Lamborghini zaprezentowało Huracana GT3

Nowa wyścigówka w całości powstała we Włoszech
24.01.1500:19
Paweł Zając
3737wyświetlenia

Lamborghini za prezentowało swoją najnowszy samochód klasy GT3 - model Huracan, który w całości powstał w nowym oddziale firmy ds. sportu motorowego.

Włoska marka zdecydowała się na zakończenie współpracy z Reiter Engineering, które wcześniej odpowiadało za wszystkie najważniejsze wyścigowe projekty Lamborghini, stawiając na samodzielną budowę samochodów przeznaczonych na tor.

Pierwsze testy samochodu odbyły się jesienią i jest on oparty o tą samą aluminiowo-karbonową platformę, która pojawi się w nowej generacji Audi R8. Oba samochody mają być również napędzane tym samym silnikiem V10. W kwestiach aerodynamicznych Lamborghini współpracowało z Dallarą. Auto ma kosztować 369 tysięcy Euro, a plan zakłada budowę 26 takich maszyn.

Podczas prezentacji poznaliśmy także fabryczny skład ekipy, która powstanie przy współpracy z ekipą Grasser Racing. Dwa fabryczne Huracany zobaczymy w Blancpain Endurance Series, a za ich kierownicą zasiądą Adrian Zaugg, Fabio Babini i Mirko Bortolotti, oraz zawodnicy z programu młodych kierowców - Giovanni Venturuni, Jeroen Mul oraz Andrew Palmer.

^galeria,683

KOMENTARZE

5
kibic sribic
24.01.2015 11:25
Jeździłbym
Ambrozya
24.01.2015 11:12
@McLuke, jak byłem mały to miałem podobnie wyglądające resoraki zmieniające kolor pod ciepłą wodą. I ten Huragan przypomina mi właśnie takiego resoraczka ;)
cobra
24.01.2015 08:55
Słabo wygląda ten bodykit (seryjny Huracan mi się podoba), no ale najważniejsze żeby był szybki. ;)
McLuke
24.01.2015 01:41
@rvs Jaki resorak o czym Ty mówisz?? Przecież na pierwszej fotce Huracan wygląda tak jakby mówił: "Zejdź mi z drogi koleś, bo Cię rozjadę!" Czy tylko ja mam takie wrażenie?
rvs
24.01.2015 12:13
Te tło w połączeniu z kolorem auta (brzydki:/ ) na pierwszych zdjęciach spowodowało, że Huracan wyglądał tam na "resoraka", dopiero od zdjęcia z Winkelmannem wygląda to normalnie... Jest lepiej niż na grafikach Williamsa, ale też dziwnie (mowa o pierwszych 4-ech fotkach)