Mikko Hirvonen ogłosił zakończenie kariery
Czterokrotny rajdowy wicemistrz świata postanowił poświęcić więcej czasu rodzinie.
06.11.1415:31
2034wyświetlenia
Mikko Hirvonen ogłosił, że zbliżający się Rajd Wielkiej Brytanii będzie jego ostatnim w karierze w Mistrzostwach Świata. Fin pragnie teraz poświęcić więcej czasu swej rodzinie.
Od czasu powrotu do ekipy M-Sport, Hirvonen zmagał się ze znalezieniem tempa, które pozwoliłoby mu na walkę o najwyższe laury. W 2009 roku, za czasów BP Ford Abu Dhabi, Fin liczył się w walce o tytuł mistrzowski, ostatecznie przegrywając go jednym punktem na rzecz Sebastiena Loeba.
Przez lata mojej kariery za bardzo koncentrowałem się na sobie. Rajdy zajmowały dużą część mojego życia, a tempo jakie narzucały kalendarze zawsze sprawiało wrażenie bezlitosnego. Cieszyłem się każdą minutą tego życia i chociaż jazda nadal sprawia mi przyjemność, przyszedł czas by skoncentrować się na innych ważnych sprawach: moich dzieciach i rodzinie. Jest wiele takich obszarów, których do tej pory nie zbadałem i chciałbym dać sobie szansę zyskania nowych doświadczeń- wyjaśniał.
Chociaż Hirvonen nie wyklucza powrotu do sportów motorowych, to jednak stanowczo zaznacza, że jego zawodowa kariera dobiegła końca.
Jak każdy kto kocha motorsport, nie jestem tylko fanem rajdów. Zawsze lubiłem śledzić inne formy rywalizacji. Jeśli jednak w przyszłości będę miał okazję do podjęcia nowych wyzwań, to będę robił to przede wszystkim dla przyjemności. Teraz chcę trochę zwolnić, zyskać czas, aby znaleźć takie możliwości które będą mi odpowiadały.
Hirvonen, który większość swej kariery spędził broniąc barw M-Sport (zarówno za czasów gdy była ona fabryczną ekipą Forda jak i zupełnie niezależnym zespołem), startował także dla Subaru i Citroena. W sumie Fin wygrał 15 ze 162 rajdów, w których wziął udział do tej pory.
Chciałbym podziękować wszystkim, bez których przygoda mojego życia nie miałaby szans nawet się rozwinąć. Mojej rodzinie, przyjaciołom, mojemu pilotowi Jarmo, sponsorom, zespołom z którymi przez te wszystkie lata współpracowałem. Dziękuję za ich pracę, niezmienne zaangażowanie i pasję. Dziękuję także moim fanom, którzy stali przy mnie na dobre i na złe, którzy zawsze wyrażali wobec mnie swoje nieustające wsparcie i zachęcali do walki. Ogromne podziękowania dla was wszystkich.
Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku miejsce Hirvonena w M-Sport zajmie Ott Tanak.
KOMENTARZE