Toro Rosso rozpoczęło rozmowy z Hondą?

Spekuluje się, iż FIA naciska na producenta z Tokio, by otworzył się na współpracę z innymi ekipami
23.09.1518:12
Mateusz Szymkiewicz
2310wyświetlenia


Zdaniem Auto Motor und Sport, Toro Rosso rozpoczęło rozmowy z Hondą w sprawie dostaw jednostek napędowych od sezonu 2016.

Wszystko wskazuje na to, że obie ekipy Red Bulla przerwą współpracę z Renault wraz z końcem tego roku, ze względu na wysoką awaryjność jego podzespołów oraz niezadowalające osiągi. Mimo to pewne jest, iż austriacki koncern nie nawiąże partnerstwa z Mercedesem, który odmówił dostaw jednostek, natomiast Ferrari jest otwarte na rozmowy, lecz nie wiadomo, czy zakończą się one powodzeniem.

Mimo to jak donosi Auto Motor und Sport, ekipa Toro Rosso dosyć niespodziewanie rozpoczęła rozmowy z Hondą. Jak możemy przeczytać w raporcie, Ferrari może nie być gotowe do pozyskania dwóch nowych klientów jednocześnie, natomiast FIA naciska na japońskiego producenta, by rozszerzył swoją działalność o kolejne zespoły. Poza tym jak donosi niemiecka gazeta, wpływy z dostaw silników mogłyby zrekompensować McLarenowi starty związane z gorszą pozycją w klasyfikacji konstruktorów na koniec tego sezonu.

Specjalny status, który zezwala im na ekskluzywny kontrakt z McLarenem jest tylko na rok, a został im przyznany po to, by ich dołączenie do stawki było dużo łatwiejsze - donosi źródło zbliżone do Federacji.

KOMENTARZE

7
macieiii
23.09.2015 06:22
Powiedzmy że Fia naciska na Hondę. Str jeździ na Hondzie. Ciekawe czy później Fia nie naciskałaby na Mercedesa by Rbr jeździł na ich jednostce, zamiast podpisania umowy z Manorem.
bartoszcze
23.09.2015 06:21
@rno2 I akurat AMuS wie? Przypuszczam, że wątpię.
rno2
23.09.2015 05:22
@bartoszcze 1. Nikt z nas nie wie jakie są zapisy w umowach pomiędzy McLarenem i Hondą. Może dodatkowe wpływy z dostarczania silników innym zespołom faktycznie trafią na konto McLarena w ramach fabrycznego zespołu Hondy... 2. Honda ma spore pole do poprawy. W zeszłym roku silniki Ferrari też były słabe, a teraz niewiele im brakuje do Mercedesa...
bartoszcze
23.09.2015 05:12
1. To nie MCL dostanie kasę za silniki. 2. Tegoroczny silnik Ferrari byłby dla STR korzystniejszy niż to co będzie w stanie dać Honda. A przecież RBR chce równości dla siebie, STR mu wisi.
marrcus
23.09.2015 04:56
jak sie zbuduje krzywy, to sie go nie poprawi
Kamikadze2000
23.09.2015 04:22
Czemu? Możliwe, że w ten sposób sprawdzą obie jednostki. Honda obecnie jest słaba, ale domu też w "jeden dzień" sie nie zbuduje... ;)
kabans
23.09.2015 04:16
no to reb bull się wpakował