Haas: Standardowy silnik kliencki nie jest zgodny z DNA Formuły 1
Amerykanin obawia się, że wprowadzenie nowej jednostki zaowocuje sporym mieszaniem.
01.11.1509:47
1522wyświetlenia
Właściciel Haas F1 Team - Gene Haas, wyraził niezadowolenie z ujawnionych niedawno planów wprowadzenia do Formuły 1 standardowej jednostki napędowej twin-turbo V6.
W wyniku weta zgłoszonego przez Ferrari w odniesieniu do propozycji wprowadzenia maksymalnej ceny jednostek napędowych, FIA i FOM zainaugurowały działania mające na celu rozpisanie przetargu mającego wyłonić dostawcę niskobudżetowego silnika dla zespołów klienckich.
Chociaż według wstępnych założeń ma on zadebiutować on w F1 w sezonie 2017, amerykański biznesmen nie jest do końca zadowolony z daleko idących propozycji organu zarządzającego - szczególnie, że ewentualny debiut twin-turbo V6 musiałby wiązać się z szeroko zakrojonymi działaniami mającymi na celu wyrównanie jego osiągów ze stosowanymi obecnie hybrydowymi V6.
Jeśli niskobudżetowy silnik miałby więcej koni mechanicznych niż obecne jednostki, to po dwóch lub trzech wyścigach każdy będzie chciał mieć u siebie ten niskobudżetowy silnik. Sądzę, że wszystko sprowadza się do osiągów - w mniejszym stopniu do ceny. Bez sensu byłoby korzystanie ze słabszego silnika, nawet jeśli kosztowałby mniej, bo okupowałoby się tylko ogon stawki- powiedział Haas.
Moim zdaniem nie leży to w DNA Formuły 1. Musimy mieć najwyższe standardy, najwyższy poziom osiągów i inżynierii. W mojej opinii pojawiłoby się tylko więcej zamieszania, niż byłoby to warte. Z tego co widzę, postawienie kroku naprzód byłoby co najmniej tak samo bolesne, jak zrobienie kroku w tył. Nie widzę więc sensu wprowadzania teraz nowego silnika.- dodał Kalifornijczyk.
KOMENTARZE