Kubica wygrał dziesiąty odcinek specjalny Rajdu Monte Carlo
Tymczasem przewaga Ogiera nad Latvalą stopniała z 1:45 do nieco ponad jednej minuty.
24.01.1511:58
3913wyświetlenia
Załoga Robert Kubica i Maciek Szczepaniak odniosła zwycięstwo na dziesiątym odcinku specjalnym Rajdu Monte Carlo - jednym, jaki został rozegrany w ramach przedpołudniowej pętli.
Na pięć minut przed startem poranna próba Pruniers-Embrun została odwołana z powodu obaw o bezpieczeństwo. Przy trasie, zwłaszcza na jej ostatnich kilometrach, zgromadziła się bardzo dużo kibiców. Obawiając się o zdrowie fanów w przypadku ewentualnego, nieszczęśliwego wypadnięcia któregoś z samochodów, organizatorzy anulowani oes.
Tym samym poranna pętla liczyła tylko jeden oes - najdłuższy tego rajdu, prawie 52-kilometrowy Lardier et Valenca - Faye. Robert Kubica nie pozostawił złudzeń osiągając najlepszy czas przejazdu wymagającej trasy, wyprzedzając drugiego Krisa Meeke'a o 33,4s. Trzeci Sebastien Loeb stracił do Polaka ponad czterdzieści sekund. Jadący zachowawczym tempem lider pierwszej eliminacji sezonu - Sebastien Ogier, uzyskał czas gorszy od Polaka o prawie 1min50s, przez co jego przewaga nad drugim Jarim-Mattim Latvalą stopniała z 1:45 do nieco ponad jednej minuty.
Po dojeździe na metę odcinka, Robert Kubica zachowywał sobie znany spokój. Pytany o to, jak zdołał osiągnąć taki rezultat, odparł:
Nie wiem, po prostu jechałem- odparł.
Wybraliśmy dobre opony, a warunki były bardzo, bardzo trudne. Nasi szpiedzy wykonali kawał dobrej roboty. Nie jest łatwo, bo gdy widzisz lód to nie masz pewności, jak długo będzie od pod twoimi kołami. Za nami bardzo wymagający odcinek, ale sądzę że przejechaliśmy go całkiem ładnie- dodał.
Problemy dotknęły Otta Tanaka, który wypadł z trasy na wysokości miejscowości Villelongue. By powrócić do rywalizacji Estończyk musiał skorzystać ze wsparcia kibiców.
KOMENTARZE