Wurz: Montoi nie będzie łatwo

Były kierowca testowy McLarena uważa, że Kolumbijczyka czeka dosyć trudna przyszłość w F1
25.04.0619:43
deZZember
1150wyświetlenia

Juan Pablo Montoya w ostatnim wyścigu stanął na podium po raz pierwszy w tym sezonie, jednak mimo to były kierowca testowy McLarena, Alexander Wurz, uważa, że Kolumbijczyka czeka dosyć trudna przyszłość w Formule 1.

Z końcem sezonu do McLarena dołączy Fernando Alonso i Austriak twierdzi, że stajnia z Woking nie przedłuży kontraktu z Montoyą. "Pozostanie w F1 nie będzie dla niego łatwe", powiedział Wurz niemieckiej stacji telewizyjnej Premiere. "Przez ostatnie półtorej roku nie osiągnął za wiele w F1. Nie będzie mu łatwo znaleźć nowy zespół".

Źródło: F1Racing.net

KOMENTARZE

14
cova
26.04.2006 05:07
europejscy kierowcy sa lepiej sprzedawalni medialnie, sponsorzy sa Europy,USA, Azji i jest to przykre bo wychodzi na to ze Sato jest na lepszej pozycji niz Montoya. Druga strona medalu- Kubica mlody ambitny i nie trzeba mu odrazu placic fortuny , tutaj jest szansa Roberta. Gdyby jeszcze jakis sponsor z Polski np. Orlen ...
PIPI
26.04.2006 08:04
A po za tym jak to nic nie osiągnał... zajął 4 miejsce w generalce i wygrał wiecej wyscigów w tamtym roku niz jakis tam M Schumacher.... i jakby nie wypadek całkiem inaczej sezon by wyglądał!!
melex
26.04.2006 07:36
Jezu, ludzie, co Wy z tym "półtorej". Już chyba trzeci raz na tym forum informuję, że "półtora"!!! Dbajcie o polski język!
dawo
25.04.2006 09:26
Montoya nie zostanie nigdy mistrzem swiata...dlaczego??zaden mistrz nie istniejacej juz serii F3000 nigdy niezdobyl tytulu w F1...(jestem fanem mentosa)
Maraz
25.04.2006 08:54
Z ust mi to wyjąłeś :) Warto podkreślić, że McLaren ma obecnie najbardziej równo jeżdżący skład kierowców z całej stawki. Efekt - drugie miejsce w generalnej konstruktorów, chociaż nie wygrali żadnego wyścigu. Silniki się nie psują i zespół jest w dużo lepszej sytuacji niż w tym samym momencie rok temu. Montoi można zarzucić jak na razie wpadkę w Australii, ale "kto nie próbuje ten nic nie zyskuje" :) Michael całkiem rozwalił wtedy bolid, a na Imoli obaj pojechali bardzo dobry wyścig. Może i JPM nigdy nie będzie mistrzem (podobnie jak około 18 z obecnych kierowców), ale żeby twierdzić, że żaden zespół nie będzie zainteresowany zwycięzcą wyścigów - to już lekka przesada :)
Metalpablo
25.04.2006 07:17
A ja myśle ze jak McLaren nie przedłuzy z nim umowy to może Toyota sie nim zainteresuje,tak mi sie wydaje,ale F1 nie opuści.Dlamnie najlepiej jakby McLaren pozostał w takiej formie jak jest tzn Mentos i Kimas razem dlamnie MIODZIO:D
Armado
25.04.2006 07:02
Nie wiadomo czy Montoya bedzie chcial jezdzic w RBR, szczegolnie ze ten zespol nie radzi sobie zbyt dobrze. Moze odejdzie do czolowego zespolu innej serii wyscigowej zamiast rozmieniac sie na drobne w RBR. BMW czy innym Midlandzie. Czas pokaze...
deeze
25.04.2006 06:33
Hmmm, w porównaniu z innymi i patrząc na osiągi bolidu McLarena możnaby się czegoś więcej spodziewać po Mentosie...Wurz może mieć rację...
sex pistols
25.04.2006 06:15
Oj Wurz widac ze miales z nim zle kontakty i sie odgrywasz. Moze ci przykro ze wciaz jestes testerem nie wiem nie wiem...
Phaedra
25.04.2006 06:15
Adriannn nie co z DC tylko z Klienem. Albo RBR wymieni cala obsade albo pozegna sie z Austriakiem.
P@veL
25.04.2006 06:04
Ciekawe ilu kierowców wygrało 3 GP w sezonie????
W
25.04.2006 05:54
"Nie osiągnął za wiele" - ciekawe, ilu kierowców w zeszłym sezonie wygrało 3 GP. Chyba nie było ich zbyt wielu.
Adriannn
25.04.2006 05:52
Raczej zespół znajdzie.Choćby RBR tam chętnie go przyjmą tylko w tedy co z DC????
Mariusz
25.04.2006 05:50
Wurz ma rację!