Nie żyje Bjorn Waldegaard

W 1979 roku Szwed zdobył pierwszy w historii tytuł Rajdowego Mistrza Świata.
29.08.1421:20
Nataniel Piórkowski
1795wyświetlenia

Pierwszy w historii Rajdowy Mistrz Świata - Bjorn Waldegaard zmarł w wieku siedemdziesięciu lat po przegraniu walki z chorobą nowotworową.

Waldegaard zmarł po nagłym załamaniu się stanu zdrowia. Szwed planował za miesiąc wziąć udział w imprezie rajdowej w Wiltshire, jednak odwołał swoją obecność z powodu terapii. Na początku lata wziął jednak udział w Festiwalu Prędkości w Goodwood, gdzie poprowadził Toyotę Twincam Turbo.

Waldegaard został pierwszym w historii Rajdowym Mistrzem Świata w 1979 roku, gdy podczas europejskich rund sezonu zasiadał za kierownicą Forda Escorta, a w trakcie Rajdu Safari i Wybrzeża Kości Słoniowej - Mercedesa 450 SLC. Szwed wyprzedził wtedy w klasyfikacji generalnej Hannu Mikkolę o zaledwie jeden punkt, mając na koncie zwycięstwa w Rajdach Akropolu i Quebeku.

Poza tytułem mistrzowskim, Waldegaard był znany ze swej miłości do afrykańskich tras, na których najczęściej pozostawiał w tyle swoich rywali. Legenda WRC dwudziestopięciokrotnie brała udział w eliminacjach rozgrywanych na Czarnym Lądzie, wygrywając siedem z nich (cztery Rajdy Safari oraz trzy Wybrzeża Kości Słoniowej). Szwed zakończył karierę na poziomie międzynarodowym w 1992 roku, jednak do końca życia był związany ze środowiskiem rajdów, pełniąc rolę ambasadora sportu.

W 2011 roku Waldegaard odniósł zwycięstwo w East African Safari Classic w Porsche 911.

KOMENTARZE

1
Witek
29.08.2014 08:57
Jestem głęboko poruszony i zasmucony. Był legendą z mojego dzieciństwa. Zawsze mu kibicowałem. Pamiętam retransmisję z Rajdu Safari w Kenii z 1990 roku- nikt na niego nie stawiał, gdyż miał już prawie 50 lat, a ostatni rajd wygrał ponad 4 lata temu (1986). Zwyciężył, nokautując konkurencję. Mało tego. W rajdzie Safari w 1991 roku był 4., a w 1992 r. - przez dużą cześć rajdu prowadził, by pod koniec wyeliminowała go usterka techniczna w jego Lancii. Następnie przez szereg kolejnych lat, startował w edycjach historycznych dwóch rajdów: "Rally Monaco Historique" oraz właśnie "The East African Safari Classic Rally", który... wygrał w 2011 r. w wieku 66 lat ! Jako ciekawostkę mogę podać, że jego pilot z wczesnego etapu kariery był Austriakiem i nazywał się Franz Wurz, był ojcem Alexa Wurz'a, byłego kierowcy Benettona, McLarena i Williamsa. Podsumowując, bardzo smutna wiadomość, będzie mi Ciebie brakowało, Walle ...