Alonso dementuje plotki o ogłoszeniu umowy z McLarenem przed GP Abu Zabi

Tymczasem na ruch Hiszpana czekają Romain Grosjean oraz Jenson Button
10.11.1408:51
Mateusz Szymkiewicz
2798wyświetlenia

Fernando Alonso postanowił umniejszyć znaczenie spekulacji, jakoby miał sfinalizowań swoje przyszłoroczne plany jeszcze przed Grand Prix Abu Zabi.

Hiszpan posiada klucz do tegorocznego rynku transferowego kierowców i wiele wskazuje na to, iż po określeniu swoich planów na sezon 2015, reszta zawodników także postanowi odkryć swoje karty. 33-latek jest głównie łączony z przejściem do McLarena i jak wczoraj donosiła gazeta AS oraz telewizja Sky Sports, jest wielce prawdopodobne, iż umowa pomiędzy zespołem a Hiszpanem zostanie potwierdzona przed GP Abu Zabi.

Oliwy do ognia dolał sam dyrektor wyścigowy zespołu - Eric Boullier, który powiedział, iż chce zamknąć sprawę składu kierowców jeszcze przed ostatnim wyścigiem sezonu. Chcę tego dla całego zespołu, nie tylko mechaników pracujących przy samochodach, ale również dla inżynierów, którzy są już skupieni na sezonie 2015. Jeżeli oczekujecie, iż stanie się to po wyścigu w Abu Zabi, to może to zająć tydzień, dwa czy nawet trzy, co może oznaczać, iż nasi ludzie mogą utracić koncentrację.

Mimo to sam zainteresowany przyznał, że nie zamierza się spieszyć z ujawnieniem tego, czyje barwy będzie reprezentował w sezonie 2015. Do przyszłorocznego wyścigu w Australii wciąż pozostaje kilka miesięcy. Przez ten czas na pewno coś zrobię. Wciąż bierzemy udział w tegorocznych mistrzostwach i w tym momencie najważniejsze jest zdobywanie punktów - powiedział Fernando Alonso.

Jednym z kierowców, który czeka na ruch Hiszpana, jest Romain Grosjean. 28-latek posiada ważną umowę z Lotusem, aczkolwiek ma w niej klauzulę odnośnie osiągów bolidów, która pozwala mu na bezproblemowe odejście. Jak się okazuje, Francuz jest chętny z niej skorzystać, ponieważ liczy na możliwość zwolnienia się miejsc w czołowych ekipach, przez co potwierdzenie jego pozostania w stajni z Enstone zostaje odwlekane w czasie.

Kolejnym zawodnikiem, który czeka na ruch Alonso, jest Jenson Button. W razie przyjścia Hiszpana do McLarena, 34-latek najpewniej pożegna się ze swoją posadą oraz Formułą 1. Po zdobyciu czwartego miejsca w Grand Prix Brazylii, Brytyjczyk przyznał, że nic już nie musi udowadniać swojemu zespołowi.

Myślę, iż wykonałem dobrą robotę. Nie muszę nic więcej udowadniać. Robiłem to samo przez piętnaście lat, jestem mistrzem świata, zawsze dawałem z siebie wszystko. Reszta nie jest już w moich rękach. Gdybyś był w mojej sytuacji, to zawsze masz lepsze lub gorsze dni na torze, musisz starać się myśleć pozytywnie - powiedział Button.[/cyt]

KOMENTARZE

17
Aeromis
10.11.2014 09:23
Nie rozumiem jak brak info odnośnie ALO może denerwować. Co Ferdek może ugrać w tym sezonie z Ferrari? Nic. Skoro ALO zwleka to pewnikiem sam jeszcze nie wie, lub tez jest powód dla którego mówić nie powinien - ale wówczas "wina" stoi po stronie zespołu który go zatrudnił... ... ...
Dorel
10.11.2014 07:07
Alonso denerwuje z tym zwlekaniem, zachowuję się dziecko albo raczej jak Prima-Donna. Niech lepiej ruszy tyłek, bo inni czekają. Na posadę w Mercedesie nie ma co liczyć, nikt nie odejdzie z mistrzowskiego teamu. Nie rozumiem dlaczego też Button jest uważany za ''dziadka'' i że powinien już odejść, jak Alonso jest tylko rok młodszy... Kierowców ocenia się pod względem osiąganych wyników a nie wieku. Michael Schumacher w wieku 34 lat potrafił wygrywać i Jenson też jest wstanie, tylko poptrzebuje dobrego bolidu. Niech McLaren na tym się skupi - na solidnym pakiecie bolid + silnik, bo nawet mając najlepszy skład kierowców bez dobrego samochodu sukcesu się nie osiągnie. Pokazuje to obecna sytuacja Ferrari.
derwisz
10.11.2014 06:36
HAM raczej nie powinien nawet rozwazać zmiany barw. Dlaczego? 1. Gdyby nawet założyć, że w Mercu jest w jakiś sposób dyskryminowany na rzecz Rosberga to i tak jest na tyle dobry, że potrafi wykazać wyższość nad Niemcem i prawdopodobnie to on zdobędzie tytuł. 2. Celem kazdego kierowcy jest zdobycie mistrzostwa. Po co ma ryzykować i odchodzić z zespołu który dysponuje mistrzowskim bolidem i który w najgorszym (mało prawdopodobne) przypadku w następnym sezonie będzie dysponował co najmniej bolidem konkurencyjnym a więc umożliwiającym walkę o kolejny tytuł? Tak więc HAM z własnej woli na pewno w tym sezonie nie opusci zespołu. Gdyby miało tak sie stac to prawdopodobnie z inicjatywy kierownictwa Mercedesa. Co do ALO to nie rozumiem irytacji kibiców. Jako fan ALO ze spokojem czekam na decyzję. Nie niecierpliwię się. Być może dla kibiców Vettella niepewność co do przyszłego miejsca pracy ich ulubieńca jest nie do zniesienia, wszak jego losy są w rękach Hiszpana. Jednak to nie tłumaczy dlaczego maja pretensje do ALO, wszak to nie jego wina, że VET zawalił sezon i zamiast trzymać klucze do transferów innych w swoich rękach, musi czekać aż lepsi podejmą decyzje zwalniając ewentualne miejsce pracy dla niego. P.S. Polsatowcy sprzedają plotkę jakoby istniała możliwość, ze RBR i Ferrari w przyszłym sezonie wystawia po 3 bolidy. Dopiero by się działo! :)
kabans
10.11.2014 05:04
Button nie moze odejsc bo to kierowca z top 5, vetel moze ale button musi zostac
Kamikadze2000
10.11.2014 05:02
@Simi - dlatego też większość ludzi była zaskoczona kontraktem Felipe - ja nie. ;) Nasr to mój ulubiony zawodnik z serii juniorskich i śledzę jego poczynania oraz informacje o nim. I tak samo w przypadku Hamiltona wszystkie opcje trzeba brać po uwagę. Póki co nie było oficjalnego komunikatu, w którym Hamilton na pewno pozostanie w Mercu. Jeżeli takowy się pojawi, wówczas skończy się plotkowanie.
Simi
10.11.2014 02:04
@K2000 Kiedy ostatnio słyszałeś plotki o ewentualnym odejściu Lewisa? Bo mam wrażenie, że są one odrobinę przeterminowane. Poza tym nie wiem czy kierowanie się pogłoskami, plotkami jest całkowicie rozsądne. Jasne, często "w plotce jest ziarenko prawdy", ale jednak ludzie nieraz sami tworzą te wszelkie ploty. Były spięcia na linii Lewis-Nico, a dodatkowo Hamiltona nękały dużo częstsze awarie, więc od razu ludzie dorobili sobie teorie, że Anglik rozzłoszczony sytuacją odejdzie. A czy to prawda? Najpewniej się nie dowiemy, ale nie można tego potwierdzić. Ale jeśli zaczynamy spekulować, że Lewis może odejść, bo "każdy kontrakt można zerwać" to pozostańmy konsekwentni. Przed potwierdzeniem Nasra w Sauberze też nie było jakiejś szalonej ilości plotek sugerujących ten ruch.
Kamikadze2000
10.11.2014 11:59
@Simi - bo o tamtych nie chodzą ploty o możliwym zerwaniu kontraktu? :P
Simi
10.11.2014 11:31
@Kamikadze2000 Mam takie pytanie - dlaczego w wir zmian transferowych nie wciągasz Kimiego, czy Ricciardo skoro każdy kontrakt można rozwiązać?
dyfuzor666
10.11.2014 09:56
Za dużo kierowców, za mało wolnych miejsc. Skończy się na tym, że Alonso pójdzie do McLarena, a Vettel do Ferrari. Chociaż widząc to co się dzieje z Ferrari ryzykownym jest przechodzić do tego zespołu. McLaren może też zwolnić Magnussena i wtedy będzie duet Alonso-Vettel, i Grosjean-Raikkonen w Ferrari, lub Boullier ściągnie do siebie Romaina, a Vettel do Ferrari. Trochę to skomplikowane, ale najbardziej prawdopodobne jest Alonso w Woking, a Vettel w Maranello i na tym się zamknie rynek transferowy.
Kamikadze2000
10.11.2014 09:45
@rno2 - nie ma takiego kontraktu, którego nie dałoby się rozwiązać. My nic nie wiemy - tylko oficjalne potwierdzenie zamknie wszelkie spekulacje. ;) Alonso czeka na ruch Hamiltona. W przeciwnym wypadku już dawno zostałby potwierdzony przez McLarena. Innej opcji nie widzę. ;)
Sgt Pepper
10.11.2014 09:10
Zobaczycie jak się Hamiltonowi zepsuje Mercedes w ostatnim wyścigu i majstra zdobędzie Nico. Będzie rozwód z Mercem z wielkim hukiem. I to właśnie HAM trzyma klucze, a nie ALO.
Aquos
10.11.2014 09:08
Staje się to już męczące. Mógłby chociaż powstrzymać się od komentowania i w ciszy negocjować kontrakt (o ile już go nie podpisał).
doyen
10.11.2014 09:05
Alonso czeka na to, aż go Ferrari zwolni, co będzie się wiązać z odpowiednią gratyfikacją.
rno2
10.11.2014 09:02
Czyli to Hamilton trzyma klucz do rynku transferowego na sezon 2015. Problem w tym, że Anglik nigdzie się nie wybiera :-)
Kamikadze2000
10.11.2014 08:56
Alonso czeka na ruch Hamiltona. ;) Czy nikt na to nie wpadł?? ;)
Simi
10.11.2014 08:39
Jestem jego fanem, ale mnie też już powoli denerwuje ;) Mógłby przestać się już bawić w te gierki, tylko ogłosić, że przechodzi do McLarena i koniec. Zwłaszcza, że nie wydaje mi się, by była inna opcja.
MartiniRacing
10.11.2014 08:05
Alonso zaczyna mnie powoli irytować. Robi wszystkim na złośc, nie tylko fanom ale tez Vettelowi, Grosjeanowi, Buttonowi czy nawet Ferrari !