Schumacher liczy na pomoc Massy

"Idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby Felipe mógł odebrać kilka punktów Fernando"
10.05.0613:51
deZZember
1210wyświetlenia

Nawet jeśli Michael Schumacher utrzyma swoją formę, może to nie wystarczyć do prześcignięcia Fernando Alonso i zdobycia mistrzostwa.

Obecny system punktowy sprawia, że nawet gdy Alonso nie wygrywa, ale konsekwentnie dojeżdża na drugim miejscu, Schumacher zyskuje tylko o dwa punkty więcej w każdym wyścigu. To może nie wystarczyć.

Niemiecki kierowca przyznał, że będzie potrzebował trochę pomocy od swoich rywali, jeśli chce szybko zmniejszyć stratę. "Idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby Felipe (Massa) mógł odebrać kilka punktów Fernando", powiedział.

Menedżer Schumachera, Willi Weber, jest jednak zdania, że na chwilę obecną walka o tytuł rozgrywa się tylko pomiędzy dwoma kierowcami. Keke Rosberg, Mistrz Świata z 1982 roku oraz ojciec tegorocznego debiutanta, Nico Rosberg, powiedział agencji 'sid': "Alonso stracił tylko dwa punkty na Nurburgring, co nie jest dla niego zbyt wielkim ciosem".

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

33
leo
11.05.2006 07:33
Zrodlo F1Total.com Frage: "Könnte vielleicht auch dein Teamkollege Felipe Massa Fernando Alonso ein paar Punkte wegnehmen?" Schumacher: "Er ist nicht da, um mir zu helfen, sondern er will sich selbst helfen und bestmögliche Resultate einfahren." bez komentarza!
MadKaras...psycho fan MS
11.05.2006 05:47
bzyk Ty tez jestes smieszny...myslisz ze Massa bylby w stanie jechac przed Alonso caly wyscig??? owszem ze moglby i na dodatek blokowal by Alonso i reszte stawki ktora by gonila MS.Moglby to tylko w jednym jedynym przypadku kiedy Massa okazalby sie lepszy od Alonso po prostu. I Fernando nie moglby go wyprzedzic...ludzie myslcie troche. A swoja droga bede bronil MS bo to jedyny(z takimi sukcesami) kierowca ktory jezdzi tyle lat (uuuuu dluuuuugoooooooo:))))))) przeszedl przez wszystkie szczeble tego sportu, przerobil niemal wszystki schematy (a to konkurencji nic nie nauczylo) do tego jako jedyny jest kierowca elastycznym, ktory przeszedl tyle zmian w przepisach na przestrzeni tylu lat. Nie mow bzyk ze go nie lubisz i masz prawo bo on Ci nic nie zrobil..powinien byc dla Ciebie przykladem ze jezeli cchesz osiagnac w zyciu wielki sukces to musisz ostro pracowac...ale chyba Ty po prostu nie chcesz..bo dla Ciebie autorytetem sa kumple z klatki schodowej...nie ma miejsca na rasizm w tym sporcie panowie>>>NIE MA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
rafaello85
11.05.2006 03:24
bzyk... Ostatnią osobą, która jeżdżąc w Ferrari blokowała resztę stawki był Irvine. Barrichello przepuścił parę razy Schumachera, ale nie blokował celowo innych uczestników. Przynajmniej ja sobie tego nie przypominam. Massa też nie będzie tego robił.
Leon
11.05.2006 12:33
no i słusznie
bzyk
11.05.2006 11:13
Leon -> tu nie chodzi o przepuszczanie tylko o blokowanie reszty stawki, a co do nienawisci do tego Schumachera to masz racje. ja go nienawidze od kiedy pamietam i nienawidzic beda, a dlaczego? bo nie mam za co go lubiec i mam do tego prawo :D
Leon
11.05.2006 08:29
Niektórzy z Was chyba nie wiedzą co piszą , jak Massa ma przepuszczać Schumachera jak przeważnie jedzie za nim. "Powrót" Schumachera wyzwolił w Was jeszcze większą nienawiśc i pozbawił Was możliwości rozsądnego analizowania faktów .
d'Angelo
11.05.2006 05:53
...a ja przytoczę wam koledzy nastepujący cytat "(...) Robert Kubica: Kimi Raikkonen mógł spodziewać się większej pomocy ze strony swojego partnera z zespołu.(...)" cytat pochodzi z oficjalnej strony Allianz oficjalnego sponsora R.Kubicy wypowiedz wlasna Roberta - madrzy koledzy zrozumieją o co chodzi ale Ci co nie zrozumieją a dalej bedą drzeć łacha to są po prostu kibolami (burakami) stadinowymi (0% inteligencji - 100% bydła) - aha cieszy mnie jeszcze jedno a nawet bardzo mnie cieszy to że tematy związane z moim ulubionym teamem czyli FERRARI są tak tłumnie oblegane i jeszcze tłumniej komentowane !!! Cieszy mnie to bardzo bo to oczymś świadzczy !
bzyk
11.05.2006 05:43
mogl powiedziec prosto z mostu: Massa! kryj moje 4 litery tak jak Rubens w poprzednich sezonach to bedzie git. ;/
MadKaras...psycho fan MS
11.05.2006 05:02
im9pulse...jeszcze jedno. jezeli piszesz o tym ze kazdy kierowca powinien jechac swoje a za chwile piszesz ze Massa nie powinien wyprzedzac Alonso i innych kierowcow rozumiem tez (nie liczac tych co jada z tylu). To stwierdzam ze musisz duzo ogladac jeszcze, ba musisz sie zaczac interesowac. Bo wdg Twojego rozumowania to Massa jest tam niewiadomo po co... a co do Slaweksza ktoremu zlosc szkodzi to prosilem Cie abys nie pisal swoich domyslow na temat Schumiego tylko pisal suche fakty takie jak ilosc wyscigow w ktorych MS oddal zwyciestwo zeby Rubhinio zostal V-ce Mistrzem...lub srednia odleglosc w sekundach na mecie miedzy tymi panami...jezeli nie rozumiesz o co chodzi to Ci wyjasnie krotko. Barichello dojezdzal przewaznie 12 sek za MS czasem wiecej. Jezeli bylby taki dobry i jak mowil o sobie pokrzywdzony to dojezdzalby za nim 0,5 sek regularnie...ale to jeszcze bardziej proste bo kiedy Rubens doganial MS to ten nagle jak w bajce mu odjezdzal zeby takim "fachowcom"jak Ty pokazac kto tu ma klase...Myslisz ze dopingujac Masse w ten sposob MS chce dla niego zle???tam kazdy zna swoje miejsce i swoja wartosc.
MadKaras...psycho fan MS
11.05.2006 04:42
im9pulse....piszesz o Mice czy Alonso nawet o Jaquesie a w ogole nie masz pojecia o temacie...Schumacherowi chodzilo o to ze jezeli oponenci troche sie wezma do roboty to to wszystkim dobrze zrobi. Kibicom, kierowcom, zespolom. A na temat Irvina w Ferrari to sie nie wypowiadaj bo Eddie akurat mial w glowie co innego niz sciganie sie. Odszedl z Ferrari bo skonczyl mu sie kontrakt. I nie wymyslaj tematow w stylu zaczal jezdzic to go odstawili bo w 1999 roku kiedy MS mial kontuzje i pauzowal, Irvine wlaczyl sie do walki o tytul mistrza. Walczyl łeb w łeb z Mika a kiedy na ostatnich wyscigach pojawil sie Schumacher ktory po kontuzji i tak wygrywal (nazbieral pkt dla Ferrari) byla taka sytuacja na Suzuce po ktorej Mika zostal mistrzem...wiec kolego prosze jeszcze raz. Nie wypowiadaj sie jak nie znasz faktow... Falarek ma racje...nietuzinkowi kierowcy zostaja zapamietani tylko...ja np zapamietalem tez Kimiego rok temu w Nurburgring
Falarek
10.05.2006 09:54
im9pulse -> A co ten biedny Szumacher robi takiego strasznego na torze? Czy w karzdym wyścigu wygrywa przez team orders albo wypycha kogoś z toru? Bez urazy ale wszyscy ci wymieneini kierowcy poza Montoyą są nudni jak flaki z olejem. Tylko kontrowersyjni kierwocy zostna najdłuzej zapamietani.
Adriannn
10.05.2006 09:24
To są tylko moje przepuszczenia!
im9ulse
10.05.2006 09:02
troni -> bzdet to jestes ty...w zadnym innym teamie w stawce F1 nie ma takiej sytuacji jak w Ferrari (od kilku dlugich lat) czyli : drugi kierowca "calkowicie oddany" dla celowPIERWSZEGO kierowcy ,raz tylko sie zdarzylo ze Irvine zaczal ladnie jezdzic to go pogonili :) falarek -> Schumacher przez ostatnich kilka lat ostro pracowal na taka ocene...zauwaz ze Alonso,Kimi,Montoya czy jakikolwiek z innych mistrzow (Mika,Jaques) nie maja tylu wrogow... Poprostu ciezko szanowac Schumachera ,po tym co robi na torze !!!
leo
10.05.2006 08:58
slaweksz - robisz juz w gacie ze Wielki Szu pyknie Alonso? kolega wyluzuj to dopiero druga jego wygrana a wzsyscy robia wielkie Hallo, moze Alonsen wygra reszte i na nic sie zda pomoc Massy. W ubieglym sezonie wielki McDonald-)Laren tez marudzil ze Kimi malo punktow odrabia, bo "The Freshmaker" malo sie staral, popelnial duzo bledow, zla punktacja itp Punktacja tak czy siak jest do kitu,bo zwyciezca nie jest odpowiednio nagrodzony,to tylko 20% roznicy, nikomu nie bedzie sie oplacac ryzykowac za te 20% bo lepiej spokojnie dowiezc drugie miejcse do mety, ale przy roznicy 30-40% drugie miejsca juz nie wystarcza, trzeba ryzykowac, byc aktywnym, przypuscic atak. Podobna sytuacje mielismy juz 2003, kiedy to Schumen wygral 6 GP a roznica na koncu wynosila jedyne 2 pkt, po starej byloby 77 do 67. Nawet wielcy tego sportu,Keke, warazil sie-co z tego ze przegral, stracil tylko 2 pkt co nie jest dla niego wielkim ciosem, takie wypowiedzi tylko potwierdzaja, ze punktacja nie jest sprawiedliwa. Przegrana powinna byc dotkliwsza! PS. Slaweksz - zlosc pieknosci szkodzi
Falarek
10.05.2006 08:26
Slawkesz każdy komuś kibicuje i trzyma za niego kciuki ale żaden normalny kibic F1 nie czuje "nienawisci" do rywala. To jest poprostu dziecinne i głupie dobre dla przygłupich drechów ze stadionów.
Hindus
10.05.2006 08:26
ludzie to była tylko sugestia, moze chce zmotywowac go tylko do lepszych wyników, poruszacie to co było.... tego juz nie ma i nie bedzie.... Adriann twój bohater Mika wygrał jakis wyscig przez Team orders wiec nie rób z Schumiego jakiegos tyrana, gwarantuje wam jesli Massa bedzie na pierwszym miejscu nie pusci Schumiego bo nie zrobił tego w Malezji!!
bambaryła
10.05.2006 07:24
faktycznie w GP niemiec przeciez Massa wysiadł i połozył sie pod koła Alonso i tylko dlatego Michael wygrał. LUbie tych znawcow i obserwatorów co tu pisza zawsze poprawiaja humor!
Adriannn
10.05.2006 07:17
"I teraz wlasnie wychodzi prawdziwe oblicze SCHUMACHERA. Podobna sytuacja zawsze byla z Barichello . Przepuszczal go po to zeby niemiec mogl zyskac punkty. Pytam sie was TO JEST MISTRZ F1!!! Tak sie zachowuje 7 krotny mistrz F1" Zgadzam się z tobą w 100%
slaweksz
10.05.2006 06:46
A no kogo ma liczyc. I teraz wlasnie wychodzi prawdziwe oblicze SCHUMACHERA. Podobna sytuacja zawsze byla z Barichello . Przepuszczal go po to zeby niemiec mogl zyskac punkty. Pytam sie was TO JEST MISTRZ F1!!! Tak sie zachowuje 7 krotny mistrz F1. Obluda ochyda i hamstwo to cechuje Schumachera. Chlopie emerytura nieublagalnie sie zbliza po cibie. Wlasnie za to cie nienawidze. Nie potrafisz sobie dac rady z mlodzieza wiec prosisz o pomoc mlodszego zeby zatrzymal Alonso hehehe. Teraz powinno wam fani Ferrari byc wstyd za takiego mistrza. Chociaz dla mnie to on nigdy mistrzem nie byl co kazdy kto mogl mu w tym pomagal zeby odnosil sukces. DO ROBOTY NIEROBIE zacznij tak jezdzic zeby Alonso nie byl dal cibie przeszkoda. Ale ty tego nie potrafisz. OCHYDA!!!!!
troni
10.05.2006 05:24
najwieksze bzdety totu napisal im9ulse.durniem to moze ty jestes nie rozumiejac wypowiedzi Msc.nie chodzi o to zeby Massa przepuszczal Msc ,tylko o to zeby byl przed Alonso
dejacek
10.05.2006 05:21
a wg mnie fart Alonso się kiedyś skończy- gdy Renówki będą wyśrubowywać moc to ucierpi niezawodność. Poza tym mój ulubiony Monti może mu w kuperku zaparkuje : )
Falarek
10.05.2006 04:26
Według starej punktacji: Alonso 38pkt Szumi 27pkt nowej: Alosno 44pkt Szumi 31pkt
Pussik
10.05.2006 03:15
Chodzi poprostu o to, by Szumi był 1, Massa 2, a Alonso 3, :D Wtedy bedzie tracił 4ptk w wyścigu. Ten news o tym samym co chciał Mclaren popd koniec 2005r. Mentos musiał walczyć o ptk dla Kimiego i mclarena.
Leon
10.05.2006 03:13
Jak Wy możecie pisać takie głupoty, sadzicie ,że "team orders" można nakazać Massie zajmowanie wyższego miejsca od Alonso .Obawy Schumachera są oczywiście zasadne ,jeżeli nawet będzie wygrywał różnicą dwóch, trzech punktów to gonitwa Alonso potrwa do konca sezonu .Ponadto muśicie zrozumieć ,że wsród czołowych zespołów nie ma teamu ,gdzie obydwaj kierowcy są " równi ", zawsze drugi kierowca " pracuje" dla pierwszego , mniej lub bardzie oficjalnie ale zawsze tak jest i będzie .Ten sport za dużo kosztuje , żeby było inaczej . Ponadto w wypadku Schumachera , cieszy nas że chłopina wrócił do gry i wszystkim napędza stracha i osmieszył dupków ,którzy uważali go za skonczonego itd. Dla mnie ,nie musi zdobyć ósmego tytułu , ważne ,że pokazał ,że wciąż potrafi wygrywać .
bambaryła
10.05.2006 02:56
a gdzie jest cytat ze Schumacher powiedział ze mu sie punktacja nie podoba ? to chyba tylko komentarz twórcy art. wiec wy wszyscy przeciwnicy Schu nauczcie sie czytc ze zrozumieniem a nie tylko ze strachu ze Ferrari znow wraca na szczyt wylewac swoje zale i frustracje w internecie!
kuba_new
10.05.2006 02:50
cos mi pachnie powtorka z rozrywki z ktorej zrezygnowal rubinio!!!!!!!!!!
Pieczar
10.05.2006 02:09
Tak rafaello85 i zawsze te same 3 zespoły dostawały punkty... Jasne - jak Schumiemu lub Ferrari się coś nie podoba, to od razu kibice tego zespołu narzekają i chcą wszystko zmieniać. Jak wszystko jest w porządku, Ferrari dominuje, to wtedy się naśmiewają z innych zespołów, że ci nie poradzili sobie z przepisami. Za to właśnie tak nie lubie tego zespołu.
im9ulse
10.05.2006 01:15
Ten Stary Szumacher to sie nigdy nie nauczy !!! wszystko tylko pod niego !! wielka swieta krowa ,a Fillipe powinien walczyc dla siebie,o swoje punkty i na swoje konto...i nigdy nie kalkulowac o przedemna ALonso to musze go wyprzedzic/wyeliminowac...wlasnie daltego nie cierpie tego durnia,bo on zawsze zaklada ze drugi kierowca Ferrari powinien byc jego wyrobnikiem :(
rafaello85
10.05.2006 01:05
Jeśli chodzi o system punktowy to mnie się on nie podobał od samego początku. Wcześniejszy był moim zdaniem lepszy - mniej miejsc punktowanych=większe starania kierowców, żeby się załapać do pierwszej szóstki. Poza tym za zwycięstwo zespół zyskiwał tyle, ile mieli razem jego rywale za sumę pukntów z miejsca 2 i 3.
adams
10.05.2006 01:00
Stara śpiewka Ferrari-))
Zombie
10.05.2006 12:51
Zmienić punktację bo się Schumiemu nie podoba!
Mariusz
10.05.2006 12:42
Nie team orders, ale praca zespołowa. F1 to sport drużynowy.
Adriannn
10.05.2006 11:58
Coś mi pachnie team orders.