Ecclestone wściekły na Manora za nieprzystąpienie do Grand Prix Australii
Brytyjczyk przyznał, iż wystarczjącą karą dla zespołu będzie poniesienie kosztu transportu sprzętu
16.03.1519:32
2818wyświetlenia
Bernie Ecclestone wyraził niezadowolenie z postępowania Manora podczas Grand Prix Australii.
Ekipa przez problemy z oprogramowaniem nie przystąpiła do żadnej sesji podczas zmagań na torze w Melbourne, przez co była zmuszona do złożenia odpowiednich wyjaśnień przed FIA. Federacja jednak uznała, że Manor nie dopuścił się złamania przepisów, aczkolwiek inny pogląd na tę sprawę ma szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone.
Jak przyznał Brytyjczyk, jeżeli zespół pominie jeszcze jeden wyścig, to jego część pieniędzy należna za dziewiąte miejsce w sezonie 2014 stanie się historią.
Nigdy nie powinniśmy dopuścić, by Manor mógł zrobić to co zrobił. Nie mieli żadnego zamiaru ścigać się w Australii. Kompletnie. Nie byliby w stanie przystąpić do wyścigu nawet jeżeli przyszedłby tam ktoś z karabinem maszynowym i przystawił im go do głowy- powiedział 84-latek.
Ecclestone przyznał jednak, iż największą karą dla Manora będzie poniesienie kosztów transportu 30 ton sprzętu z Wielkiej Brytanii do Australii.
Będą musieli zapłacić za przybycie tam oraz wydostanie się z tego kraju. Nie ścigali się, więc muszą ponieść za to koszty- zakończył szef F1.
KOMENTARZE