Szef zespołu Honda uspokaja Buttona
Tymczasem Mansell nadal wierzy, że Button niedługo wygra swój pierwszy wyścig w F1
25.04.0620:00
1036wyświetlenia
Nick Fry, szef zespołu Honda, postanowił publicznie uspokoić rozdrażnionego Jensona Buttona, którego szanse na dobrą pozycję końcową w Grand Prix San Marino zostały po raz kolejny zmarnowane przez błędy zespołu. Button kwalifikował się do wszystkich czterech rozegranych w tym sezonie wyścigów w pierwszej trójce, ale tylko raz finiszował na podium.
"Zespół jest niesamowicie silny i mamy szybki samochód - musimy tylko zrobić następny krok", powiedział Fry. "Zdecydowanie podążamy w dobrym kierunku. Jeśli rozwiążemy wszystkie problemy, będziemy szybsi niż w Australii. Nadal musimy wykonać jeszcze dużo pracy, ale będziemy nad tym ciężko pracować w tym tygodniu na torze Silverstone".
Tymczasem były Mistrz Świata Nigel Mansell w wywiadzie dla BBC stwierdził, że wierzy, iż Button niedługo wygra swój pierwszy wyścig w F1. 52-letni Brytyjczyk uważa także, że Jenson któregoś dnia zostanie następnym brytyjskim mistrzem. Mansell był pod wrażeniem PP zdobytego w Australii przez Buttona, choć miał też wiele do zarzucenia niezawodności samochodu i dobranym ustawieniom na wyścig.
Podkreślił jednak, że od wygrania wyścigów do tytułu mistrza świata jest jeszcze długa droga i dopóki nie będzie zwyciężał regularnie, nic z tego nie będzie. Mansell stwierdził, że już najwyższy czas, by Brytyjczyk zdobył mistrzostwo świata F1. Dodał, że Jenson w odpowiednim samochodzie może tego dokonać. "Gdy ma swój dzień, jest fantastyczny. Trzeba tylko, żeby mu się to zdarzało przez cały czas, w każdym wyścigu".
Źródło: F1Racing.net
KOMENTARZE