Di Montezemolo: Alonso odchodzi z Ferrari

Włoch ujawnił, że 33-latek zdecydował się na ten krok m.in. ze względu na brak sukcesów
16.10.1417:16
Mateusz Szymkiewicz
4384wyświetlenia

Luca di Montezemolo ujawnił, że Fernando Alonso definitywnie opuści Ferrari po zakończeniu tegorocznych zmagań.

Hiszpan jest od dłuższego czasu łączony z powrotem do McLarena, natomiast jego rozstanie z Ferrari wydaje się być przesądzone, po tym, jak Red Bull potwierdził odejście Sebastiana Vettela, natomiast szef stajni z Milton Keynes ujawnił, iż 27-latek dołączy do włoskiej ekipy.

Teraz swój głos w tej sprawie zabrał były prezydent Ferrari - Luca di Montezemolo, który w wywiadzie z włoską telewizją RAI ujawnił, że Fernando Alonso definitywnie opuści zespół po tym sezonie. Alonso odchodzi z dwóch powodów, pierwszym z nich jak rozumiem, jest chęć zmiany środowiska i odnalezienia motywacji, ponieważ on już jest w tym wieku, w którym nie możesz czekać na odnoszenie zwycięstw. Jest rozczarowany brakiem tryumfów w ostatnich latach i myślę, że teraz chce spróbować czegoś innego. Kierowcy wyścigowi czasem potrzebują nowej motywacji, nowego środowiska czy bodźców. Przypadek Schumachera, który był z nami przez wiele lat, jest dosyć nietypowy.

Włoch postanowił również odeprzeć sugestie, jakoby brak konkurencyjnych bolidów był kluczowy przy odejściu Hiszpana, ponieważ jego zdaniem sezon 2014 jest pierwszym od kilkunastu lat, w którym Ferrari nie jest zdolne do zwyciężania wyścigów. W ciągu ostatnich piętnastu lat, byliśmy zespołem, który wygrał najwięcej na świecie. To prawda, że przez ostatnie sześć lat nie zdobyliśmy żadnego mistrzostwa, aczkolwiek dwa straciliśmy w ostatnich wyścigach. Ten sezon jest bardzo rozczarowujący, ale taki jest sport.

KOMENTARZE

21
derwisz
18.10.2014 01:52
Kubica o Alonso (i Vettelu) http://www.sport.pl/moto/1,64997,16824826,Formula_1__Kubica_ostrzega_Ferrari__Alonso_jest_lepszy.html#MT [quote]W Formule 1 konkurencja jest bardzo duża, trudno jest wygrywać, nawet jak się ma w zespole takiego kierowcę jak Fernando Alonso [nie wygrał żadnego wyścigu od ponad roku - przyp. red.]. Ale dla mnie to jest superzawodnik. Chyba jedyny w stawce, który potrafi zrobić różnicę, jadąc maszyną słabszą od tych, które wygrywają. Moim zdaniem jest lepszy niż Vettel. Niemiec świetnie prowadzi dobre bolidy, ale Hiszpan potrafi wyciągnąć maksimum z każdej maszyny - powiedział Kubica.[/quote]
marios76
18.10.2014 05:14
@corey_taylor Williams to moj ulubiony zespol, wiec nawet nie pisze, jak ciesza mnie ich wyniki:) Alonso u nich? Malo prawdopodobne, ale F1 nie takie transfery widziala. Sponsor Ferdka zaplaci Filipowi za kontrakt i jeszcze mu zostanie ;) Mysle, ze Alonso nie chodzi o kase, moim zdaniem jest najbardziej kompletnym kierowca w stawce i jest sfrustrowany brakiem zwyciestw, PP a nawet podiow. Badzmy szczerzy, on wie z tym silnikiem o mistrza nie powalczy, wiec zawolal duzo pieniazkow na oslode, chcac zostac w Ferrari, ale sie obrazili... ich tez rozumiem bo wielu jest chetnych na ich fotel, nawet za mala kase. A po co wydawac kilkadziesiat milionow na pensje, skoro najlepszy nawet kierowca nie jest konkurencyjny? To tak wyglada, jakby wszyscy czekali... na ruch Hamiltona:) Jest duza szansa na karuzele zmian, jeden ruch wywola nastepne. Skoro nawet Button nie jest pewien przyszlosci, to czego sie mozemy spodziewac?
derwisz
17.10.2014 05:25
@Aeromis Moim zdaniem oprócz chęci zdobycia kolejnego majstra, dla ALO kusząca byłaby również perspektywa skonfrontowania sie z kolejnym partnerem ze ścisłej czołówki (tutaj mogłaby być powtórka z rozrywki czyli HAM ale i BUT jako niedawny mistrz świata również móglby byc atrakcyjny chociaż satysfakcja z ewentualnego zwycięstwa byłaby dużo mniejsza) lub VET (ten głównie dlatego iż za sprawą cudownej maszyny czterokrotnie skradł mu show )- tutaj ewentualne zwycięstwo dałoby mu chyba nie mniejszą satysfakcję niz kolejny tytuł. Każdy kij ma jednak dwa końce, ewentualna (moim zdaniem mało prawdopodobna) porażka z Vettelem byłaby najboleśniejszą karą jaką Hiszpan mógłby sobie wyobrazić. W takim przypadku jego mit ległby w gruzach, prawdopodobnie nieodwołalnie. A Vettel wreszcie zostałby mistrzem pełną gębą.
Aeromis
17.10.2014 02:04
@corey_taylor Tyle że ja wcale nie mam stu procentowej pewności, czy mistrzostwo dla Alonso jest wszystkim czego pragnie w F1, powątpiewam (właśnie z racji wieku, jako były mistrz może chcieć już tylko kolejnego majstra i kasę). Jeśli zależy mu równie mocno i na kasie to może zagrać z Ferrari va banque (czyli kasa za sezon + wolny w 2016). McLaren niekoniecznie da mu kasę i majstra, w dodatku mógłby utrudnić ewentualne późniejsze stawienie się w szeregach Mercedesa.
corey_taylor
17.10.2014 01:40
marios76 - co do williamsa to dla mnie są największym wygranym 'karuzeli transefrowej' przy cokilkuletnich dużych zmianach w składach, oni zostają przy obecnym pewnym składzie. jeśli nie zawalą bolidu na przyszły sezon to widzę Bottasa jak walczy o mistrza :) Aeromis - postaw się w sytuacji Alo, widać że w Ferrari nic nie ugra, więc jeśli myśli o mistrzostwie (a napewno myśli) to musi zaryzykować, nie ma już 25 lat.
Kamikadze2000
17.10.2014 12:23
Ferrari kupuje silnik od konkurencji... haha, dobre, dobre... :D
Siux
17.10.2014 12:15
@RY2N mogliby produkować je w Bielsku-Białej ;)
Aeromis
17.10.2014 12:06
@RY2N Zmiana silnika byłaby porażką, a nie zwycięstwem, tak przynajmniej ja to widzę. Co tu dużo mówić... Ferrari - tak więc zostaje jeszcze Jaguar ;-) Jak dla mnie przenosiny do McLarena to błąd, po prostu w nich ie wierzę. Jest ważny kontrakt, może siedzieć i dbać o sylwetkę ;) Ferrari i tak by musiało mu zapłacić a kto wie czy w połowie sezonu i tak nie musiałby zastąpić Kimasa lub Palucha. McLaren pomimo rozsądnego budżetu nie był w stanie w tym sezonie dogonić Williamsa. Prędzej uwierzę w Lotusa (przed którymi także nie ma drogi na skróty) niż w McLarena.
RY2N
17.10.2014 11:49
[quote="Siux"]Mieli szanse przy zmianie silników, a teraz to jest po zawodach już na najbliższe dwa, trzy lata, a śmiem twierdzić i że na dłużej.[/quote] Ferrari ma jeszcze szansę, ale powinni zmienić dostawcę silników a) w wariancie b. bezczelnym np. na Alfa Romeo, Lancię albo Chryslera/Jeepa b) w wariancie mniej bezczelnym na Hondę np. na rok, a potem ponownie na Ferrari (ale już o innej konstrukcji bo byłby to nowy dostawca)
marios76
17.10.2014 11:19
@Siux To opisywałem już jak odchodził Domenicali- właśnie problem w tym, że stracili szansę, która się zdarza raz na kilka lat. @ManiakF1 racja w pierwszych kilku zdaniach, ale co do ostatniego- pewności nie mam... @marvin Jak wyżej- Alonso marudził na Ferrari- czemu się nie dziwię- to się dogadali z Vettelem. rozumiem, że Bianchi miał trafić do nich po Raikkonenie w 2016tym?? Moim zdaniem Lewisowi źle w Mercedesie i... obaj z Fernando są świetnymi kierowcami, którzy teraz oferują swoje usługi czołowym teamom. Gdyby nikt nie miał opcji i innego wyboru , to McLaren by ogłaszał skład a nie czekał na któregoś z nich! Mercedes by przedłużał kontrakt z Lewisem! Wszyscy czekają. Zostaje Williams- bo jest mocniejszy od Ferrari i proszę się nie śmiać, bo Alonso na 99% przerwy w startach w F1 nie zrobi... totalnie czarnym koniem może okazać się ... nawet Lotus! W końcu na przystanek, na rok,dwa z silnikiem Mercedesa... Karuzela się kręci :)
marvin
17.10.2014 09:33
Moim zdaniem zobaczymy Alonso w McLarenie w przyszłym sezonie. Dla mnie w chwili obecnej ma on 3 opcje: przejść do McLarena lub teamu z silnikiem Merca albo dać sobie rok przerwy (start w WEC?) Pierwsza opcja prawdopodobna najbardziej chyba, bo McLaren zawsze dąży do zwycięstw i (raczej)prędzej czy później się podnosi na najwyższy poziom. Myślę, że będą w stanie sprawić niespodziankę z silnikiem Hondy jak nie w tym, to w następnym sezonie. Alonso jest w stanie startować jeszcze ze 3, max 4 lata w F1, więc tyle może zaryzykować. Liczące się teamy z silnikiem Merca to Merc, Williams i SFI, przy czym na pewno odpada Mercedes. Pomimo że nie podpisali z Hamiltonem jeszcze kontraktu to Alonso jest tutaj używany przez kierownictwo teamu jako nacisk na menedżment HAM, chcą negocjować warunki zatrudnienia po prostu (patrz: mamy w odwodzie ALO i co teraz powiesz Lewis?) Williams ma zaklepany skład, co nie oznacza, że nie mogliby wyrzucić Massy z teamu - to kwestia kasy i wcześniejszych ruchów PR - z PR sobie poradzą a kasa jest przy Alonso więc problem znika. SFI odpada, bo prezentują średni poziom i raczej nie będą w stanie walczyć regularnie o zwycięstwa, po prostu brakuje im pieniędzy. Czy ALO odpuści na rok F1? To możliwe, zawsze może się wypiąć i powiedzieć, że nikt nie dał mu dobrych warunków;)
Siux
17.10.2014 06:56
hmm ciekawym komentarza MPOWER ale jakoś cicho siedzi... Szczerze powiem się Alo nie dziwię, nie ma szans, żeby przy obecnych uregulowaniach Ferrari nagle stało się liczącym się graczem w walce o mistrzostwo. Mieli szanse przy zmianie silników, a teraz to jest po zawodach już na najbliższe dwa, trzy lata, a śmiem twierdzić i że na dłużej.
ManiakF1
16.10.2014 09:06
Kończy się pewien etap w F1. Alonso wyciskał 7 poty ze swojego Ferrari a tytułu nie zdobył, nie dziwię się, że opuszcza włoski zespół. Wiele zrobił dla stajni Maranello, był najlepszym kierowcą w stawce, gdy jeździl dla tego teamu, jego atomowych startów nigdy nie zapomnę. Teraz jestem bardzo zadowolony, że tak genialny kierowca dołącza do mojego ulubionego teamu, do McLaren Honda. :)
adamo342
16.10.2014 08:56
Falarek-to może dołączy do ferrari tak jak schumacher w 96 po zdobyciu tytułu w Bennetonie. Za to Rosberg zostałby pomagierem Alonso tak jak Massa w 2010.
corey_taylor
16.10.2014 06:43
miał być dreamteam a wyszła kicha szkoda bo fajnie się zapowiadało, zawłaszcza na samym początku (pierwszy wyścig ferdka w Ferrari i dublet) mam nadzieję że przejdzie do teamu który umożliwi mu zdobycie przynajmniej jeszcze jednego majstra, komu jak komu ale hiszpanowi się należy, czy się go lubi czy nie.
Falarek
16.10.2014 06:29
Ja widzę inną opcję. Hamilton zdobywa MŚ w Mercedesie i niejako kierowca spełniony zasila ponownie McLarena aby wraz z Hondą tworzyć nowy rozdział w ekipie której przecież sporo zawdzięcza a do Mercedesa przechodzi Alonso. Wilk syty i owca cała no może poza Nico który z przyjścia Alonso raczej się nie ucieszy :)
macieiii
16.10.2014 06:15
przynajmniej już wiemy, że Raikkonen ma pewną przyszłość w tym zespole. To że Alonso odchodzi było praktycznie pewne, ale zawsze to jakieś informacje przed końcem sezonu, bo wtedy zapewne rozstrzygnie się dokąd pójdzie. McLaren zarzeka się, że skład ogłoszą przed końcem, ale pewnie poczekają na Alonso, a głupotą byłoby ogłaszać skład gdy Alonso może zostać na lodzie bo Mercedes wcale nie jest mu jeszcze pisany
L00Kass
16.10.2014 05:32
Rodziny się nie porzuca. To jeden z niewielu gości, którzy swoją postawą przypominają mi, że F1 to jeszcze sport a nie tylko kasa i PR-owski bełkot. Panie ex-markiz, sezon jeszcze trwa- trochę optymizmu.
kabans
16.10.2014 05:22
To nie ferrari wygrywało tylko Alonso, wygrywa cały zespół ale pewnie bez hiszpana mówilbyśmy o kryzysie już od kilk lat, chociaż z drugiej strony to massa wygrał wyścig na Hockenheim w 2010
Aquos
16.10.2014 05:05
@Kamikadze2000 w alternatywnej rzeczywistości, w ostatnich 15 latach zdobyli 15 tytyłów mistrzowskich (zawsze gromadząc komplet punktów)i 30 razy wywalczyli złoto na Igrzyskach Olimpijskich (15 na letnich i drugie tyle na zimowych). Dobrego były Oskary, Gramy, Bursztynowe Słowiki i pare nagród Nobla (fizyka, ekonomia, medycyna, literatura i oczywiście pokojowa). To oczywiste, że Alonso nie odchodzi ze względu na rozczariwujący bolid - Ferrari zawsze tworzy wybitne konstrukcje.
Kamikadze2000
16.10.2014 04:38
„W ciągu ostatnich piętnastu lat, byliśmy zespołem, który wygrał najwięcej na tym świecie." - to Ferrari wygrywało także na innym świecie? XD