Sainz: Kluczowa będzie pierwsza połowa sezonu

Hiszpan przyznaje, iż martwi się o osiągi silników Ferrari w specyfikacji 2015.
17.12.1515:56
Nataniel Piórkowski
861wyświetlenia


Carlos Sainz Jr przyznał, iż obawia się, że wraz z upływem sezonu 2016 i rozwojem jednostek napędowych przez rywali, Toro Rosso może zacząć spadać w dół stawki.

Po zamieszaniu związanym z zerwaniem pierwotnego kontraktu łączącego Red Bulla z Renault, stajnia z Faenzy zapewniła sobie dostawy silników Ferrari w specyfikacji 2015, i z dużym prawdopodobieństwem nie będzie mogły liczyć na żadne poprawki ze strony włoskich inżynierów, którzy będą pochłonięci pracą nad modyfikacjami nowych wersji swych jednostek.

Prawdopodobnie kluczowa będzie dla nas pierwsza połowa sezonu. W jej trakcie musimy zmaksymalizować potencjał. Później będzie już oczywiście trochę trudniej, zwłaszcza patrząc na to, że w tym roku, w trakcie sezonu, jednostki poddawano ciągłemu rozwojowi. Mając za sobą silniki Renault, przez cały sezon dysponowaliśmy równą mocą - na początku roku utrzymywaliśmy kontakt z górą stawki, ale później wyścig po wyścigu traciliśmy tempo. Sądzę więc, że najważniejsza będzie maksymalizacja potencjału w pierwszej połowie sezonu - wyjaśniał Hiszpan.

Chociaż włoskiej ekipie udało się zapewnić kontrakt na dostawę produkowanych w Maranello jednostek napędowych, Sainz przyznaje, że były momenty, w których poważnie obawiał się o przyszłość ekip Red Bulla w Formule 1. Czasami pojawiały się w mojej głowie takie myśli, ale nie było to nic wielkiego. Prawdę mówiąc zawsze wierzyłem, zawsze ufałem, że problem zostanie szybko rozwiązany. Nawet jeśli koniec końców zajęło to trochę więcej czasu niż oczekiwaliśmy, to i tak się nam udało!.

Czuję ulgę wiedząc, że zapewniliśmy sobie solidną platformę do pracy w przyszłym roku. Sądzę, że dokonamy kroku naprzód. Na pewno pomoże to, że nasz zespół będzie całkowicie włoski. Myślę że połączą nas dobre relacje - słyszałem, że zespołowi bardzo podobał się poprzedni etap współpracy z Ferrari. Jeśli chodzi o nowy sezon to wszystko wygląda bardzo pozytywnie - dodał.