawieszeniem ustawionym wyżej, co nie jest najlepsze dla docisku, ale daje korzyści na krawężnikach. Jeśli więc macie tor, na którym chcecie jeździć szerzej przez krawężniki, to wtedy jest lepiej - zakończył kierowca Marussi.

KOMENTARZE

3
Kamikadze2000
12.07.2014 10:03
@SilverX - to samo było z "dmuchanym dyfuzorem" RBR... ;) Z tym, że teraz sama FIA doszła do wniosku, iż należy zakazać. Choć pewnie kto im "pomógł" w podjęciu tej decyzji... ;) F1 to "brudny biznes" - może zablokowaliby wcześniej ten system, ale ze względu na "giganta" Mercedesa postanowili przeczekać pół sezonu, aby Ci nie byli już do złapania... ;) P.S. Mam nadzieje, że jednak trochę na tym stracą. Nie łudzę się, by ktoś ich mógł wyprzedzić, ale żeby wreszcie była rywalizacja... obecnie jej po prostu nie ma. Merc jest w "swojej lidze"... ;)
flyz1
11.07.2014 08:42
Mądre głowy przy projektowaniu samochodów wymyślają usprawnienia, a jak tylko dają za duże korzyści jednej ekipie, wszyscy protestują i systemy są zakazywane... "Kanał F", aktywne zawieszenie, dmuchane dyfuzory, FRIC. Zakazy zabijają innowacje i kreatywność inżynierów. Czy to w porządku zmieniać warunki umowy po jej podpisaniu?
SilverX
11.07.2014 10:47
Kto za tym stoi? Oczywiście Ferrari i McLaren... Merc całe dwa lata męczył się z tym systemem i nagle gdy dopracowali go do perfekcji to mamy jakiś cyrk. Summa summarum i tak nikt Merca nie dogoni.