Haas F1 Team "nie ma nic do ukrycia" w kwestii relacji z Ferrari

Ostatnio FIA przeprowadziła kontrolę w tunelu aerodynamicznym Scuderii.
06.06.1510:38
Nataniel Piórkowski
1382wyświetlenia


Szef Haas F1 Team przekonuje, że jego stajnia nie ma nic do ukrycia pod względem relacji, jakie łączą ją z jedną z niekwestionowanych potęg sportu - Scuderią Ferrari.

Obie ekipy porozumiały się w sprawie współpracy technicznej i dostaw silników od sezonu 2016. Dodatkowo Haas otrzymał możliwość otrzymywania od Ferrari niektórych części oraz korzystania z tunelu aerodynamicznego w Maranello. W ostatnim czasie Międzynarodowa Federacja Samochodowwa zdecydowała się przeprowadzić inspekcje w tunelu Scuderii, aby zapewnić, że oba zespoły przestrzegają ograniczeń przepisowych, w tym przypisanego na tydzień godzinnego limitu tego typu prac.

Po Grand Prix Hiszpanii siedzibę Ferrari w Maranello odwiedził koordynator techniczny i sportowy FIA - Marcin Budkowski. Po otrzymaniu wyników kontroli, organ zarządzający wyraził zadowolenie z faktu, że obie stajnie nie łamią przepisów, chociażby przez praktykę odstępowania przez Haasa swojego czasu w tunelu na rzecz Ferrari. Rozstrzygnięcie to nie dziwi szefa amerykańskiego projektu.

Z naszej strony nie ma nic do ukrycia. Nie sądzę także, że jest cokolwiek, co chciałoby ukryć Ferrari. Nie byliśmy stroną tej inspekcji. FIA sprawdzała Ferrari, a nie nas. Byłem poinformowany o tej kontroli, ale nie dostałem żadnych konkretnych informacji. Nie był to zresztą mój interes. Nigdy nie czułem się tym jakoś szczególnie zmartwiony, ponieważ nie nas kontrolowano - powiedział Gunther Steiner.