Williams-Lexus w 2007?

Ciągle nie wiadomo jakiej marki silniki będą napędzały bolidy Williamsa w przyszłym roku
24.04.0620:55
Grzegorz Więcek
896wyświetlenia

Ciągle nie wiadomo jakiej marki silniki będą napędzały bolidy Williamsa w przyszłym roku. Stajnia z Grove ma podpisany roczny kontrakt z Cosworthem i w tym sezonie prezentuje niezłe tempo, jednak wydaje się, że Frank Williams podpisał już wstępny pół-fabryczny kontrakt z Toyotą na dostawę silników V8 począwszy od sezonu 2007.

Według Speed TV, Williams ciągle czeka na ostateczną decyzję japońskiego koncernu samochodowego. Zawarcie umowy najprawdopodobniej będzie oznaczało, że Toyota nie przedłuży współpracy z MF1 Racing poza obecny sezon i w zamian zapewni Williamsowi dostawę swoich silników, które będą ukryte pod nazwą Lexus.

Odmawiając potwierdzenia bądź zaprzeczenia tym spekulacjom, Williams przyznał jednak, że inżynierowie będą chcieli jak najszybciej wiedzieć z jakiej jednostki napędowej zespół będzie korzystał w sezonie 2007, aby przystosować do niej konstrukcję bolidu FW29.

"Nie jesteśmy w stanie w pełni kontrolować naszego własnego losu", przyznał Anglik, "więc decyzja może zapaść później niż w czerwcu".

Jeśli Toyota powie tak, to zespół będzie czekał dosyć trudny wybór. Pierwszy silnik Coswortha V8 jest prawdopodobnie najmocniejszy w stawce, ale nie wiadomo, czy firma ta będzie w stanie rozwijać swoją jednostkę napędową w takim tempie jak duże koncerny samochodowe.

Umowa z "Lexsusem" będzie także kosztować mniej, bo Toyota będzie w ten sposób promowała swoją markę luksusowych samochodów.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

6
McLuke
27.04.2006 07:58
Williams Lexus?? to brzmi extra!!
kuba_new
25.04.2006 08:15
no wlasnie toyota tez chyba nie prezentuje super silnika a kto wie coswoth to wcale nie bdziewiarze tylko spece od silnikow moze potrzeba im troche czasu i zrobia cos naprawde wspanialego trzymam kciuki za nich
Majster
25.04.2006 01:41
No właśnie trudno osacować które silniki są lepsze Coswortha czy Toyoty? To że silniki Coswortha są szybkie pokzał Williams w Malezji w kwalifikacjach, jednak potem oba się zniszczyły, za to w ostaniej GP na Imoli Williamsy były wyraźnie wolniejsze, ale za to bezawaryne. A Toyota ma jak narazie więcej punktów niż Wiliams więc teoretycznie silniki Toyoty są lepsze, a na pewno tańsze. Choć chyba Franiu na kase aż tak się nie patrzy bo przed sezonem 2006 jego zespół zgarnoł sporo sponsorów więc z budżetem nie powinno być kłopotu. Zatem na decyzje Franiu powinien przynajmniej do połowy sezonu poczekać.
deeze
24.04.2006 10:34
Coswortha bardzo miło widzieć w wyścigach ale niestety skazani są na pożarcie ze strony wielkich koncernów...
deZZember
24.04.2006 07:32
Teraz im kibicuje z calego serca, ale po zmianie silnikow na Toyote (Lexus), troszke to oslabnie... Wolabym aby zostal bardziej niezalezny Cosworth
Phaedra
24.04.2006 07:27
Williams-Cosworth brzmi fajnie a i silnik jest niezly no ale Frank to strateg a nie idealista wiec napewno bedzie Lexus