Ferrari dementuje doniesienia o planach zatrudnienia Hoyle'a

Brytyjczyk jest podejrzewany o próbę wykradnięcia z Mercedesa poufnych danych.
09.12.1510:56
Nataniel Piórkowski
1134wyświetlenia


Ferrari zdementowało doniesienia o tym, że od przyszłego roku miało u siebie zatrudnić Benjamina Hoyle'a, podejrzewanego o próbę wykradnięcia poufnych informacji Mercedesa.

We wtorek agencja Bloomberg poinformowała o tym, że stajnia z Brackley zdecydowała się złożyć pozew przeciwko swojemu inżynierowi, który przed przejściem do Ferrari w 2016 roku miał skopiować na swój nośnik wrażliwe dane dotyczące Mercedesa, takie jak raport powstały po GP Węgier 2015 oraz informacje na temat przebiegu i zniszczeń powstałych w jednostkach napędowych niemieckiego koncernu.

Źródła w Ferrari, na które powołuje się włoski magazyn Omnicorse, zapewniają jednak, że rozmowy prowadzone z Hoylem miały jedynie nieformalny charakter, a prócz tego inżynier był prawdopodobnie zaangażowany w podobnie niezobowiązujące pertraktacje toczone z innymi zespołami.

Z kolei rzecznik Scuderii miał podkreślić, że jego team nie utrzymuje żadnego kontaktu z Hoylem, który w najbliższej przyszłości na pewno nie dołączy do szeregów inżynierów Ferrari.