Ecclestone: Chcę mistrzostw świata kierowców, a nie inżynierów
Szef F1 jest przeciwny regulacji wprowadzającej zatrzymane restarty.
31.07.1415:40
1959wyświetlenia

W rozmowie z Auto Motor und Sport, Bernie Ecclestone podzielił się swoimi wrażeniami z Grand Prix Wegier i przybliżył tematy, jakimi należałoby się zająć w celu poprawienia obrazu Formuły 1.
Odnosząc się do wyścigu na Hungaroringu, Ecclestone użył określenia -
niewiarygodny. W związku z przebiegiem rywalizacji w ostatnim wyścigu, promotor F1 powiedział, że należy zrezygnować z wprowadzenia od przyszłego roku regulacji dotyczącej zatrzymanego restartu wyścigu po wyjeździe na tor samochodu bezpieczeństwa.
Dla fazy samochodu bezpieczeństwa nie będzie żadnego zatrzymanego startu. To, co widzieliśmy w Budapeszcie, było wystarczające- powiedział Ecclestone.
Na Węgrzech nie widzieliśmy także kar nakładanych na kierowców. Dyrekcja wyścigu pozwoliła na płynny przebieg rywalizacji, chociaż w alei serwisowej doszło na przykład do sytuacji, które w przeszłości były na przykład karane jako niebezpieczne wypuszczenie kierowcy z boksu.
Komisarzom sportowym powiedzieliśmy, że nie powinni nakładać kar za każdą drobnostkę. Chcę widzieć, jak kierowcy walczą ze sobą, a nie jak nieustannie dopytują się, co im wolno a co nie- powiedział Ecclestone.
83-letni Brytyjczyk chciałby także zniesienia limitu 100 kg paliwa na wyścig. W tym przypadku napotyka jednak na opór ze strony producentów jednostek napędowych i szefa FIA, Jeana Todta, ponieważ wspomniany limit jest elementem szerszej koncepcji, kładącej nacisk na wydajność.
Na temat dalszych zmian w F1, Ecclestone powiedział:
Musimy tylko dopracować detale. Wszystkie głupie i niepotrzebne regulacje, które pojawiły się w minionych latach, nie powinny już tu obowiązywać. Wszystko musi się uprościć. Chcę mistrzostw świata kierowców, a nie inżynierów.
Promotor F1 zdystansował się od pogłosek, jakoby w grupie zajmującej się sprawą wizerunku F1 miał uczestniczyć Flavio Briatore.
Do tego nie potrzebujemy Flavio. Możemy to zrobić sami- stwierdził Ecclestone.
KOMENTARZE