Robertson: Raikkonen może pozostać w Formule 1 na sezon 2016

50-latek wypowiedział się również na temat współpracy jego podopiecznego z Vettelem
30.01.1508:30
Mateusz Szymkiewicz
1611wyświetlenia

Steve Robertson, menedżer Kimiego Raikkonena, uważa, że jego podopieczny może pozostać w Formule 1 na sezon 2016.

Umowa 35-latka z zespołem Ferrari wygasa po sezonie 2015, aczkolwiek jak podaje fińska gazeta Turun Sanomat, Raikkonen może mieć opcję przedłużenia jej na 2016 rok. Zdaniem menedżera zawodnika, jego pozostanie w Formule 1 na kolejny sezon jest całkiem możliwe, aczkolwiek by do tego doszło, musi dojść do kilku zmian w porównaniu do ostatnich mistrzostw.

Przede wszystkim musi zacząć cieszyć się jazdą - powiedział Steve Robertson. Jeżeli będzie dobrze się spisywał i przede wszystkim czuł, że wszystko działa, to swoim entuzjazmem będzie mógł zarazić zespół. Jeśli coś takiego będzie miało miejsce, to jest szansa, że Kimi zostanie tu trochę dłużej.

50-latek uważa również, iż współpraca pomiędzy Raikkonenem a Sebastianem Vettelem ma spore szanse na powodzenie. Na początku swojej kariery Sebastian zaczął podróżować z Kimim i to w tym momencie rozpoczął się jego rozwój. Zauważył on, że Kimi jest szczery i może mu zaufać. Wydaje się, iż mają oni ze sobą wiele wspólnego. Czasem tak się zdarza, że dwaj kierowcy mają dobre relacje i są w stanie bardzo zaciekle walczyć między sobą. Myślę, że Ferrari objęło dobry kierunek, Sebastian i Kimi będą dobrą parą.

KOMENTARZE

2
enstone
30.01.2015 10:57
Wierzę, że Kimi się poprawi w tym sezonie, ubiegłoroczny sezon był klapą, ale bolid był robiony pod Alonso stąd te problemy z przodem bolidu. Mam nadzieję, że Ferrari obudzi się i znów będą walczyć bo za dużo było tej sielanki z Montezeomolo, Alonso i Domenicalim.
rno2
30.01.2015 08:15
Przede wszystkim to Kimi musi podkręcić swoje tempo - O ile na sezon 2014 można przymknąć oko z uwagi na nałożenie się sporej ilości problemów, to w w nadchodzącym sezonie nie może być taryfy ulgowej. Ferrari nie będzie płacić Finowi milionów za ślimaczą jazdę, ani tym bardziej nie przedłuży mu kontraktu na sezon 2016...