Schumacher: STR nie ma przewagi dzięki V10

Michael Schumacher jest przekonany, że silnik V10 nie daje przewagi zespołowi Toro Rosso
26.05.0608:29
Mariusz Karolak
885wyświetlenia

Michael Schumacher jest całkowicie przekonany, że zespół Toro Rosso nie ma żadnej przewagi nad resztą ekip z końca stawki dzięki posiadaniu silnika w konfiguracji V10 z ograniczoną ilością obrotów. Tego typu plotki krążą właśnie ostatnio po padoku w Monako.

"Nie. Nie rozumiem, dlaczego oni mieliby być lepsi właśnie akurat tutaj i nie wierzę, że mają jakąkolwiek przewagę ze względu na silnik. Poza tym uważam, że dysponują całkiem przyzwoitym samochodem" - powiedział siedmiokrotny Mistrz Świata komentując oskarżenia ze strony zespołu Midland.

Wczoraj przeciwko takim doniesieniom ostro zaprotestował sam Gerhard Berger. Również Vitantonio Liuzzi twierdzi, że silnik Cosworth V10 nie dostarcza im tak znaczącej przewagi, o czym mówi się niemalże przed każdym wyścigiem.

Wracając do Schumachera należy wspomnieć, że ten doświadczony kierowca w czasie całego tegorocznego weekendu Grand Prix Monako posiada całkowicie nowy uniform, niespotykany dotychczas w zespole Ferrari, z charakterystycznymi białymi gwiazdkami i żółtymi płomieniami. Niektóre źródła sugerują, że jest to gest dla firmy Shell, która od wielu lat współpracuje z włoskim zespołem, jednak sam Niemiec powiedział, że jest to spontaniczna realizacja pomysłu, jaki przyszedł mu do głowy ostatniej zimy podczas pobytu w Madonna di Campiglio.

Źródło: AutoSport.com, FeedMeF1.com, SportNetwork.net, Motorsport-Network.com, PaddockTalk.com

KOMENTARZE

8
Leon
26.05.2006 02:08
A ja w dalszym ciągu uważam ,że przepisy powinny być jednakowe dla wszystkich teamów . Tym bardziej ,że team STR na motorki V 8 napewno stać . " Furtk ę " z V 10 pozostawiono dla niedofinansowanego Minardi a nie klona Red Bulla. Jestem przekonany ,że ten temat jeszcze nie raz powróci i będzie powodem dyskusji i protestów , a po co ?
rafaello85
26.05.2006 10:16
Mnie się bardzo podoba nowy strój Michaela:) Jeśli chodzi o te silniki V10, to sądzę, że mogli mieć jakąś niewielką przewagę na początku sezonu. Ale na tym etapie już chyba ona została zniwelowana - przede wszystkim V10 nie można rozwijać i tu jest ich największy problem.
Maraz
26.05.2006 09:50
Widzę, że należę do zdecydowanej mniejszości jeśli chodzi o obronców STR :) A co powiecie na to, że na sześć GP w tym roku tylko raz bolid STR z Cosworthem V10 okazał się szybszy na kwalifikacjach od Williamsa z Cosworthem V8? Było to w Australii, gdzie Nico Rosberg wypadł po prostu fatalnie (blisko dwie i pół sekundy straty do Coultharda w RBR na kwalifikacjach). Jeśli to nikogo nie przekonuje, to ja rozkładam ręce :)
Mariusz
26.05.2006 09:43
Jak dla mnie to całkiem sympatyczny gest i miło jest widzieć czasami takie sposoby uatrakcyjnienia seoznu F1. Red Bull pod tym względem oczywiście bryluje. :-)
W
26.05.2006 09:10
Spontaniczna realizacja pomysłu, który narodził się zimą i jest realizowany na GP Monaco...? Buahaha. Jakoś wcale mnie nie dziwi, że Ferrari głosem Schumachera nuci tą samą melodię co Red Bull.
Verticus
26.05.2006 09:04
a M założy na wyścig szczęśliwe skarpetki w misie Yogi. Dlaczego o tym nie napisali??? ;o)
Maraz
26.05.2006 09:02
A dlaczego Ferrari nie jeździ na oponach Michelin, które w tym sezonie jak dotąd prowadzą w walce z Bridgestone 4:2?
Leon
26.05.2006 07:57
Skoro V 10 nie jest lepsze to ciekawe dlaczego nie montują lepszych V 8 ?