Booth zapowiada udział Manora w GP Malezji już od pierwszego treningu
Ekipa uporała się z oprogramowaniem, natomiast oba bolidy są kompletne
26.03.1514:24
1162wyświetlenia
Szef Manora - John Booth, jest pewny udziału swojego zespołu w Grand Prix Malezji.
Bolidy brytyjskiej ekipy nie były w stanie przystąpić do Grand Prix Australii ze względu na problemy z oprogramowaniem, przez co szefostwo musiało się tłumaczyć przed FIA, natomiast Bernie Ecclestone zapowiedział podjęcie odpowiednich kroków, jeżeli taka sytuacja znowu będzie miała miejsce. Szef Manora jest jednak pewien, że jego samochody będą aktywne już od pierwszego treningu.
Tak, jestem w 100 procentach pewny- powiedział John Booth.
Zrobiliśmy ogromne postępy w Australii i większość problemów z oprogramowaniem rozwiązaliśmy w niedzielę po południu, by nie marnować czasu. Składanie samochodów przebiega właściwie i powinniśmy nimi wyjechać na tor jutro rano o 10:00. Przy tego typie samochodów cały czas pojawiają się problemy, aczkolwiek uważam, że jesteśmy w pozycji, by uruchomić je razem z bateriami.
Brytyjczyk przyznał, że po rozwiązaniu problemów z oprogramowaniem, inżynierowie dokonują teraz wnikliwych kontroli systemów hybrydowych, by nie powodowały one problemów po wyjeździe na tor.
Pod względem mechanicznym bolidy zostały przygotowane w Australii, więc teraz nie ma zbyt wiele pracy do wykonania. Teraz jest to kwestia wzmożonych kontroli i sprawdzania pewnych konfiguracji.
Booth dodał również, że celem Manora na Grand Prix Malezji jest wykonanie jak największego przebiegu, natomiast kwestia zakwalifikowania się do wyścigu będzie zależała od tego, z jakich opon skorzysta Mercedes w Q1.
Cały piątek będziemy ostrożni, to jest nasz cele. Znamy samochód, aczkolwiek jest trochę nowych osób, więc będzie to dobra okazja by mogły się one bliżej z nim zapoznać. Rozkład masy uległ nieco zmianie i będzie to miało pewny wpływ. Nos oraz skrzydła także są nowe, więc musimy zobaczyć co się stanie, ponieważ nie mieliśmy jeszcze szansy z tym popracować.
KOMENTARZE