Ecclestone: Chcę mistrzostw świata kierowców, a nie inżynierów

Szef F1 jest przeciwny regulacji wprowadzającej zatrzymane restarty.
31.07.1415:40
jpslotus72
1952wyświetlenia

W rozmowie z Auto Motor und Sport, Bernie Ecclestone podzielił się swoimi wrażeniami z Grand Prix Wegier i przybliżył tematy, jakimi należałoby się zająć w celu poprawienia obrazu Formuły 1.

Odnosząc się do wyścigu na Hungaroringu, Ecclestone użył określenia - niewiarygodny. W związku z przebiegiem rywalizacji w ostatnim wyścigu, promotor F1 powiedział, że należy zrezygnować z wprowadzenia od przyszłego roku regulacji dotyczącej zatrzymanego restartu wyścigu po wyjeździe na tor samochodu bezpieczeństwa. Dla fazy samochodu bezpieczeństwa nie będzie żadnego zatrzymanego startu. To, co widzieliśmy w Budapeszcie, było wystarczające - powiedział Ecclestone.

Na Węgrzech nie widzieliśmy także kar nakładanych na kierowców. Dyrekcja wyścigu pozwoliła na płynny przebieg rywalizacji, chociaż w alei serwisowej doszło na przykład do sytuacji, które w przeszłości były na przykład karane jako niebezpieczne wypuszczenie kierowcy z boksu. Komisarzom sportowym powiedzieliśmy, że nie powinni nakładać kar za każdą drobnostkę. Chcę widzieć, jak kierowcy walczą ze sobą, a nie jak nieustannie dopytują się, co im wolno a co nie - powiedział Ecclestone.

83-letni Brytyjczyk chciałby także zniesienia limitu 100 kg paliwa na wyścig. W tym przypadku napotyka jednak na opór ze strony producentów jednostek napędowych i szefa FIA, Jeana Todta, ponieważ wspomniany limit jest elementem szerszej koncepcji, kładącej nacisk na wydajność.

Na temat dalszych zmian w F1, Ecclestone powiedział: Musimy tylko dopracować detale. Wszystkie głupie i niepotrzebne regulacje, które pojawiły się w minionych latach, nie powinny już tu obowiązywać. Wszystko musi się uprościć. Chcę mistrzostw świata kierowców, a nie inżynierów.

Promotor F1 zdystansował się od pogłosek, jakoby w grupie zajmującej się sprawą wizerunku F1 miał uczestniczyć Flavio Briatore. Do tego nie potrzebujemy Flavio. Możemy to zrobić sami - stwierdził Ecclestone.

KOMENTARZE

14
mariok77
01.08.2014 07:11
@jpslotus72 Dzięki za zwrócenie uwagi, faktycznie wprowadzenie nowych silników to nie "zasługa" Berniego. Zmylił mnie wpis Kamikadze2000 sugerujący takie działania Ecclestone.
jpslotus72
31.07.2014 08:11
@mariok77 [quote="mariok77"]Wątpię, aby Bernie specjalnie wprowadzał silniki V6 tylko po to aby skończyć dominację RBR.[/quote]Jak długo jeszcze będzie krążyła opinia, że to Bernie "wprowadzał silniki V6"? O takich decyzji jest FIA. Bernie od początku był przeciwnikiem zmiany silników i w kółko powtarzał, że wszyscy są zadowoleni z V8, "więc po co to zmieniać?".
dejacek
31.07.2014 06:43
Mariusz- to może przenieśmy wyścigi w całości w obszar "social media" i niech wygrywa ten kto zdobędzie najwięcej "lajków" - bo chyba o to ci chodziło?
mariok77
31.07.2014 06:00
@Kamikadze2000 Wątpię, aby Bernie specjalnie wprowadzał silniki V6 tylko po to aby skończyć dominację RBR. Równie dobrze można powidzieć, że zmiany w 2009 roku nastąpiły po to, aby do takiej dominacji doszło.
Dante
31.07.2014 05:46
@Mariusz - Tak, dajmy tankowanie, niech widzowie, jeszcze bardziej nie wiedzą o co chodzi. ;)
Falarek
31.07.2014 05:41
Tylko bez rywalizacji konstruktorów cała F1 traci sens.
Mariusz
31.07.2014 04:09
Moim zdaniem dla poprawienia konkurencyjności samych wyścigów należałoby powrócić do tankowania podczas wyścigu (nie musi to być obligatoryjne, ale powinno być dozwolone). Ponadto dopuszczenie jeszcze dwóch zespołów powinno pomóc, o ile nie będą to ekipy z Wielkiej Brytanii. No i jeszcze rezygnacja z tego podwójnego punktowania w ostatnim wyścigu. Pomijam tu kwestie tego typu, jak np. brak obecności w stawce kierowcy z Włoch, możliwa obecność w F1 kobiety w wyścigach, postawienie zdecydowanie na nowe środki przekazu i obecność w social media.
RY2N
31.07.2014 03:40
[quote="Bernie"]Chcę mistrzostw świata kierowców, a nie inżynierów[/quote] czyli a) będzie tylko po jednym bolidzie i kierowcy na zespół lub b) kasa dla zespołów będzie rozdzielana wg punktacji najlepszego kierowcy w zespole (punkty drugiego będą pomijane) lub c) całą kasę co dziś idzie do zespołów będzie dostawał kierowca i to on będzie sobie kontraktował najlepszy zespół na jaki go stać
marcin_114
31.07.2014 03:09
Od 1950 roku F1 polegała na zbudowaniu najlepszego pojazdu i wygrywaniu. Czy coś pomyliłem?
RoMan
31.07.2014 02:55
[quote="FuX08"]Podczas ostatniego wyścigu jeden płakał,że kolega z zespołu nie chce go przepuścić !!![/quote] Podczas poprzednich ten drugi płakał. Kto wie, czy to, co się działo na Węgrzech nie było kpiną z podobnych, wcześniejszych zachować Hamiltona.
Yurek
31.07.2014 02:46
To nie oglądajcie, nie komentujcie, będzie spokój. [quote="FuX08"]wyścigi na torach, gdzie nie ma miejsca na wyprzedzanie[/quote] MONTE CARLO DO ODSTRZAŁU!!!
FuX08
31.07.2014 02:20
@Witek a żebyś wiedział, że kpina. Podczas ostatniego wyścigu jeden płakał,że kolega z zespołu nie chce go przepuścić !!! Jest tylko kilku z jajami,a reszta to dzieciaki. Starzy mistrzowie przewracają się w grobach. Albo "zwolnij, musisz oszczędzać paliwo", co to wyścig o kropelce??? I coś co mnie wkurza najbardziej, wyścigi na torach, gdzie nie ma miejsca na wyprzedzanie. Trafi się jeden jadący defensywnie i ciągnie procesję przez pół wyścigu. Osobiście marudzę, ale jeszcze oglądam.
Kamikadze2000
31.07.2014 02:08
Szczególnie po wprowadzeniu silników V6 na rzecz Merca, co nie Bernie?? ;)
Witek
31.07.2014 01:49
Bernie, popsułeś i zabiłeś piękno F1. Od 2013 r. nie oglądam ! Wcześniej byłem wierny "Królowej Sportów Motorowych" w latach 1994-2012. Ale teraz to jest kpina !!!