Chilton: Nie chciałem zostać w Manorze
Brytyjczyk po dwóch latach na końcu stawki chciał spróbować czegoś innego
06.08.1517:22
1890wyświetlenia
Max Chilton przyznał, że nie interesowało go pozostanie w Formule 1 jako kierowca Manora, gdyż po dwóch sezonach na końcu stawki chciał zrobić coś innego i spróbować powrócić do walki o czołowe pozycje. Brytyjczyk na początku marca dołączył do Nissana i choć program LMP1 napotyka spore trudności, to były zawodnik Marussi jest zadowolony ze swojego tegorocznego programu.
W rozmowie z [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] Chilton zdradził, że od zawsze chciał wystartować w Le Mans.
Może dla niektórych było to zaskoczeniem, jednak ja od zawsze chciałem pojechać w Le Mans, choć oczywiście nie zakładałem, że stanie się to już teraz- powiedział Brytyjczyk.
To był mój plan na karierę po Formule 1, która jak widać zakończyła się dość szybko. Nie było opcji na pozostanie w Manorze, gdyż ich sytuacja jest cały czas taka sama, a ja chciałem zrobić coś nowego i spróbować powrócić do walki o czołowe lokaty. Nie spodziewałem się jednak, że trafię od razu do LMP1, więc jestem bardzo zadowolony. Ponadto mam niezły program startów w Stanach Zjednoczonych, więc nie mogę narzekać.
Były kierowca Marussi dodał również, że powrót do F1 nie jest dla niego nadrzędnym celem, choć rozważyłby ewentualną propozycję.
Na pewno nie chce ostatecznie zamykać tych drzwi. Gdyby pojawiły się jakieś oferty powrotu do Formuły 1 to chętnie bym im się przyjrzał, jednak jestem zadowolony z tego gdzie jestem. Nissan ma świetną historię w sportach motorowych i dobrze jest być kierowcą fabrycznym. Nasz plan zakłada trzy lata i co prawda teraz nie jest łatwo, ale to czas na naukę i dopracowanie tego nietypowego projektu.
KOMENTARZE