Ericsson nie martwi się opóźnieniem debiutu nowego bolidu Saubera
Szwed uważa, iż ekipa jest w stanie sprawdzić wiele rzeczy przy wykorzystaniu modelu C34
24.01.1615:48
717wyświetlenia
Marcus Ericsson ujawnił, że nie martwi się opóźnieniem debiutu nowego bolidu ekipy Sauber.
Stajnia z Hinwil zaplanowała swój harmonogram prac w oparciu o stary kalendarz, według którego nowy sezon miał rozpocząć się w pierwszy weekend kwietnia czyli dwa tygodnie później, podobnie jak sesje testowe. Z tego powodu model C35 wyjedzie na tor dopiero podczas drugich testów w Barcelonie, a podczas pierwszej sesji ekipa będzie korzystać z ubiegłorocznego bolidu.
Nadal jesteśmy w stanie wykonać pewną pracę. Możemy sprawdzić nowe opony, a także części czy ustawienia. Byłoby idealnie móc pracować z nowym bolidem od pierwszych testów, aczkolwiek pod tym względem niewiele można już zrobić- powiedział Marcus Ericsson.
W dalszej części rozmowy Szwed przyznał, że przed sezonem 2016 wiąże duże nadzieje z poprawioną jednostką napędową Ferrari, która według różnych zapowiedzi, uległa znacznej poprawie względem ubiegłego roku.
Wiem tyle ile udało się nam wszystkim przeczytać. Słyszałem jednak, że inżynierowie Ferrari są zadowoleni z dotychczasowych liczb. Na szczęście oni oraz Haas będą mogli stawić czoła wszelkim problemom podczas pierwszych testów, choć ich jednostka ma duży poziom niezawodności, więc pozostaję spokojny.